"Ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie?"

Źródło:
tvn24.pl
Sławomir Dudek o prognozach dla polskiej waluty: jaki jest "próg bólu" dla złotego
Sławomir Dudek o prognozach dla polskiej waluty: jaki jest "próg bólu" dla złotegoTVN24
wideo 2/5
Sławomir Dudek o prognozach dla polskiej waluty: jaki jest "próg bólu" dla złotegoTVN24

Gwałtowne umocnienie złotego jest jak nagłe obniżenie wpływów ze sprzedaży. Firmy oczywiście mogą szukać sposobów na cięcie kosztów, ale ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie? - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben. Obawy związane z kursem waluty wyrażają także przedstawiciele innych kluczowych branż eksportowych, w tym producenci mięsa i mebli.

W ostatnim czasie obserwujemy umocnienie się złotego. To, co cieszy przedsiębiorców sprowadzających towar lub komponenty od zagranicznych partnerów czy turystów, potrafi jednak spędzić sen z powiek eksporterom. Dla wielu z nich kurs euro oscylujący w okolicach 4,13-4,15 zł oznacza poważne perturbacje w ich działalności gospodarczej. Pojawiają się obawy o pogłębienie tego trendu i przekroczenie tak zwanego progu bólu, który wyznacza opłacalność eksportu.

Zapytaliśmy przedstawicieli branż, które znaczącą część swojej produkcji kierują poza granice Polski, jak obecna sytuacja walutowa wpłynie na ich biznes.

Uderzenie w producentów wieprzowiny

Umocnienie się złotego nie cieszy producentów żywności, w tym polskiego mięsa. Jak mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl prezes Związku Polskie Mięso Jacek Strzelecki, większa wartość waluty będzie miała przełożenie na dochody firm. - To nie jest dobra wiadomość - zaznacza.

Przedstawiciel branży zwraca szczególną uwagę na producentów wieprzowiny, którzy borykają się nie tylko z główną bolączką branży, jaką są wysokie ceny energii, ale także z afrykańskim pomorem świń (ASF). Zdaniem Jacka Strzeleckiego w przypadku tego segmentu "zbliżamy się do trzęsienia ziemi", a umacniająca się złotówka to kolejny cios.

- Mamy zamknięte rynki poza Unię, bardzo atrakcyjne pod względem marży, a większa wartość polskiej waluty powoduje, że na rynku unijnym zyski z eksportu będą mniejsze - podkreśla.

Jacek Strzelecki przytacza także niedawno opublikowane dane Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, według których w 2024 roku wartość eksportu towarów rolno-spożywczych wyniosła 53,5 miliarda euro. To wzrost o 2,7 proc. w ujęciu rocznym. - Ta kwota jest wyższa, bo my zarabialiśmy na kursie złotówki - podkreślał. - Jeśli się ten trend się utrzyma dłużej niż miesiąc, to wtedy odbije się to na wartości eksportu towarów rolno-spożywczych na rynek Unii Europejskiej, a także na rynki trzecie - mówi Jacek Strzelecki.

Prezes związku wskazuje też na niskie marże w branży. - W przypadku eksportu wieprzowiny polskie firmy mają marżę w przedziale 0,5 proc. do 2 proc. i to jest w przypadku tych 2 proc. możemy już mówić o geniuszach biznesu. To jest trudny rynek. Nie dlatego, że my mamy słabej jakości wieprzowinę, ona jest najlepsza. Mu po prostu nie możemy w sposób właściwy konkurować na rynkach unijnych, bo Polska jest pochłonięta ASF-em - zwraca uwagę.

Strzelecki poparł również prezesa Mlekovity Dariusza Sapińskiego, który skierował apel do Rady Polityki Pieniężnej o podjęcie działań mających na celu osłabienie złotego. - Dołączam się do tego apelu. Dla wieprzowiny wzrost wartości polskiej złotówki to jest naprawdę poważny cios, który firmy odczują szybko. W przypadku wołowiny i drobiu, będzie on mniej dotkliwy, ale w dłuższym okresie również odczuwalny - podkreśla.

Pytany o korzyści związane z siłą złotego, jak na przykład tańszy import, stwierdza, że stanowi on jedynie margines działalności producentów. - Oczywiście część produktów jest kupowana za granicą, ale większość pochodzi zdecydowanie z rynku polskiego. Poza tym branża mięsna nie ma już teraz takiego zapotrzebowania na zakup surowców, półsurowców czy maszyn. Producenci już to mają, zainwestowali, wydali pieniądze. Nieliczni realizują takie inwestycje obecnie - mówi Strzelecki.

- Proszę poza tym pamiętać, że nawet jeśli ktoś kupuje jakąś maszynę, to dzisiaj podpisuje kontrakt na kwotę powiedzmy 100 tysięcy euro, ale płatność nastąpi w innym terminie. W związku z tym te korzyści (z umocnienia złotego - red.) tak naprawdę nie istnieją - ocenia.

Branża meblarska: kurs euro jest dla nas kluczowy

Z sytuacji na rynku walutowym nie są zadowoleni także przedstawiciele branży meblarskiej, która również znaczną część swojej produkcji kieruje na rynki zagraniczne.

- Zdecydowanie kurs euro dla nas kluczowy. Jesteśmy branżą, która 90 procent swojej produkcji wysyła na rynki zagraniczne i kluczową walutą do rozliczania tych transakcji jest właśnie euro. Pytanie, jak trwałe będzie to umocnienie i jaka będzie tendencja na rynku walutowym w najbliższym czasie - mówi w rozmowie z redakcją biznesową portalu tvn24.pl dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli Michał Strzelecki.

- Niewątpliwie silna złotówka powoduje, że sytuacja jest trudniejsza niż była jeszcze kilka tygodni temu. Umocnienie wpłynie na wyniki uzyskane przez branżę w polskich złotych czy na rentowność poszczególnych firm - komentuje.

Zdaniem Michała Strzeleckiego "to kolejne wyzwanie przed branżą". - Mamy ich w ostatnim czasie bardzo dużo. W naszej branży zamykane są firmy meblarskie już mniej więcej od roku czy nawet półtora - zwraca uwagę. Dodaje, że do umocnienia złotego dochodzi w momencie kumulacji problemów branży. - Ciężko jest powiedzieć, że kolejne firmy będą się zamykały, będziemy mieć zwolnienia, tylko dlatego, że złotówka się umocniła - podkreśla.

Przedstawiciel branży dodaje, że tańsze sprowadzanie produktów czy komponentów nie zniweluje znacząco trudów dla producentów wynikających z umocnienia waluty. - My mamy bardzo dużo produkcji komponentów na miejscu, tutaj w kraju. Oczywiście są te komponenty, które ściągamy od partnerów spoza Polski. To jednak na pewno nie zrównoważy tego problemu, o którym mówimy, jakim jest silna złotówka - podkreśla.

Producenci części do aut: mocne obniżenie wpływów ze sprzedaży

Zaniepokojenie odczuwa także branża motoryzacyjna, również będąca ważnym eksporterem. W rozmowie z redakcją biznesową portalu tvn24.pl prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben przypomina że Polska jest siódmym największym dostawcą części samochodowych na świecie.

- Dla polskiej motoryzacji gwałtowne umocnienie złotego to jak nagłe obniżenie wpływów ze sprzedaży – nagle produkowane w Polsce samochody, części czy komponenty przynoszą w przeliczeniu na złotówki realnie niższy zysk - zwraca uwagę Tomasz Bęben. Dodaje, że wpływa to także na rentowność eksportu.

- Żeby lepiej to zobrazować – jeśli jakiś niemiecki producent kupował od nas części do silników za 100 euro, to jeszcze niedawno oznaczało to wpływ do sprzedającego na poziomie ok. 450 zł. Teraz, przy mocniejszym złotym, wpływ ten może wynosić ok. 400 zł. Czyli ok .50 zł mniej przychodu na każdej sztuce. A jak mówimy o setkach tysięcy takich części, robi się z tego realny problem - wyjaśnia Tomasz Bęben.

Dodaje, że "w efekcie może powstać konieczność podnoszenia cen produktów eksportowanych, co może przełożyć się na ich konkurencyjność oraz liczbę składanych zamówień lub alternatywnie cięcia kosztów, aby utrzymać tą konkurencyjność.

Pytany, czy w skrajnych scenariuszach może dojść nawet do upadłości lub zwolnień, odpowiada: "nie od razu, ale jeśli sytuacja się utrzyma, to tak". - Firmy oczywiście mogą szukać sposobów na cięcie kosztów, ale ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie? - zastanawia się.

Zwraca uwagę, że Polska nadal konkuruje na rynku międzynarodowym głównie dzięki niższym kosztom pracy. - To nie znaczy, że mamy gorszych specjalistów – wręcz przeciwnie, ale fakt, że kosztujemy, jako pracownicy mniej niż np. w Niemczech czy Francji, jest jednym z głównych powodów, dla których koncerny lokują tu swoje fabryki i centra produkcyjne - zastrzega.

Zdaniem Bębna "mamy niejako podwójny cios – nie tylko złoty się umacnia, ale też płaca minimalna rośnie w ekspresowym tempie". - Obecnie wraz z wszelkimi składkami, ZUS i tak dalej dochodzimy do 1500 euro miesięcznie na pracownika. Co to oznacza? Że zaczynamy być drożsi od Portugalii, a o Rumunii czy Bałkanach nawet nie wspominając. A skoro w innych krajach można produkować taniej, to nie trzeba być ekonomistą, żeby zgadnąć, gdzie koncerny będą przenosić inwestycje - zwraca uwagę.

Zastrzega, że "to scenariusz skrajny, zakładający utrzymanie czy dalsze umacnianie się złotego". - Jednak nie jest on nieprawdopodobny, szczególnie że także koszty energii w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie, co jeszcze bardziej osłabia naszą konkurencyjność - podkreśla Bęben.

Bęben dodaje jednak, że nie jest tak, że silny złoty to samo zło. - Z pozytywów dla setek tysięcy Polek i Polaków na przykład sprowadzane zza granicy pojazdy używane będą tańsze - mówi. - Firmy zapłacą mniej za maszyny czy surowce. Jeśli złoty jest mocniejszy, to te zakupy są dla nas tańsze. Natomiast w praktyce te "plusy" być szybko zmazane przez problemy, które wymieniłem wcześniej - twierdzi Tomasz Bęben.

Faryś: niewielkie wahania walut wkalkulowane w ryzyko

Nastroje uspokaja natomiast prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś. Przedstawiciel branży podkreśla, że z wahania kursu walut, z wyjątkiem mocnych tąpnięć, są wkalkulowane w ryzyko biznesowe.

- To prawda, że to umocnienie z punktu widzenia eksporterów nie jest czymś korzystnym. Natomiast jeżeli popatrzymy na wahania w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, pomijając czas pandemii, to te różnice kursowe naprawdę nie są jakieś bardzo duże, one są kilkuprocentowe - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Jakub Faryś.

- Jeżeli ustalamy ceny pojazdów w kontekście produkowania i kosztów produkcji, to zawsze zakłada się takie kilkuprocentowe wahania, to zupełnie naturalne - zaznacza przedstawiciel branży motoryzacyjnej.

- Gdyby złoty się umocnił, na przykład do trzech euro i to byłby spadek rzędu 30 procent, no to to miałoby wtedy poważne znaczenie - zaznaczył. Zastrzegł jednak, że "trudno mu jest to sobie wyobrazić".

Autorka/Autor:Maja Piotrowska/ToL

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Brytyjski bank NatWest i szwajcarski UBS ogłosiły znaczącą redukcję zatrudnienia w Polsce. Pierwsza z wymienionych instytucji ogłosiła całkowite wycofanie się z kraju, natomiast druga likwiduje swój oddział w Warszawie. Zwolnienia dotkną łącznie około trzech tysięcy pracowników.

Zwolnienia w dwóch bankach w Polsce. Pracę straci kilka tysięcy osób

Zwolnienia w dwóch bankach w Polsce. Pracę straci kilka tysięcy osób

Źródło:
tvn24.pl, GW

Obniżka VAT, zerowy PIT dla rodzin z dwojgiem i więcej dzieci oraz ulgi dla przedsiębiorców - to niektóre założenia "kontraktu z Polakami", przedstawionego w niedzielę przez Karola Nawrockiego. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta zapowiedział również między innymi podniesienie drugiego progu podatkowego, "sprawiedliwą waloryzację emerytur" i powrót do pierwotnej wizji Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

"Kontrakt z Polakami". Gospodarcze obietnice Karola Nawrockiego

"Kontrakt z Polakami". Gospodarcze obietnice Karola Nawrockiego

Źródło:
PAP

W styczniu 2025 roku najwięcej ogłoszeń o pracę opublikowano w kategorii Sprzedaż, która wyróżniła się także najwyższym wzrostem proponowanych wynagrodzeń - wynika z najnowszego raportu No Fluff Jobs. Liderami, pod względem wysokości zarobków, pozostają branże IT oraz Finanse i rachunkowość.

W tych branżach oferują pięciocyfrowe kwoty

W tych branżach oferują pięciocyfrowe kwoty

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk podpisał zarządzenia, które przedłużają do 31 maja 2025 roku obowiązywanie stopni alarmowych drugiego stopnia BRAVO oraz BRAVO-CRP na terenie Polski - przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Źródło:
PAP

- Nie przyszło mi do głowy, aby sprawdzać w sieci, czy najemca właśnie nie wrzuca oferty sprzedaży mieszkania, które jest moją własnością i chce je sprzedać za grosze – opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Anna. - Precyzyjnie podrobione dokumenty to wielkie wyzwanie dla notariuszy - przyznaje Sławomir Wroński, rzecznik prasowy Izby Notarialnej w Gdańsku.

Takiej sytuacji z mieszkaniem się nie spodziewała. "Zamarłam"

Takiej sytuacji z mieszkaniem się nie spodziewała. "Zamarłam"

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości ponad ośmiu milionów złotych. Z kolei w Lotto Plus żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oto wyniki losowania z 1 marca 2025 roku.

Padła szóstka w Lotto

Padła szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Sobota to dzień podwyżki dla milionów emerytów i rencistów. 1 marca 2025 świadczenia emerytalno-rentowe zostały zwaloryzowane o 5,5 procent. Podwyżka jest automatyczna, nie trzeba wypełniać żadnych wniosków.

Miliony Polaków z wyższymi świadczeniami

Miliony Polaków z wyższymi świadczeniami

Źródło:
tvn24.pl

Dziennik "SME" napisał w piątek, że ewentualne nałożenie ceł przez USA na europejskie samochody w największym stopniu dotknie słowacki przemysł motoryzacyjny. Według gazety najbardziej zagrożona jest produkcja Volkswagena, z której co czwarte auto trafia do USA. Podczas czwartkowych "Faktów po Faktach" w TVN24 premier Donald Tusk zwracał uwagę, że Polska może dostać rykoszetem, jeśli chodzi o amerykańskie cła, ale "najbardziej pokarają one Węgry i Słowację".

To byłby cios w sąsiada Polski. "Radość ze zwycięstwa Trumpa może mieć gorzki koniec"

To byłby cios w sąsiada Polski. "Radość ze zwycięstwa Trumpa może mieć gorzki koniec"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Policja w Tajlandii zatrzymała 60-letniego Brytyjczyka, który przebywał w kraju przez 25 lat na 30-dniowej wizie turystycznej - przekazała agencja AFP. Mężczyzna utrzymywał się z pieniędzy otrzymywanych od rodziny w Wielkiej Brytanii, gdzie wkrótce zostanie deportowany.

Miał być do 30 dni, został na 25 lat. Szykuje się deportacja

Miał być do 30 dni, został na 25 lat. Szykuje się deportacja

Źródło:
PAP

Pomimo embarga nałożonego na sklejkę z Rosji, ta wciąż trafia na polski rynek. - Służby pozwalają na to, by przedsiębiorcy, w tym polscy, płacili miliony do kieszeni Putina i tym samym kupowali drugiej stronie kałasznikowy - mówił w rozmowie z TVN24 Filip Folczak, dziennikarz "Superwizjera", autor reportażu "Krwawa sklejka z Rosji".

"Miliony do kieszeni Putina". Jak płyną z Polski w reportażu "Superwizjera"

"Miliony do kieszeni Putina". Jak płyną z Polski w reportażu "Superwizjera"

Źródło:
tvn24.pl

Koniec Skype'a. Microsoft, do którego należy komunikator, poinformował w piątek, że aplikacja przestanie działać 5 maja.

Koniec znanego komunikatora. Gigant podał termin

Koniec znanego komunikatora. Gigant podał termin

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w piątek ostrzeżenie dotyczące skażenia kilku partii kosmetyku CD Softcreme - Soft Creme Wasserlilie. "Nie należy stosować produktu wskazanego w komunikacie" - poinformował GIS.

Ostrzeżenie przed kosmetykiem. "Nie należy stosować produktu"

Ostrzeżenie przed kosmetykiem. "Nie należy stosować produktu"

Źródło:
PAP

Rada Polityki Pieniężnej podczas styczniowego posiedzenia ponownie odrzuciła wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, który poparła jedynie Joanna Tyrowicz. Pozostali obecni na posiedzeniu byli przeciw - podał NBP. Innych wniosków nie składano.

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Źródło:
PAP

Na ponad 30 milionów złotych szacujemy szkodę w majątku Polskiej Fundacji Narodowej - poinformował obecny zarząd PFN. Szkoda ma być skutkiem działań byłego kierownictwa w latach 2017-2024. Jak poinformowano, w Prokuraturze Krajowej złożono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

"Szkoda na ponad 30 milionów złotych". Jest zawiadomienie do prokuratury

"Szkoda na ponad 30 milionów złotych". Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ministerstwo handlu w Pekinie zapowiedziało w piątek podjęcie "niezbędnych środków zaradczych" w celu ochrony uzasadnionych praw i interesów narodowych w reakcji na zapowiedź kolejnych ceł na produkty importowane do USA z Chin.

"Wzywamy USA, aby nie popełniały tego samego błędu raz po raz"

"Wzywamy USA, aby nie popełniały tego samego błędu raz po raz"

Źródło:
PAP

Marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta RP Szymon Hołownia zaapelował do prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego o obniżenie stóp procentowych. Jak napisał, Polacy nie powinni płacić wyższych odsetek za kredyty niż obywatele Czech czy Niemiec.

"Nie ma powodu, by Polak płacił więcej niż Czech lub Niemiec". Apel do Glapińskiego

"Nie ma powodu, by Polak płacił więcej niż Czech lub Niemiec". Apel do Glapińskiego

Źródło:
PAP

Od 2026 roku podatek turystyczny w Barcelonie może wynieść nawet 15 euro za noc (ponad 60 złotych według obecnego kursu). Jeżeli nowe stawki wejdą w życie, stolica Katalonii stanie się miastem z najwyższym podatkiem turystycznym w Europie, wyprzedzając Paryż i Rzym. Podwojenie opłat zapowiedział regionalny rząd w Katalonii.

Najwyższy podatek turystyczny w Europie

Najwyższy podatek turystyczny w Europie

Źródło:
PAP

Kurs bitcoina spadł w piątek do najniższego poziomu od ponad trzech miesięcy. Czołowa kryptowaluta świata słabnie wraz z rosnącymi obawami dotyczącymi ceł Donalda Trumpa. Wzmaga się też rozczarowanie brakiem oznak dalszego wsparcia branży przez nową administrację.

Kurs najniżej od ponad trzech miesięcy. "Optymizm już się skończył"

Kurs najniżej od ponad trzech miesięcy. "Optymizm już się skończył"

Źródło:
Reuters

Waloryzacja emerytur w 2025 roku, podobnie jak w ubiegłych latach, przypada na 1 marca. Jak wyjaśnił rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Wojciech Dąbrówka, ten dzień to sobota, dlatego ZUS z wyprzedzeniem wypłacił ponad milion zwaloryzowanych świadczeń, aby emeryci i renciści mogli je otrzymać najpóźniej 28 lutego. Nie trzeba składać wniosków, gdyż waloryzacja jest przeprowadzana z urzędu.

Milion świadczeń wypłaconych "przed terminem". ZUS wyjaśnia

Milion świadczeń wypłaconych "przed terminem". ZUS wyjaśnia

Źródło:
PAP

Lista 100 najbogatszych Polaków 2025 została opublikowana przez magazyn "Forbes". Jak zauważają autorzy zestawienia, po raz pierwszy w historii składa się ono wyłącznie z miliarderów. Pozycję lidera utrzymał Michał Sołowow.

Lista najbogatszych Polaków. Pierwszy taki przypadek w historii

Lista najbogatszych Polaków. Pierwszy taki przypadek w historii

Źródło:
tvn24.pl

Przy drogach krajowych w Polsce w najbliższych miesiącach stanie 70 nowych fotoradarów. Podpisano już umowy na dostawę i montaż tych urządzeń. Wszystkie fotoradary mają zostać uruchomione do lipca przyszłego roku.

Tutaj staną nowe fotoradary. Zobacz mapę

Tutaj staną nowe fotoradary. Zobacz mapę

Źródło:
tvn24.pl