Rada Polityki Pieniężnej (RPP) w środę rozpocznie dwudniowe posiedzenie decyzyjne. Ekonomiści oczekują - podobnie jak w ostatnich miesiącach - utrzymania stóp na niezmienionym poziomie. Ich zdaniem ważniejszy będzie komunikat po posiedzeniu RPP, w którym powinniśmy otrzymać informacje o lipcowej projekcji NBP dla inflacji i produktu krajowego brutto (PKB).
W środę rozpocznie się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Decyzję w sprawie stóp procentowych powinniśmy poznać w czwartek. Główna, referencyjna stopa procentowa od 8 września 2022 roku pozostaje na poziomie 6,75 proc. Rada nie zmieniała wysokości stóp procentowych, począwszy od październikowego posiedzenia.
Ekonomiści BNP Paribas nie spodziewają się zmiany stóp procentowych podczas lipcowego posiedzenia, niemniej oczekują oficjalnego zakończenia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. "Sprzyjać temu będą postępująca dezinflacja, mocny złoty, a także (być może) nowe projekcje makroekonomiczne NBP, które zostaną opublikowane po lipcowym posiedzeniu Rady" - wyjaśnili.
Jaka będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej?
W ocenie przedstawicieli tego banku istotny wpływ na faktyczne decyzje Rady Polityki Pieniężnej w dalszej części roku będzie mieć najbliższa projekcja inflacji, która zostanie opublikowana przez NBP w nadchodzącym tygodniu. "Jeśli jej wskazania potwierdzą powrót inflacji do celu banku centralnego w horyzoncie najbliższych 2 lat, dyskusje na temat cięcia stóp procentowych mogą nasilić się pod koniec bieżącego roku. Na ten moment jednak podtrzymujemy nasza prognozę zakładającą, że luzowanie polityki pieniężnej rozpocznie się dopiero w przyszłym roku. Niemniej jednak spodziewamy się, że na najbliższym posiedzeniu RPP zdecyduje się na oficjalne zakończenie cyklu zacieśniania polityki pieniężnej" - czytamy w komentarzu ekonomistów Banku BNP Paribas.
ING Bank Śląski również nie spodziewa się zmian w polityce pieniężnej NBP w tym tygodniu. "Szacujemy jednak, że szanse na obniżkę stóp po wakacjach wzrosły do 65-70 proc., podczas gdy wcześniej widzieliśmy 50 proc., biorąc pod uwagę wskazówki niektórych członków RPP, w tym prezesa (NBP Adama) Glapińskiego" - wskazali ekonomiści tego banku. "Widzimy również możliwość, że NBP dokona więcej niż jednej obniżki w tym roku. Nasze krótkoterminowe prognozy inflacji są optymistyczne, z CPI spadającym do jednocyfrowego poziomu we wrześniu lub sierpniu - co powinno dodatkowo wzmocnić gołębie nastawienie RPP" - dodali.
Gołębiem określa się kogoś, kto opowiada się za niższymi stopami procentowymi. Jastrząb to osoba, która uważa za priorytetowe utrzymanie niskiej inflacji.
Czytaj także: Kiedy pierwsza obniżka stóp procentowych? Dwa terminy
Ekonomiści PKO BP choć nie oczekują zmiany poziomu stóp procentowych, to jednak w obliczu szybkiego spadku inflacji widzą "możliwość złagodzenia wymowy komunikatu RPP i retoryki Prezesa A.Glapińskiego podczas konferencji prasowej". "Ostatnie głosy z RPP wskazywały na coraz większe prawdopodobieństwo rozpoczęcia obniżek stóp w tym roku, przy czym obok spadku bieżącej inflacji dla RPP bardzo ważna jest jej przyszła ścieżka. Naszym zdaniem, nowa projekcja inflacji, którą Rada pozna na lipcowym posiedzeniu, może pokazać inflację w pasmie odchyleń od celu w 2025, czyli w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej" - zauważyli przedstawiciele największego banku w Polsce, dodając, że zgodnie z nowym badaniem NBP największy wpływ na inflację stopy mają po 8-10 kwartałach.
W ocenie ekonomistów Banku Pekao "posiedzenie RPP w tym tygodniu wprawdzie nie przyniesie nowych akcentów w retoryce Rady, ale potwierdzi kierunek, jaki Rada obrała. Nowa projekcja NBP będzie dobrym uzasadnieniem do tego".
Ekonomiści Santander Bank Polska, mBanku, Banku Millennium oraz Credit Agricole również spodziewają się utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie podczas lipcowego posiedzenia RPP.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock