Nie będzie trudności z uiszczeniem opłaty za rosyjski gaz, który został dostarczony w grudniu - zapewniła w niedzielę premier Ukrainy Julia Tymoszenko. O możliwych kłopotach Ukraińców ostrzegł dzień wcześniej prezes Gazpromu Aleksiej Miller.
- Takie oświadczenia słyszymy (od Rosjan) każdego miesiąca już co najmniej od roku, lecz Ukraina, nie zważając na kryzys, prowadzi swe życie finansowe pewną ręką - powiedziała Tymoszenko.
W bieżącym roku Ukraina sumiennie regulowała należności za gaz. Jednak z powodu niskich temperatur rachunek za grudzień, który ma być wystawiony przed 11 stycznia, sięgnie prawdopodobnie aż 1 mld dolarów w porównaniu z 770 mln USD za listopad. Mimo spodziewanego w związku z chłodami wzrostu zapotrzebowania rosyjski monopolista gazowy Gazprom poinformował w piątek, że w ostatnich dniach Ukraina zmniejszyła pobór gazu.
Zaniepokojona Rosja
- Sytuację w dziedzinie płatności za dostawy rosyjskiego gazu ziemnego w grudniu oceniamy jako bardzo alarmującą. W połowie grudnia wystąpił trend redukcji poboru gazu, co potwierdza, iż Ukraina stoi w obliczu poważnych trudności jeśli chodzi o (przyszłe) płatności za gaz" - oświadczył z kolei w piątek Miller.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24