Akcje Mitsubishi Motors wciąż tracą na wartości w poniedziałek, po tym jak w ubiegłym tygodniu japoński koncern przyznał się do manipulowania danymi dotyczącymi zużycia paliwa.
Po dramatycznym, dwucyfrowym spadku w minionym tygodniu, w poniedziałek akcje koncernu traciły kolejne 2,6 proc.
W środę Mitsubishi ma ogłosić roczne wyniki finansowe. Media sugerują, że producent pominie prognozę zysków, zaplanowaną na ten sam dzień.
Sfałszowane testy
W ubiegłym tygodniu Mitsubishi Motors przyznało się do manipulowania danymi dotyczącymi zużycia paliwa w ponad 600 tys. aut sprzedanych w Japonii. Spółka podała, że grupa pracowników sfałszowała testy ciśnienia powietrza w oponach, aby obniżyć kilometrową stawkę zużycia paliwa.
Sprawa dotyczy nie tylko pojazdów firmowanych marką Mitsubishi (to 157 tys. z nich). Manipulacji dopuszczono się także w przypadku 468 tys. innych pojazdów, które japoński koncern wyprodukował dla Nissana. Kwestia pozostała tajemnicą do momentu, gdy to właśnie Nissan sam odkrył nieprawidłowości.
Mitsubishi jest szóstym co do wielkości producentem samochodów w Kraju Kwitnącej Wiśni. W zeszłym roku jego sprzedaż wyniosła ponad 1 mln pojazdów.
Samochody bez kierowcy. "Trwa wojna producentów":
Autor: ToL//km / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe