"Cokolwiek wybiorą i tak stracą". W Sejmie spór o emerytalną rewolucję

Źródło:
PAP, TVN24 Biznes
Likwidacja OFE. Komentarze polityków
Likwidacja OFE. Komentarze politykówTVN24
wideo 2/17
Likwidacja OFE. Komentarze politykówTVN24

Jeśli przyszły emeryt wybierze ZUS, straci dziedziczenie. Jeśli zdecyduje się na IKE, PiS zabierze mu 15 procent jego oszczędności – powiedziała w Sejmie Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do rządowego projektu ustawy likwidującej Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE). Zdaniem wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy cała reforma opiera się na tym, by pieniądze, które zostały w OFE, stały się prywatnymi środkami Polaków.

Sejm będzie kontynuował prace nad projektem dotyczącym przeniesienia środków z OFE na Indywidualne Konta Emerytalne. Podczas środowego głosowania nie przeszły wnioski opozycji o odrzucenie rządowego projektu w pierwszym czytaniu.

Za odrzuceniem projektu o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne opowiedziało się 215 posłów, przeciw było 229, a czterech wstrzymało się od głosu.

Tym samym, jak poinformowała marszałek Elżbieta Witek, projekt został skierowany do rozpatrzenia przez sejmowe komisje finansów publicznych oraz polityki społecznej i rodziny.

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda przekonywał, że celem ustawy, reformy jest to, by środki, jakie pozostały w OFE, stały się prywatnymi środkami Polaków.

- Środkami prywatnymi, i żeby nigdy nikt już w przyszłości nie doprowadził do sytuacji, jaka miała miejsce w 2013-14. To znaczy, bez zgody Polaków zabrał ponad 152 miliardy i przelał do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nie zapytano o to Polaków, co więcej, było to wbrew uzgodnieniom, które legły u podstaw całej reformy emerytalnej – mówił Buda.

W czasie swojego wystąpienia odtwarzał z tabletu słowa byłego premiera Donalda Tuska, który mówił, że "pieniądze, które są w OFE, nie są własnością Polaków". Wiceminister podkreślił, że 28 stycznia 2022 te środki będą - zgodnie z wolą - albo w ZUS, albo w na IKE.

- My dzisiaj stawiamy jasny wybór: albo chcemy, żeby te środki były prywatne - i to jest domyślny wybór - i one przenoszone na IKE stają się 28 stycznia przyszłego roku środkami prywatnymi, albo wybieramy i podejmujemy decyzję, że chcemy je przekazać na konta w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Wtedy przelewane są do ZUS, a dokładnie do FRD (Funduszu Rezerwy Demograficznej), który będzie zarządzał tymi aktywami – wyjaśnił wiceminister.

Jak mówił, w projekcie zapisano, że wszelkie transfery z IKE do budżetu państwa nie będą możliwe. Jeżeli jednak zdecydujemy się na przekazanie środków na IKE, to pobrana zostanie jednorazowa opłata przekształceniowa w wysokości 15 procent.

Buda przekonywał, że wysokość tej opłaty jest i tak mniejsza od wysokości opodatkowania stawką 17 bądź 32 proc. Podkreślił jednocześnie, że w projekcie jest przepis mówiący o tym, że środki po wpłaceniu na IKE nie podlegają opodatkowaniu.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

"Cokolwiek wybiorą i tak stracą"

Zdaniem Izabeli Leszczyny z Koalicji Obywatelskiej "ustawa likwidująca OFE stawia przyszłych emerytów przed iście kierkegaardowskim wyborem - cokolwiek wybiorą i tak stracą". - Jak człowiek wybierze ZUS, straci dziedziczenie (...), PiS zabiera dziedziczenie, to jest bardzo ważne, szczególnie dla kobiet. One zwykle żyją dłużej i po śmierci męża są w gorszej sytuacji finansowej. PiS zabiera im szanse na oszczędności po mężu, to jest oszustwo – stwierdziła posłanka.

Z kolei - jak mówiła Leszczyna - "jak człowiek wybierze IKE, PiS zabierze mu 15 procent jego oszczędności emerytalnych". - Ile to jest 15 procent? Nikt nie wie, bo przecież nie ma żadnej akcji informacyjnej, jest tylko propaganda. Nawet minister, który reprezentuje rząd w tej sprawie, w ogóle nie wzniósł się ponad propagandowy przekaz, że średnio mamy po 10 tysięcy, ale to znaczy, że jeden ma tysiąc, a drugi ma 100 tysięcy i takich, co mają 100 tysięcy jest bardzo wielu. Dla was 15 procent, to jest 15 tysięcy złotych. Jakim prawem rząd PiS-u chce ukraść wam 15 tysięcy złotych? – pytała posłanka KO.

Leszczyna wskazywała, że "chodzi o inżynierów, wykwalifikowanych robotników, nauczycieli, lekarzy". - Ludzi, którzy na etatach pracowali całe lata i uczciwie płacili podatki i składki – dodała.

Zdaniem posłanki KO twierdzenia rządu, iż opłata przekształceniowa to substytut przyszłego podatku "to kłamstwo". - Nie znamy stawek podatkowych w przyszłości – wskazała, dodając, że "sam PiS opowiada, że emerytury do 2,5 tysiąca będą wolne od podatku".

Leszczyna określiła także własność środków na IKE mianem "dziwnej", ponieważ nie da się z tej własności korzystać przed osiągnięciem wieku emerytalnego, nawet jeśli się od niej zapłaciło podatek.

- Chodzi o to, że rząd potrzebuje 20 miliardów złotych, żeby załatać chociaż trochę coraz większą dziurę w budżecie. A te 20 miliardów, które ukradniecie Polakom, drogą nie chodzi – podsumowała Leszczyna.

"Tymi pieniędzmi ma się zająć rząd PiS-u"

Adrian Zandberg z Lewicy ocenił, iż wiceminister Buda "opowiadał banialuki, że publiczny system emerytalny jest gorszy niż prywatny". - Podważa zaufanie Polaków do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a na koniec występuje w roli akwizytora prywatnych funduszy inwestycyjnych – dodał.

Zdaniem polityka Lewicy środki z OFE powinny wrócić do systemu publicznego. - Zamiast tego PiS proponuje dziś bezprecedensową darowiznę, na której znów skorzystają instytucje finansowe. Takie rozwiązanie w oczywisty sposób faworyzuje prywatny sektor finansowy zamiast publicznego ZUS-u – ocenił.

- Wszyscy wiemy, dlaczego pan minister zamienia państwo w akwizytora – chodzi o to, żeby po drodze zainkasować 15 procent prowizji. Prywatny system emerytalny na dłuższa metę generuje koszty. Polska będzie ciągle płacić za te decyzje i ten rachunek będzie dużo większy niż doraźne zyski – mówił jeden z liderów Razem. 

Jacek Protasiewicz z Koalicji Polskiej zwracał uwagę, że reforma dotyczy prawie 16 milionów Polaków. - To są ogromne środki, rodacy zgromadziliście już prawie 132 miliardy złotych z myślą o bezpieczeństwie swoim i swoich rodzin w czasie, kiedy przejdziecie na emeryturę. Tymi pieniędzmi ma się zająć rząd PiS-u, o czym mówi projekt o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne – powiedział.

Według Koalicji Polskiej tytuł projektu ustawy "nie oddaje istoty proponowanych rozwiązań". - Za tę przymusową i narzuconą obywatelom operację rząd PiS liczy sobie 15 procent kwoty odłożonej przez was – stwierdził Protasiewicz.

Dlatego, jak wyjaśnił, ustawa ta powinna mieć inną nazwę – "rabunek plus". - I to rabunek przez duże R, bowiem kwota, jaką rząd PiS ma zamiar odebrać obywatelom Rzeczpospolitej Polskiej z ich własnych oszczędności, może wynieść nawet 20 miliardów złotych – podkreślił.

Jego zdaniem kasa państwa najwidoczniej świeci pustkami, a 15 proc. opłaty Protasiewicz określił mianem "bandyckiej prowizji".

"Obecna sytuacja nie da się obronić"

Przemawiając w imieniu Konfederacji Krzysztof Bosak nazwał 15-proc. opłatę przekształceniową przy wyborze IKE "nacjonalizacją" części środków, jakie pozostały w OFE. Mówił, że taki zabieg jest jak pójście do kasyna, gdzie niezależnie od tego, przy jakim stoliku usiądziemy, i tak wygrywa kasyno.

Reprezentująca koło Polska 2050 Paulina Hennig-Kloska również opowiedziała się przeciw rządowemu projektowi, argumentując, że "obecna sytuacja nie da się obronić, będzie stanowiła ogromne obciążenie dla budżetu państwa", zmusi młode pokolenia do ponoszenia coraz większych danin na utrzymanie emerytów, skaże kobiety na biedę. W jej ocenie ten problem będzie narastał, a likwidacja OFE jeszcze go pogłębi.

Otwarte Fundusze Emerytalne

Rząd na początku marca przyjął projekt ustawy o przekształceniu OFE. Przepisy mają wejść w życie 1 czerwca 2021 roku. Czas na składanie deklaracji o przeniesieniu środków z OFE do ZUS został wyznaczony od 1 czerwca 2021 r. do 2 sierpnia 2021 roku.

W ocenie skutków regulacji projektu wskazano, że na koniec grudnia 2020 roku członkami otwartych funduszy emerytalnych było ok. 15,43 mln osób. Stan aktywów wynosił zaś 148,6 mld zł. Centrum Informacyjne Rządu zwróciło uwagę, że średnie saldo na rachunku wynosi 9689 zł.

ZOBACZ PROJEKT USTAWY

Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) działają od 1999 roku. Inwestycje funduszy na giełdzie i w obligacje (później umorzono część obligacyjną) miały być sposobem na wyższe emerytury niż te wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Członkami OFE stało się ponad 15 mln Polaków. W szczytowym momencie fundusze zarządzały kapitałem przekraczającym 300 mld zł.

W 2011 roku rząd Donalda Tuska zdecydował o obniżeniu składki idącej do OFE z poziomu 7,3 do 2,92 proc. Kolejne zmiany nastąpiły w 2014 roku, gdy z OFE do ZUS przeniesiono wszystkie obligacje Skarbu Państwa o wartości ponad 153 mld zł. Była to wówczas około połowa wszystkich zgromadzonych tam środków. Kwoty zapisano na indywidualnych subkontach ubezpieczonych w ZUS.

Zmiany w OFE

Teraz rząd chce, żeby konta w OFE w zostały przekształcone w konta IKE, ale ta zmiana formy prawnej kosztowałaby przyszłych emerytów 15 proc. zebranych środków (tak zwana opłata przekształceniowa). Alternatywą byłoby skierowanie środków do ZUS po złożeniu przez członka OFE odpowiedniej deklaracji. Wówczas opłaty przekształceniowej nie ma, tracimy natomiast prawo do dziedziczenia tych środków.

- Ta propozycja ma cel głównie fiskalny. W krótkim i długim terminie zyskuje na niej budżet. Członek OFE, czy wybierze IKE, czy ZUS, to zawsze coś traci – tak o rządowej propozycji mówił w rozmowie z TVN24 Biznes prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i były główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

- W przypadku tej zmiany zarówno w krótkim okresie, jak i długim zyskuje budżet – dodał.

Pytany o kwestię "prywatności" środków, które z OFE trafią na IKE oraz "oddawania pieniędzy Polakom", prof. Paweł Wojciechowski stwierdził w rozmowie z TVN24 Biznes: - To nie będą środki prywatne, bo nie będzie można nimi dysponować. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy są w OFE, czy w IKE.

Autorka/Autor:mb/dap

Źródło: PAP, TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Dane osobowe większości z 1,4 miliona klientów Allianz Life w Ameryce Północnej zostały wykradzione przez hakerów - poinformowała spółka-matka ubezpieczyciela.

Wyciek danych klientów giganta. Trwa dochodzenie

Wyciek danych klientów giganta. Trwa dochodzenie

Źródło:
BBC

Wyspa Poveglia - uznawana za jedno z najbardziej tajemniczych miejsc w lagunie weneckiej - zostanie przekształcona w park miejski dostępny wyłącznie dla mieszkańców Wenecji. Od 1 sierpnia lokalna społeczność przejmie ją w 99-letnią dzierżawę od państwa i rozpocznie rewitalizację terenu, który przez stulecia służył jako miejsce kwarantanny oraz szpital psychiatryczny. Wokół wyspy narosła legenda.

Zakaz wstępu dla turystów. Mieszkańcy przejmują nawiedzoną wyspę

Zakaz wstępu dla turystów. Mieszkańcy przejmują nawiedzoną wyspę

Źródło:
CNN

- Kiedy słucham o tym, co w Polsce może wejść, to mam wrażenie, że cofam się (w czasie o) dwie dekady - mówiła w programie "Wstajesz i weekend" Marta Balukiewicz, autorka reportażu o czeskich parach jednopłciowych, odnosząc się do polskich projektów ustawy o związkach partnerskich. - Wygląda u nas to bardzo źle - ocenił na antenie TVN24 mecenas Artur Kula.

Polska "dwie dekady" za Czechami. "Wygląda to u nas bardzo źle"

Polska "dwie dekady" za Czechami. "Wygląda to u nas bardzo źle"

Źródło:
TVN24

Amerykańska agencja kosmiczna NASA zapowiedziała, że w najbliższym czasie z pracy odejdzie około 20 procent zatrudnionych - poinformowała agencja Reuters. Według przedstawicieli NASA, decyzja ma na celu usprawnienie funkcjonowania instytucji.

Potężne cięcia w NASA. "Katastrofalne skutki"

Potężne cięcia w NASA. "Katastrofalne skutki"

Źródło:
PAP

Dom gotowy w kilka godzin - tak reklamują się firmy sprzedające budynki modułowe. Ale rozwiązania alternatywne mają też swoje wady: gorszą akustykę, mniejszą trwałość. To jednak nie zniechęca tych, którzy nie chcą poświęcać lat na budowę. - To jest najlepszy dom na świecie. Nic się nie sypie, nie cieknie - mówi nam Małgorzata z Dolnego Śląska. - Dom na pokolenia? Kto dzisiaj takiego potrzebuje? - pyta.

Polacy nie chcą męczyć się z budową domu. Oto rozwiązanie

Polacy nie chcą męczyć się z budową domu. Oto rozwiązanie

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto żadnemu z graczy nie udało się wytypować prawidłowo wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że kumulacja rośnie do dziesięciu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 26 lipca 2025 roku.

Duża kumulacja w Lotto

Duża kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Koszty budowy domu jednorodzinnego w Polsce poszybowały. W ciągu pięciu lat wzrosły aż o 50 procent. Eksperci przewidują dalsze podwyżki, choć ich tempo ma być bardziej umiarkowane. Za co zapłacimy najwięcej?

Koszty wzrosły aż o połowę. To jeszcze nie koniec

Koszty wzrosły aż o połowę. To jeszcze nie koniec

Źródło:
PAP

Rosnące globalne zainteresowanie japońską herbatą matcha przekłada się na gwałtowny wzrost cen. Eksperci wskazują, że boom na ten produkt, połączony z ograniczoną podażą i barierami handlowymi, powoduje trudności w zaopatrzeniu.

Globalny szał. "Proszą nawet o kilogram dziennie"

Globalny szał. "Proszą nawet o kilogram dziennie"

Źródło:
BBC

Na obecnym etapie nie da się jednoznacznie ocenić jakości gazu ziemnego w złożu odkrytym w pobliżu Świnoujścia - ocenił profesor Christian Holden z Norweskiego Uniwersytetu Naukowo-Technicznego (NTNU) w Trondheim. Jego zdaniem nie są również znane potencjalne koszty inwestycji ani wydobycia.

Złoża na Bałtyku. Ekspert studzi entuzjazm

Złoża na Bałtyku. Ekspert studzi entuzjazm

Źródło:
PAP

Sektor lotniczy mierzy się obecnie z wyjątkowo trudną sytuacją - oceniają ekonomiści Allianz Research w najnowszym raporcie. Z jednej strony rośnie globalny popyt na podróże lotnicze, z drugiej - zakłócenia w łańcuchach dostaw ograniczają dostępność nowych maszyn.

Branża w krytycznym momencie. "Poważne wąskie gardło"

Branża w krytycznym momencie. "Poważne wąskie gardło"

Źródło:
PAP

Średnia kwota podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT), płaconego przez Polaków, wyniosła w 2025 roku pięć tysięcy złotych - wynika z raportu firmy PITax. To wzrost o czterdzieści dwa procent w porównaniu z rokiem 2023.

Rekordzista otrzymał 193 tysiące złotych

Rekordzista otrzymał 193 tysiące złotych

Źródło:
PAP

Już wkrótce podróżowanie po krajach Bliskiego Wschodu stanie się łatwiejsze pod względem formalnym. Wszystko za sprawą nowej wizy turystycznej - The GCC Grand Tours Visa - która umożliwi swobodne odwiedzanie Arabii Saudyjskiej, Bahrajnu, Kataru, Kuwejtu, Omanu oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Jedna wiza do sześciu krajów

Jedna wiza do sześciu krajów

Źródło:
PAP

Elektryki, hybrydy, auta o napędzie wodorowym i alternatywnym - o takie pojazdy ma się wydłużyć lista samochodów, którym przysługiwałby zwrot kosztów użytkowania - wynika z odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury dla tvn24.pl. Stawki za tak zwane kilometrówki mają być obliczane na podstawie mocy silnika, a nie pojemności, jak było do tej pory.

Zmiany w kilometrówkach. Kto może na tym zyskać?

Zmiany w kilometrówkach. Kto może na tym zyskać?

Źródło:
tvn24.pl

- Jesteśmy w tej chwili dwudziestą największą gospodarką na świecie, ale oczywiście chcemy więcej. Musimy wzmocnić kluczowe branże polskiego przemysłu, chociażby przemysł kosmiczny, który ma potencjał do tego, aby w polskiej gospodarce mieć rosnące znaczenie - powiedział w "Faktach po Faktach" minister finansów i gospodarki Andrzej Domański. Pytany o plany podniesienia kwoty wolnej od podatku minister nie podał konkretnej daty.

"Jesteśmy 20. gospodarką świata, ale chcemy więcej"

"Jesteśmy 20. gospodarką świata, ale chcemy więcej"

Źródło:
TVN24

W piątek w Eurojackpot została rozbita olbrzymia kumulacja. W Polsce padła duża wygrana drugiego stopnia w wysokości prawie 3,5 miliona złotych. Oto wyniki losowania z 25 lipca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rozbita. Wysoka wygrana w Polsce

Kumulacja w Eurojackpot rozbita. Wysoka wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Bezpieczna podróż to nie tylko przestrzeganie przepisów, ale także świadome decyzje, które pozwolą uratować życie - przekazała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w drogowym dekalogu bezpiecznego kierowcy. Jak podkreślono, kluczowe znaczenie mają między innymi odpowiednie przygotowanie pojazdu, zabezpieczenie bagażu i pełna koncentracja za kierownicą.

Jak bezpiecznie dotrzeć do celu? Wakacyjny kodeks dla kierowców

Jak bezpiecznie dotrzeć do celu? Wakacyjny kodeks dla kierowców

Źródło:
PAP

W przyszłym tygodniu ceny na stacjach paliw pozostaną względnie stabilne - przewidują analitycy e-petrol. Z kolei według Biura Maklerskiego Reflex, możliwe są delikatne spadki. Za litr benzyny Pb95 kierowcy płacą obecnie o 52 gr mniej niż przed rokiem. Diesel w skali roku staniał o 37 gr na litrze - wskazali analitycy Refleksu.

