Jestem przekonany, że przeprowadzka na Marsa będzie kosztowała poniżej pół miliona dolarów, może nawet mniej niż 100 tysięcy dolarów - napisał na Twitterze szef SpaceX Elon Musk.
Miliarder z RPA dodał, że koszt przeprowadzki na Czerwoną Planetę będzie "na tyle niski, że większość ludzi żyjących w rozwiniętych gospodarkach będzie mogła sprzedać swój dom na Ziemi i przenieść się na Marsa".
Według branżowego serwisu Zillow, zajmującego się handlem nieruchomościami, średnia cena domu w USA wynosi obecnie niemal 224 tysiące dolarów.
Silnik prawie gotowy
Komentarz Muska był częścią poruszonego na Twitterze wątku, w którym ogłoszono, że Raptor (silnik, który ma napędzać rakietę na Marsa) osiągnął "poziom mocy wymagany dla Starship i Super Heavy".
Starship to budowany przez SpaceX statek kosmiczny, który ma transportować ludzi na Marsa. Będzie on napędzany siedmioma silnikami Raptor. Z kolei Super Heavy, rakieta nośna, która wystrzeli statek, będzie wyposażona w aż 31 silników Raptor.
SpaceX chce wysłać pierwszą rakietę na Marsa (na razie tylko z ładunkiem) w 2022 roku. Druga misja, która oprócz ładunku zabierze również załogę, przewidziana jest dwa lata później.
Jak czytamy na stronie SpaceX, celem pierwszej misji będzie potwierdzenie zasobów wodnych, identyfikacji zagrożeń oraz zbudowanie infrastruktury wspierającej życie na Marsie. Celem drugiej będzie m.in. zbudowanie magazynu paliwa rakietowego i przygotowania do przyszłych lotów załogowych.
"Statki biorące udział w pierwszych misjach będą też początkiem bazy marsjańskiej, z której możemy zbudować dobrze prosperujące miasto, a ostatecznie podtrzymywać cywilizację na Marsie" - podkreśla firma.
Musk powiedział w listopadzie ub. roku, że istnieje 70 proc. szansa na to, że on sam poleci na Marsa, gdy cena biletu będzie oscylowała wokół kilkuset tysięcy dolarów.
Duże "ryzyko śmierci"
Przyznał też wówczas, że podróż na Czerwoną Planetę "będzie ciężka". - Po pomyślnym lądowaniu będziesz pracował non-stop, aby wybudować bazę, więc nie będzie zbyt wiele czasu na odpoczynek - kontynuował.
Jak dodał "istnieje spore ryzyko śmierci". - To bardzo trudne środowisko. Myślimy, że będzie możliwość powrotu, ale nie jesteśmy pewni - powiedział miliarder.
Może właśnie dlatego Musk oznajmił w niedzielę, że bilet powrotny na Ziemię będzie darmowy.
Autor: tol//dap / Źródło: CNBC
Źródło zdjęcia głównego: JOE SKIPPER/REUTERS/Forum