55. Międzynarodowe Targi Książki w miniony weekend odwiedziło ok. 15 tys. osób mniej niż w ub. roku. Tydzień wcześniej po raz pierwszy odbyły się konkurencyjne Warszawskie Targi Książki. Wielu wydawców i czytelników nie potrafiło odróżnić od siebie imprez. Zamieszanie MTK chcą rozwiązać w sądzie i zablokować kolejną edycję WTK - informuje "Rzeczpospolita".
Za WTK stoi powstała dopiero w marcu spółka Targi Książki. Założyła ją grupa wydawców oraz Murator Expo.
Do działania miały skłonić ich sygnały od organizatorów MTK, że targi mogą nie odbyć się - jak co roku - w Pałacu Kultury i Nauki. - W branży zaczęło się poruszenie, ponieważ nikt sobie nie wyobrażał takiego rozwiązania – wyjaśnia Agnieszka Ziemiańska z Murator Expo.
"Ceny MTK były dumpingowe"
Nieoficjalnie wydawcy przyznają, że powodem buntu były ceny. – Organizatorzy poczuli się zbyt pewni i stawki były naprawdę absurdalne. Wiadomo, że na rynku za dobrze nie jest, ale ich to nie interesowało – mówi jeden z nich.
Część wydawców zdecydowała się więc w iście sprinterskim tempie zorganizować nową imprezę.
Miejsce inne niż PKiN? "Niemożliwe"
To nie spodobało się z kolei Ars Polonie organizatorom renomowanych MTK. Na konferencji prasowej na początku maja nie kryli oburzenia, że tydzień przed ich imprezą konkurencja urządza własną.
Ale WTK miały kartę przetargową - na wejściu zaproponowały ceny niższe nawet o 30 proc. – Międzynarodowe Targi Książki też obniżyły ceny, więc ostatecznie w obydwu przypadkach były one podobne - odpowiada "Rz" Anna Derengowska, dyrektor marketingu Prószyński i S-ka. To wydawnictwo, jako jedno z nielicznych, zdecydowało się otworzyć stoiska na obu imprezach.
Oburzeni też czytelnicy
Obydwie imprezy w podobny sposób się promowały, obie odbyły się w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Oburzenia nie kryło również wielu czytelników. – Jeśli ktoś się nie zorientował, że te, które odbyły się pierwsze, to nie te tradycyjne, co rok odbywające się targi międzynarodowe, to musiał po raz drugi płacić za bilet – ocenił jeden z nich.
Jak pisze "Rz", zagubieni byli również wydawcy z zagranicy i autorzy. Wielu pomyliło imprezy, na których mieli spotkania.
Do sądu o książki
Ars Polona zapowiada jak najszybsze wystąpienie na drogę sądową, aby zablokować następną edycję konkurencyjnej imprezy.
Z kolei Murator Expo wcale nie ma zamiaru rezygnować ze swojego wydarzenia. Wydawcy przyznają, że najlepsza dla wszystkich byłaby jedna, dobrze zorganizowana impreza z rozsądnymi cenami stoisk.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24