Produkt krajowy brutto Niemiec, najważniejszego polskiego partnera handlowego, może załamać się nawet o ponad 5 proc. - ostrzega na łamach dziennika "Bild" główny ekonomista Deutsche Banku Norbert Walter.
- Niemiecka gospodarka skurczy się w 2009 r. zaledwie 5 proc. tylko pod warunkiem, że latem doświadczymy wyraźnego ożywienia koniunktury. Niewykluczone jednak, że takie ożywienie nie nastąpi - ocenił Walter.
Dotychczasowe prognozy spełnią się do Wielkanocy
Zdaniem ekonomisty politycy nie doceniają wagi problemu, a dotychczasowe prognozy zą sbyt optymistyczne. - Przedsiębiorcy i politycy ignorują rzeczywistość. Wszystkie ich dotychczasowe (całoroczne - przyp. red.) prognozy, spełnią się już do świąt wielkanocnych - uważa główny ekonomista DB.
Według niego, remedium na tak dramatyczny rozwój sytuacji może stanowić jedynie program stymulacyjny uzgodniony na szczeblu międzynarodowym.
Dotychczas Walter prognozował, że spadek niemieckiego PKB może sięgnąć 4 proc. Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że skurczy się on o 2,5 proc. W ubiegłym roku największa gospodarka Unii Europejskiej powiększyła się o 1,3 proc., a w 2007 r. o 2,5 proc.
Źródło: PAP