Co czeka nas w gospodarce w 2019 roku? Prognozy

[object Object]
Naukowcy pomagają zaplanować 2019 rokTVN24 BiS
wideo 2/5

Czy w przyszłym roku możemy spodziewać się spowolnienia? O ile wzrosną ceny żywności? Prognozy tvn24bis.pl na 2019 rok

Gospodarkę czeka hamowanie

W 2018 rok wzrost gospodarczy przekroczył wszelkie, nawet najśmielsze, oczekiwania. Według ekonomistów w całym roku 2018 powinien być on zbliżony do 5 proc. Ekonomiści jednak zaznaczają: spowolnienia możemy spodziewać się w przyszłym roku.

Ekonomiści z Banku Pekao SA przypominają, że "Polska ma za sobą 26 lat nieustannego wzrostu gospodarczego". Jak jednak dodają "w przyszłym roku polska gospodarka będzie nadal się rozwijała, ale w tempie niższym niż w roku obecnym".

Jak prognozuje główny analityk banku Marcin Mrowiec "ten rok może zamknąć się wzrostem PKB w granicach 5 proc., być może z lekkim plusem, natomiast w przyszłym roku będzie spowolnienie do 3,5 proc".

Z kolei według głównego analityka Cinkciarz.pl Marcina Lipki "sięgający 5 proc. wzrost PKB będzie niezwykle trudny do powtórzenia". - Wynika to zarówno z ograniczeń demograficznych naszego kraju, jak i niewystarczających inwestycji w badania i rozwój – pisze analityk.

- Polska gospodarka w 2019 r. musi się przygotować na spowolnienie - mówi PAP prof. Elżbieta Mączyńska, szefowa PTE. Zaznaczyła jednak, że wciąż siłą naszej gospodarki jest niedostatecznie wykorzystany potencjał rozwojowy w turystyce, produkcji dóbr regionalnych i przemyśle rolno-spożywczym.

Zdaniem prof. Mączyńskiej na słabnięcie wzrostu gospodarczego w Polsce, wpływa przede wszystkim osłabiająca się koniunktura globalna - nie tylko w państwach Unii Europejskiej. - Jeśli słabnie koniunktura zwłaszcza u naszych głównych kontrahentów, to siłą rzeczy występuje efekt domina, zarażania. I to przenosi się na naszą gospodarkę – wskazała.

Rekordowa droga pietruszka i tanie owoce, czyli ceny na sklepowych półkach

Czy w przyszłym roku czeka nas fala podwyżek? Według analityków BGŻ BNP Paribas skala zmian cen może być podobna do tej z 2018 roku.

Zdaniem analityków banku kategoria żywności, która najbardziej podrożeje to produkty zbożowe. W tym przypadku ceny detaliczne mogą być przeciętnie o około 6-7 proc. niż w 2018 roku.

– Z uwagi na nieurodzaj w Polsce i Unii Europejskiej, droższe niż w 2018 roku, szczególnie w pierwszej jego połowie, będą warzywa polowe, to jest marchew, cebula oraz ziemniaki. Z analizy Banku BGŻ BNP Paribas, wynika też, że ceny pietruszki w tym okresie mogą być wręcz rekordowe - powiedziała Karolina Załuska, ekspert ds. analiz sektorowych i rynków rolnych w Banku BGŻ BNP Paribas. Jak dodaje "przeciętne ceny warzyw będą o około 3-5 proc. wyższe niż w 2018 roku".

Mniej zapłacimy natomiast za owoce – według analityków BGŻ NBP Paribas mogą być one tańsze o 2- 3 proc. niż w 2018 roku. Ucieszyć polskich konsumentów może fakt, że w niższych cenach będą wreszcie mleko i jaja. - Z uwagi na normalizację sytuacji na rynku unijnym, zdecydowanie, bo o ponad 15 proc. tańsze powinny być jaja. Obniżki cen masła mogą natomiast przekroczyć 10 proc. – wylicza ekspert ds. analiz sektorowych i rynków rolnych w Banku BGŻ BNP Paribas Paweł Wyrzykowski.

Na stabilnym poziomie mają utrzymać się natomiast ceny cukru. Powodów do radości nie będą mieli wielbiciele łakoci - o kilka procent mogą podrożeć wyroby czekoladowe i słodycze.

Nieznacznie niższe mogą być, szczególnie w pierwszej połowie 2019 roku, ceny mięsa wieprzowego. Analitycy banku twierdzą, że większych podwyżek, bo o ponad 3 proc, należy spodziewać się w przypadku wędlin.

Katastrofalne skutki potencjalnego twardego brexitu

Wielka Brytania opuści Unię Europejską 29 marca 2019 roku. Choć termin ten zbliża się wielkimi krokami, wciąż nie wiemy, czy nie dojdzie do tak zwanego twardego brexitu, czyli wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Wspólnoty bez umowy handlowej.

Premier May zapowiedziała w połowie grudnia, że rząd zamierza ponownie rozpocząć debatę nad ustalonym z Unią Europejską projektem umowy regulującej wyjście Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty w drugim tygodniu stycznia, a głosowanie odbędzie się tydzień później. Pierwotnie posłowie mieli podjąć decyzję w tej sprawie 11 grudnia, ale May przyznała, że gdyby obecna propozycja została poddana pod głosowanie, to zakończyłoby się ono "porażką (rządu) z wysoką różnicą głosów".

Według analiz Banku Anglii twardy brexit może doprowadzić do załamania w gospodarce, a konsekwencje recesji mogą być gorsze niż w przypadku kryzysu z 2008 roku.

Tamtejszy bank centralny prognozuje, że w przyszłym roku PKB Wielkiej Brytanii może być niższy od tegorocznego aż o 8 proc., ceny nieruchomości mogą spaść o 30 proc., a bezrobocie może wzrosnąć z obecnego poziomu 4,1 proc. do 7,5 proc.

Do tego trzeba dodać wzrost cen - inflacja może sięgnąć 6,5 proc. Efektem będzie konieczność podniesienia stóp procentowych, co z kolei przełoży się na wzrost rat kredytów i pożyczek.

Natomiast - według Banku Anglii - jeżeli zaakceptowana zostanie obecna wersja umowy brexitowej w najlepszym przypadku PKB może wzrosnąć nawet o 1,75 proc. w ciągu najbliższych pięciu lat.

- Zakładając nawet, że chaos w Wielkiej Brytanii przyczyniłby się do osłabienia polskiej waluty i tak prawdopodobnie funt byłyby wart mniej niż 4 zł, jeżeli doszłoby do drastycznego załamania relacji handlowych z Unią Europejską – twierdzi główny analityk Cinkciarz.pl Marcin Lipka.

Spowolnienie wzrostu cen na rynku nieruchomości

Jakie perspektywy na przyszły rok ma przed sobą rynek nieruchomości? Chociaż boom na rynku mieszkaniowym trwa, pojawiają się pierwsze symptomy przesilenia – zauważają analitycy ING Banku Śląskiego.

Jak piszą, wzrost cen nieruchomości napotyka już barierę popytu – część kupujących wstrzymuje się z decyzją. Nadchodzące kwartały powinny w związku z tym przynieść spowolnienie wzrostu cen.

- W naszej opinii nie należy się spodziewać skokowego spadku cen mieszkań, a wyhamowania tempa ich wzrostu i stabilizacji – prognozował z kolei analityk Michael/Ström Dom Maklerski Wojciech Bartosik.

Sprawa cen prądu zamknięta.. czy aby na pewno?

Wydaje się, że kwestia podwyżek cen prądu jest ostatecznie zamknięta. W piątek parlamentarzyści w ekspresowym tempie przyjęli ustawę, która ma sprawić, że rachunki w 2019 roku nie wzrosną. Temat groźby podwyżek może jednak powrócić w drugiej połowie przyszłego roku. Rządowe regulacje mają bowiem zamrozić rachunki jedynie w przyszłym roku.

Zdaniem ekspertów, obecne rozwiązanie jest jedynie doraźne i nie rozwiązuje istoty problemu. - Jest bardzo możliwe, że podwójny rachunek dostaniemy następnego dnia po wyborach – powiedział w TVN24 ekonomista Witold Orłowski.

- W 2020 roku ponownie pojawi się problem tego, że spółki wystąpią o podwyżki – stwierdził w TVN24 Bartłomiej Derski z portalu Wysokienapiecie.pl.

