Ceny ropy naftowej znów spadają. Po godz. 15 za baryłkę ropy WTI należało zapłacić 36,76 dolarów. To najmniej od siedmiu lat.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku rano była wyceniana po 37,65 dol., po zwyżce o 3 centy.
W kolejnych godzinach handlu ropa naftowa WTI znów zaczęła tracić na wartości. Po godz. 15 polskiego czasu spadek przekroczył poziom 2 proc. Inwestorzy płacili wtedy za jedną baryłkę 36,76 dolarów.
Decyzja OPEC
Ministrowie z OPEC podczas obrad w ub. tygodniu zdecydowali, że nie będą przestrzegać obowiązującego do tej pory limitu dostaw ropy. Kraje kartelu od maja 2014 r. produkowały co miesiąc więcej ropy niż wynosiła ustalona przez nie miesięczna kwota: 30 mln b/d. W przyszłym roku OPEC może zwiększyć jeszcze swoją produkcję ropy o miliony baryłek, a to nie wróży nic dobrego, bo rynek zostanie dosłownie zalany tym surowcem.
Prognozy
- Trudno jest teraz znaleźć jakiś "byczy" argument za tym, aby ceny ropy zaczęły rosnąć - mówi Will Yun, analityk rynku surowców w Hyundai Futures Corp. w Seulu. - Nadwyżka ropy na globalnych rynkach paliw nadal pozostanie, bo Arabia Saudyjska nie ma zamiaru zmniejszać produkcji ropy, a na rynek trafi jeszcze surowiec z Iranu - dodaje. W poniedziałek ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 2,32 dolary, czyli aż 5,8 procent, do 37,65 dol. za baryłkę.
Które państwa cierpią najmocniej na taniejącej ropie?
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock