Sejmowe komisje w środę poparły rządowy projekt ustawy o przekształceniu otwartych funduszy emerytalnych (OFE) wraz z poprawkami. Przepadły poprawki opozycji zakładające między innymi wprowadzenie dziedziczenia środków przenoszonych z OFE do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Chodzi o rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne. Posłowie w ubiegłym tygodniu skierowali projekt do prac w sejmowych komisjach finansów publicznych oraz polityki społecznej i rodziny. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja.
Połączone komisje pracowały nad projektem w środę. Oprócz poprawek legislacyjnych i redakcyjnych zgłoszonych przez Biuro Legislacyjne Sejmu komisje poparły również poprawkę o przyspieszeniu granicznej daty dokonywania transferów między OFE z listopada na sierpień 2021 roku.
Przepadły poprawki zgłaszane przez opozycję. Jedna z nich zmierzała do wprowadzenia dziedziczenia środków przenoszonych z OFE do ZUS, tak jak dziś dziedziczone są środki na subkontach ZUS przeniesione w czasie poprzedniej reformy z OFE. Poprawkę tę zgłoszono następnie jako wniosek mniejszości.
Przepadły też wnioski o wysłuchanie publiczne oraz odrzucenie ustawy w całości.
Teraz odbędzie się drugie czytanie projektu, które zostanie przeprowadzane na posiedzeniu Sejmu. Najbliższe posiedzenie zaplanowano we wtorek, 30 marca.
Emerytura branżowa
Podczas prac nad projektem posłowie opozycji zwracali uwagę na szczególną sytuację osób, które chcą przejść na wcześniejszą emeryturę "branżową", np. nauczycieli, którzy mają prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek po spełnieniu określonych warunków na podstawie Karty Nauczyciela.
- Rozumiem, że z tej zmiany wynika, że jeżeli chce skorzystać z tego prawa, to te - jak mówi pan minister - prywatne środki z IKE, co to już nikt ich nigdy nie zabierze, musi znowu przenieść do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czyli jego prywatne środki mimo że są prywatne, jak chce skorzystać z prawa do wcześniejszej emerytury, muszą stać się publiczne – mówiła posłanka KO Izabela Leszczyna.
Posłowie opozycji dopytywali też, czy jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, że "osoba z powrotem przeniesie te środki z IKE do ZUS i przekaże na FUS, to czy ta opłata 15 procent zostanie jej zwrócona w związku z tym, że te środki staną się publiczne". Ocenili, że jeśliby to nie nastąpiło, to środki te zostaną opodatkowane dwukrotnie: najpierw przez pobranie 15 proc. opłaty, a następnie przy wypłacie środków z ZUS przy wypłacie emerytury. Zwracali także uwagę, że podobna sytuacja obok nauczycieli dotyczy rolników i służb mundurowych.
Przemawiając w imieniu twórców ustawy, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda wyjaśniał, że ten sam zapis dotyczy w tej chwili środków z OFE. - Jeżeli ktoś chce skorzystać z emerytury branżowej, to środki z OFE przekazuje do publicznego systemu. My tutaj nic nie zmieniamy, tylko rozwiązania od lat funkcjonujące w OFE stosujemy w części dotyczącej również IKE – podkreślił.
Jak mówił, zaletą proponowanych przepisów jest to, że "te środki nie mogą być zwrotnie zabrane z IKE". - Decyzja, żeby przejść na emeryturę branżową, jest decyzją indywidualną. (...) W związku z tym nikt nie może absolutnie tych środków zabrać, tylko jest to decyzja samego ubezpieczonego. Te osoby, które w planach dalszych bądź bliższych mają wybór emerytury branżowej, spokojnie mogłyby zdecydować o przekazaniu środków do ZUS, więc nie ma tutaj najmniejszego problemu – ocenił Buda.
Reforma OFE
Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) działają od 1999 roku. Inwestycje funduszy na giełdzie i w obligacje (później umorzono część obligacyjną) miały być sposobem na wyższe emerytury niż te wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Rząd na początku marca przyjął projekt ustawy o przekształceniu OFE w IKE. Zgodnie z przepisami zmiana formy prawnej kosztowałaby przyszłych emerytów 15 proc. zebranych środków (tak zwana opłata przekształceniowa). Alternatywą byłoby skierowanie środków do ZUS po złożeniu przez członka OFE odpowiedniej deklaracji. Wówczas opłaty przekształceniowej nie ma, tracimy natomiast prawo do dziedziczenia tych środków.
Przepisy mają wejść w życie 1 czerwca 2021 roku. Czas na składanie deklaracji o przeniesieniu środków z OFE do ZUS został wyznaczony od 1 czerwca 2021 r. do 2 sierpnia 2021 roku.
- Ta propozycja ma cel głównie fiskalny. W krótkim i długim terminie zyskuje na niej budżet. Członek OFE, czy wybierze IKE, czy ZUS, to zawsze coś traci – tak o rządowej propozycji mówił w rozmowie z TVN24 Biznes prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i były główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- W przypadku tej zmiany zarówno w krótkim okresie, jak i długim zyskuje budżet – dodał.
Pytany o kwestię "prywatności" środków, które z OFE trafią na IKE oraz "oddawania pieniędzy Polakom", prof. Paweł Wojciechowski stwierdził w rozmowie z TVN24 Biznes: - To nie będą środki prywatne, bo nie będzie można nimi dysponować. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy są w OFE, czy w IKE.
W ocenie skutków regulacji projektu wskazano, że na koniec grudnia 2020 roku członkami otwartych funduszy emerytalnych było ok. 15,43 mln osób. Stan aktywów wynosił zaś 148,6 mld zł. Centrum Informacyjne Rządu zwróciło uwagę, że średnie saldo na rachunku wynosi 9689 zł.
Źródło: PAP