Rok 2019 najgorszy dla posiadaczy lokat?

Już niedługo inflacja będzie pochłaniała wartość oszczędności ponad dwa razy szybciej niż banki dopisywać będą do nich odsetki. Z tak niekorzystną sytuacją nie mieliśmy do czynienia od ponad dekady – wynika z szacunków Open Finance.

Według ekspertów może dojść do sytuacji, gdy w 2019 roku skłonność Polaków do lokowania pieniędzy poza bankami może jeszcze wzrosnąć.

Zdaniem analityków udany rok zaliczą natomiast ci za to ci, którzy kupili mieszkania na wynajem. - Jeśli wierzyć zapowiedziom Rady Polityki Pieniężnej w 2019 roku nie są przecież planowane podwyżki stóp procentowych. Jest to o tyle ważne, że to właśnie utrzymywanie się bieżącej sytuacji taniego pieniądza jest jednym z powodów bardzo dobrej koniunktury w mieszkaniówce – twierdzi analityk Open Finance Bartosz Turek.

Zaostrzenie zakazu handlu

Od 1 stycznia 2019 roku przepisy ustawy ograniczającej handel w niedziele będą zaostrzone - handel będzie dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc.

Nie jest to jednak jedyny powód, który przyczyni się do tego, że o zakazie handlu w 2019 roku znów będzie głośno. W Sejmie trwają obecnie prace nad nowelizacją ustawy o zakazie handlu w niedzielę i święta. Istotną zmianą, zdaniem posła PiS Janusza Śniadka, który jest przedstawicielem wnioskodawców, jest wyłączenie spod zakazu handlu tylko takich placówek pocztowych, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych w rozumieniu ustawy.

W nowelizacji zaproponowano także określenie kręgu osób, z których nieodpłatnej pomocy mógłby korzystać przedsiębiorca, będący osobą fizyczną, prowadzący handel wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek.

W projekcie zaproponowano, aby właściciel sklepu mógł korzystać z pomocy małżonka, dzieci własnych, dzieci małżonka, dzieci przysposobionych, rodziców, macochy i ojczyma. Zastrzeżono jednak, że pomagający członkowie rodziny nie mogą być pracownikami ani zatrudnionymi w placówce handlowej, prowadzonej przez takiego przedsiębiorcę.

To nie koniec wojny handlowej?

W 2018 roku Chiny i USA rozpoczęły spór, określany przez chińskie ministerstwo handlu jako największa wojna handlowa w historii gospodarki. Waszyngton wprowadził już karne taryfy na chiński eksport do USA wart 250 mld dolarów rocznie, na co Pekin odpowiedział cłami na amerykańskie produkty warte 110 mld dolarów rocznie. Xi i Trump uzgodnili jednak na spotkaniu w Argentynie 1 grudnia rozejm w wojnie celnej. Ma on obowiązywać przez 90 dni, w czasie których toczone będą dalsze negocjacje handlowe. Waszyngton zgodził się nie podnosić w tym czasie ceł na chińskie towary warte 200 mld dolarów rocznie, co wcześniej planował.

W sobotę z kolei prezydent USA Donald Trump ocenił, po rozmowie telefonicznej z przywódcą Chin Xi Jinpingiem,, że osiągnięto "duży postęp" w kwestii zawarcia ewentualnej umowy między Stanami Zjednoczonymi a Chińską Republiką Ludową.

Czy możemy spodziewać się więc "wygaszania" wojny handlowej? - Jest to prawdopodobnie najważniejsze pytanie stojące przed globalna gospodarką w 2019 roku. Fakt, że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi powinien być powodem do zmartwień – piszą reporterzy i analitycy Bloomebera w artykule przedstawiającym prognozy gospodarcze na następny rok. Eksperci zwracają uwagę na to, że nawet jeżeli dojdzie do zawarcia większego kontraktu, to większość ceł Stanów Zjednoczonych będzie obowiązywać w ciągu 2019 roku. Istnieje też zagrożenie, że Chiny nie wdrożą istotnych refom. Według Bloomberga, na przestrzeni kolejnego roku będzie prawdopodobnie wiele wzlotów i upadków. – Wojny handlowe stają się stałym elementem w relacjach między największymi gospodarkami świata – pisze Bloomberg.

