Ukraina i Unia Europejska uzgodniły zasadnicze kwestie umowy o powołaniu strefy wolnego handlu, i zakończą negocjacje w tej sprawie do połowy października - poinformował szef ukraińskiej delegacji ds. rozmów o strefie, Wałerij Piatnycki.
Umowa o strefie wolnego handlu jest częścią negocjowanej, szerokiej umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE. Kijów oczekuje, że dokumenty w tej sprawie zostaną parafowane do końca bieżącego roku, czyli w okresie polskiej prezydencji w UE. Zapowiedź zakończenia rozmów w tym terminie znalazła się w projekcie deklaracji ze szczytu Partnerstwa Wschodniego, który ma odbyć się w przyszłym tygodniu w Warszawie.
- W ciągu następnych dwóch tygodni dojdziemy do zapisania tych kwestii na papierze. W grudniu odbędzie się szczyt Ukraina-UE i [chcemy - red.], by podczas szczytu ogłoszono, że wszystko zostało zakończone. Zarówno stronie europejskiej jak i nam potrzeba kilku tygodni, by wszystko dopracować. - Potrzebujemy na to czasu do połowy października - powiedział w Brukseli Piatnycki, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Formalne potwierdzenie treści wynegocjowanej umowy o wolnym handlu ma nastąpić podczas wizyty w Kijowie unijnego komisarza ds. handlu Karela De Guchta 17 października. Do tego czasu ma trwać redagowanie końcowej wersji. Należy też rozstrzygnąć ostatnią nierozwiązaną kwestię: formę i wysokość kompensaty dla Ukrainy za otwarcie swojego rynku energetycznego. Zaś ostateczne zamknięcie negocjacji handlowych ma nastąpić 20 października, kiedy do Brukseli przyjedzie prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.
Gaz, cła i prawa autorskie
Piatnycki poinformował, że w negocjacjach o wolnym handlu zamknięto już najtrudniejsze rozdziały: o taryfach celnych (zwłaszcza w sektorze samochodowym - red.), ochronie własności intelektualnej i geograficznych nazw pochodzenia, regulacjach fitosanitarnych, konkurencji i kwotach produktów rolnych. - Te kwestie dość długo stanowiły przeszkodę (w negocjacjach - red.). Dziś zostały rozwiązane. Uzgodniono praktycznie wszystkie szczegóły (...) - podkreślił.
Negocjator poinformował, że Kijów i Bruksela rozwiązały też m.in. problem odszkodowań za przerwy w dostawach gazu. - W tekście (umowy - red.) zapisano, że żadna ze stron nie może być uznana za odpowiedzialną za przerwy w dostawach, które są spowodowane działaniami strony trzeciej, bądź wywołane przez podmioty kontrolowane przez trzecią stronę - oświadczył Piatnycki.
Zasługa polskiej prezydencji
Polska prezydencja wyraziła zadowolenie z praktycznego zakończenia negocjacji o pogłębionej umowie o wolnym handlu UE-Ukraina. - Otwiera to prostą drogę do zakończenia rozmów o umowie stowarzyszeniowej, i jej parafowania w tym roku - powiedział w sobotę PAP rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Z zadowoleniem dodał: - Gratulujemy Komisji Europejskiej. Cieszymy się, że polska prezydencja mogła pomóc w przezwyciężaniu pewnego pata politycznego wokół tych rozmów w ostatnich tygodniach.
Na początku września podczas nieformalnego spotkania szefów MSZ państw UE w Sopocie zapadła decyzja, że mimo zaniepokojenia stanem demokracji i rządów prawa na Ukrainie, rozmowy o umowie stowarzyszeniowej będą kontynuowane. Niepokój w UE wywołuje przede wszystkim aresztowanie i proces głównej ukraińskiej opozycjonistki, byłej premier Julii Tymoszenko.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Flikr/Covilha