Sytuacja na stacjach benzynowych jest "korzystna dla kierowców"

Sytuacja na stacjach benzynowych jest "korzystna dla kierowców"

Źródło:
PAP

Meta, właściciel Facebooka i Instagrama, poinformowała, że z początkiem października przestanie wyświetlać reklamy związane z polityką, wyborami i kwestiami społecznymi dla użytkowników w Unii Europejskiej. Decyzja amerykańskiego koncernu wynika "z powodu niepewności prawnej wynikającej z przepisów Unii Europejskiej dotyczących reklam politycznych".

Bez politycznych reklam na Facebooku i Instagramie

Bez politycznych reklam na Facebooku i Instagramie

Źródło:
Reuters

Właściciel koncernu LVMH Bernard Arnault powiedział w czwartek "Wall Street Journal", że naciska na europejskich przywódców, by zawarli porozumienie handlowe z USA. Według gazety najbogatszy Europejczyk zachęca do przyjęcia warunków podobnych do tych, które USA zawarły z Japonią.

Najbogatszy Europejczyk "naciska ze wszystkich sił" na liderów UE

Najbogatszy Europejczyk "naciska ze wszystkich sił" na liderów UE

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) ostrzegł w piątek przed talerzami z Chin, dystrybuowanymi przez Woolworth Polska. Powodem jest stwierdzona wysoka migracja ołowiu, która może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia - poinformowano w komunikacie.

Talerze z Chin wycofane ze sklepów. "Istotne zagrożenie dla zdrowia"

Talerze z Chin wycofane ze sklepów. "Istotne zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
PAP

Komornicy będą mogli pracować do 70. roku życia. Tak wynika z nowelizacji ustawy, którą podpisał prezydent Andrzej Duda. Wcześniejsze regulacje pozwalały na pracę do 65. roku życia. Ta sama nowela znosi także maksymalny okres asesury komorniczej, wynoszący obecnie 6 lat.

Koniec z dyskryminacją komorników. Prezydent podpisał nowelizację

Koniec z dyskryminacją komorników. Prezydent podpisał nowelizację

Źródło:
PAP

Spółka Pepco Germany planuje przeorganizować swoją sieć sklepów w Niemczech w ramach postępowania restrukturyzacyjnego i w związku z tym złożyła wniosek o upadłość - poinformowano w komunikacie prasowym.

Niemiecki oddział popularnej sieci składa wniosek o upadłość

Niemiecki oddział popularnej sieci składa wniosek o upadłość

Źródło:
PAP

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wydała koncernowi Chevron nową licencję na wydobycie ropy w Wenezueli – podał w czwartek dziennik "Washington Post", powołując się na anonimowe źródła. Oznacza to zwrot w polityce Waszyngtonu wobec reżimu w Caracas.

Zwrot Trumpa. Licencja na wydobycie ropy w kraju o największych na świecie złożach

Zwrot Trumpa. Licencja na wydobycie ropy w kraju o największych na świecie złożach

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Amerykańska firma technologiczna Intel poinformowała w czwartek, że rezygnuje z realizacji zapowiadanych inwestycji w Polsce i w Niemczech. Intel planował otworzyć fabrykę półprzewodników pod Wrocławiem.

Gigant rezygnuje z wielkiej inwestycji w Polsce

Gigant rezygnuje z wielkiej inwestycji w Polsce

Źródło:
PAP

Nie chciałbym, by nie tylko takie decyzje jak mrożenie cen energii, ale też decyzje strategiczne dla polskiej energetyki były wetowane - powiedział w programie "Jeden na jeden" na antenie TVN24 minister energii Miłosz Motyka. Zapowiedział, że złożenie ustawy mrożącej ceny energii, bez elementów dotyczących farm wiatrowych, "jest absolutnie na stole". Szef ME zabrał także głos w sprawie zmian w rozliczaniu fotowoltaiki.

Minister o cenach prądu: to jest absolutnie na stole

Minister o cenach prądu: to jest absolutnie na stole

Źródło:
TVN24