– Stany Zjednoczone rozpoczną podnoszenie ceł na import z Chin przed upływem połowy roku –pisze z kolei w swoich prognozach na 2019 roku Financial Times.

Najwyższy wzrost płac w Unii Europejskiej

Chociaż według większości prognoz gospodarczych, tempo wzrostu PKB w Polsce w 2019 roku ma spowolnić, to przewidywany wzrost płac będzie jednym z najwyższych w całej Unii Europejskiej – czytamy w raporcie Sedlak&Sedlak.

Prognozowany wzrost wynagrodzeń nominalnych w Polsce w 2019 roku (w %)Opracowanie Sedlak & Sedlak na podstawie dostępnych prognoz

Według szacunków NBP wzrost wynagrodzeń w 2019 roku wyniesie 6,8 proc. (Raport o inflacji, listopad 2018). Nieco niższy wzrost przewiduje Ministerstwo Finansów. Zdaniem specjalistów z tej instytucji, wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną o 5,6 proc. przy wzroście 6,1 proc. w sektorze przedsiębiorstw.

Predykcje Komisji Europejskiej są najbardziej optymistyczne. Według tej instytucji wynagrodzenia nominalne w Polsce wzrosną o 7 proc. – czytamy w raporcie

Zgodnie z Raportem Płacowym Sedlak & Sedlak 2018, planowane podwyżki wyniosą natomiast ok. 5 proc.

Metoda na RODO

Na przestrzeni 2018 roku polscy przedsiębiorcy zmagali się z nowymi przepisami o ochronie danych - RODO. Przypomnijmy, że celem obowiązującego od 25 maja unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO) jest m. in wprowadzenie zasad, zgodnie z którymi przetwarzanie danych osobowych będzie ujednolicone na terenie całej Unii Europejskiej.

Według wiceprezesa do spraw badań i rozwoju w zajmującej się cyberbezpieczeństwem firmie F-Secure "z wagi na wejście w życie RODO w 2019 roku w kręgu zainteresowań cyberprzestępców pojawi się jeszcze więcej firm". - Szczególną ostrożność powinni zachować dostawcy rozwiązań chmurowych – twierdzi. Jak tłumaczy Tasiemski, "w związku z rozporządzeniem możemy spodziewać się nowego rodzaju ataków opartych na wykradaniu danych oraz wymuszaniu okupu – pod groźbą ujawnienia informacji o wycieku i otrzymania kary". - W efekcie więcej firm może być teraz na celowniku hakerów. Dotyczy to nawet przedsiębiorstw, które do tej pory nie były dla nich interesujące – ostrzega ekspert.

Autor: mp / Źródło: tvn24bis.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

Czy Rada Polityki Pieniężnej powinna obniżyć stopy procentowe? - Chodzi o to, by uznać realia. Presja inflacyjna w Polsce słabnie i to od kilku miesięcy, w związku z tym należy łagodzić politykę pieniężną - powiedział profesor Marek Belka, były premier oraz były szef Narodowego Banku Polskiego w programie "Rozmowa Piaseckiego".

Belka: róbmy to, po prostu

Belka: róbmy to, po prostu

Źródło:
TVN24

Izera, polski samochód elektryczny, może nie powstać. Tomasz Kędzierski, prezes ElectroMobility Poland - spółki, która miała auto produkować - chce by projekt Izery ustąpił miejsca wizji nowoczesnego hubu produkcyjno-rozwojowego. Celem jest między innymi produkcja europejskiej marki samochodów wspólnie z globalnym partnerem.

"Flagowy projekt ugrzązł na mieliźnie". Nowy plan

"Flagowy projekt ugrzązł na mieliźnie". Nowy plan

Źródło:
PAP

- Błąd na błędzie - tak rzecznik chińskiego ministerstwa handlu nazwał cła Donalda Trumpa. Oznajmił także, że Chiny "stanowczo sprzeciwiają się groźbom Stanów Zjednoczonych podniesienia ceł na chińskie towary o 50 procent i zapowiadają zdecydowaną odpowiedź".

Groźby Trumpa, jest reakcja Pekinu. "Błąd na błędzie"

Groźby Trumpa, jest reakcja Pekinu. "Błąd na błędzie"

Źródło:
PAP

Chińska ambasada w USA opublikowała w mediach społecznościowych wideo z przemówienia Ronalda Reagana. Prezydent USA w 1987 roku wskazywał na zgubne skutki wojen handlowych. To jedna z reakcji na groźbę nałożenia kolejnych ceł na Chiny przez Donalda Trumpa.

Ambasada Chin przypomina przemówienie Ronalda Reagana

Ambasada Chin przypomina przemówienie Ronalda Reagana

Źródło:
PAP

Szef JPMorgan Chase Jamie Dimon ostrzegł, że wojna celna może mieć długotrwałe i negatywne konsekwencje - podał Reuters. "Czy cła wywołają recesję, czy nie - pozostaje kwestią sporną, ale spowolnią wzrost" - podkreślił jeden z najważniejszych ludzi na amerykańskim rynku finansowym.

Ostrzeżenie dla Trumpa i USA. List od jednego z najważniejszych ludzi na rynku

Ostrzeżenie dla Trumpa i USA. List od jednego z najważniejszych ludzi na rynku

Źródło:
Reuters

Komisja Europejska (KE) zaproponowała cła odwetowe w wysokości 25 procent na szereg towarów z USA - wynika z dokumentu, do którego dotarł Reuters.

Europejski odwet na USA. Nawet 25-procentowe cła. Lista artykułów

Europejski odwet na USA. Nawet 25-procentowe cła. Lista artykułów

Źródło:
Reuters, PAP

Doradca prezydenta Donalda Trumpa do spraw handlu Peter Navarro stwierdził, że Elon Musk nie rozumie mechanizmów, za pomocą których inne kraje "oszukują" USA w sprawach handlowych - przekazał portal Axios.

Doradca Trumpa: Musk "tego nie rozumie"

Doradca Trumpa: Musk "tego nie rozumie"

Źródło:
PAP

Giełda Papierów Wartościowych (GPW) w Warszawie zawiesiła w poniedziałek notowania na godzinę. W komunikacie wyjaśniła, że wynikało to "z rekordowej liczby zleceń maklerskich od początku sesji, co mogło doprowadzić do zachwiania stabilności systemu".

Giełda zawiesiła notowania. Przekroczono średnią o 300 procent

Giełda zawiesiła notowania. Przekroczono średnią o 300 procent

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Wszystkie wojny celne były przegrane przez tych, którzy je wywołali. Nie wiem, na co liczył prezydent USA Donald Trump - powiedział w "Tak jest" w TVN24 profesor Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

"Pachnie to bardzo dużymi komplikacjami"

"Pachnie to bardzo dużymi komplikacjami"

Źródło:
TVN24, PAP

Donald Trump zagroził nałożeniem dodatkowych 50-procentowych ceł na Chiny, jeśli Pekin nie wycofa się z zapowiadanych ceł odwetowych. Prezydent USA dodał, że "wszystkie rozmowy z Chinami dotyczące ich żądanych spotkań z nami zostaną zakończone".

Rośnie napięcie między USA a Chinami. "Pomimo mojego ostrzeżenia"

Rośnie napięcie między USA a Chinami. "Pomimo mojego ostrzeżenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Cena rosyjskiej ropy Urals spadła do poziomu 52 dolarów za baryłkę - przekazał w poniedziałek Bloomberg. Tymczasem Kreml na 2025 rok zakładał cenę 69,7 dolara - podkreślił portal Moscow Times, dodając, że około 30 procent budżetu Rosji pochodzi z dochodów z ropy naftowej i gazu.

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Źródło:
PAP

- W USA nie produkuje się fety, oliwek czy oliwy, więc nałożenie na nie ceł przez Waszyngton nie ma sensu - ocenił w poniedziałek premier Grecji Kyriakos Micotakis, cytowany przez agencję ANA-MPA. Zadeklarował jednocześnie, że grecka gospodarka jest gotowa stawić czoło zmienionym przez USA "zasadom gry".

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Unia Europejska zaproponowała USA całkowite wzajemne zwolnienie z ceł towarów przemysłowych - przekazała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Z kolei ministrowie handlu z państw UE byli zgodni, że należy pracować nad cłami odwetowymi, jednocześnie próbując negocjować z USA obniżenie stawek celnych. 

Choć oferta "jest na stole", to UE szykuje się na odwet

Choć oferta "jest na stole", to UE szykuje się na odwet

Źródło:
PAP

Ryzyko wystąpienia recesji w USA jest większe, niż wcześniej zakładano i wynosi 45 procent - ocenił bank inwestycyjny Goldman Sachs. Wyjaśnił, że powodem jest wzrost niepewności co do polityki gospodarczej oraz zagraniczne bojkoty konsumenckie.

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Źródło:
PAP

Pracujemy nad utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego do Chorwacji - ogłosił w mediach społecznościowych minister infrastruktury Dariusz Klimczak. W 2024 roku Polacy byli na czwartym miejscu, jeśli chodzi o przyjeżdżających do Chorwacji. Pierwsze trzy pozycje zajmowali Niemcy, Słoweńcy i Austriacy.

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Źródło:
tvn24.pl

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Spokojnie wytrwamy!" - dodał.

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Ponad połowa ankietowanych internautek i internautów uważa, że spędza "raczej dużo" lub "bardzo dużo" czasu, korzystając z urządzeń z ekranami. Zdecydowana większość badanych (ponad 90 procent) przyznawała się do długiego używania telefonów lub tabletów w bezruchu, czyli siedząc lub leżąc. To wnioski z drugiego Ogólnopolskiego Badania Higieny Cyfrowej Dorosłych.

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Źródło:
tvn24.pl

Na giełdach w Azji odnotowano potężne spadki indeksów. Znaczące przeceny widać także na europejskich parkietach. Na GPW indeks WIG20 traci ponad 5 procent. Na świecie przyspiesza ucieczka inwestorów z globalnych rynków akcji, a gracze masowo gromadzą bezpieczne aktywa, zniechęceni polityką celną USA. Na rynku walutowym dolar amerykański jest słabszy w stosunku do innych walut.

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Źródło:
PAP

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te zadeklarował w poniedziałek gotowość do rozmów z władzami USA w sprawie zniesienia ceł, proponując "zero ceł" jako punkt wyjścia do negocjacji. Reakcja ta następuje po wprowadzeniu przez USA dodatkowych taryf w wysokości 32 procent na część produktów z Tajwanu.

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w komunikacie prasowym, że Medicover otrzymał warunkową zgodę na przejęcie spółek prowadzących kluby fitness CityFit i CityFit Blue. Planowana transakcja zakłada przejęcie przez ABC Medicover Holdings kontroli nad 16 spółkami z grupy CityFit

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Źródło:
PAP

Amerykański inwestor i miliarder Bill Ackman ocenił, że w wyniku decyzji o nałożeniu ceł na kilkadziesiąt państw prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump traci zaufanie liderów biznesu na całym świecie. - Niszczymy też zaufanie do naszego kraju jako partnera handlowego - mówi, cytowany przez CNBC.

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

Źródło:
PAP

Maklerzy informują, że ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku gwałtownie spadają. Zaostrzająca się wojna handlowa na świecie budzi obawy o możliwą globalną recesję i spadek popytu.

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Źródło:
PAP

Biuro Informacji Kredytowej podało, że w marcu wzrost zapytań o kredyty mieszkaniowe wyniósł 33,3 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z kolei liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe zwiększyła się o 24,6 procent. W marcu padł też historyczny rekord - średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 460 tysięcy złotych.

Historyczny rekord na rynku kredytów

Historyczny rekord na rynku kredytów

Źródło:
PAP

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie są spójni w przekazie na temat przyszłości ceł. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett powiedział telewizji ABC, że ponad 50 państw zwróciło się do Białego Domu o negocjacje. Minister handlu Howard Lutnick sugerował, że mimo to cła pozostaną i zbywał ofertę obniżki ceł miedzy innymi od Wietnamu.

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Źródło:
PAP

Hotelarze i wynajmujący pokoje pod Giewontem nie wiedzą, czy mają nadal pobierać opłatę miejscową od turystów. Wszystko za sprawą wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Większość przedsiębiorców nadal pobiera opłatę miejscową - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Osoba ubezpieczona, która na skutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznała stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ma prawo do jednorazowego odszkodowania. Od 1 kwietnia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu ZUS wypłaca 1636 złotych. To o 205 złotych więcej niż do tej pory. 

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

Źródło:
tvn24.pl