Piloci Lufthansy rozpoczęli sześciogodzinny strajk. Protest zakłóci podróże lotnicze tysięcy osób wracających z wakacji. W ten sposób związkowcy niemieckiego przewoźnika chcą wywrzeć nacisk na władze firmy w sporze dotyczącym emerytur pomostowych dla 5,4 tys. pilotów zatrudnionych w Lufthansie oraz jej spółkach Germanwings i Cargo.
Akcja protestacyjna rozpoczęła się dziś o godz. 6 i potrwa do godz. 12. Obejmie wszystkie zaplanowane na tę godzinę loty spółki Lufthansa Germanwings. W rozkładzie na piątek znajdują się 164 rejsy tego przewoźnika z siedmiu portów lotniczych w Niemczech.
Walczą o emerytury
Najwięcej połączeń tej linii mają lotniska w Kolonii/Bonn, Duesseldorfie, Stuttgarcie, Hamburgu i Berlinie. Strajk ma dotknąć około 15 tys. pasażerów. Związek zawodowy pilotów Cockpit spiera się z kierownictwem największego niemieckiego przewoźnika o emerytury pomostowe dla 5,4 tys. pilotów zatrudnionych w Lufthansie oraz jej spółkach Germanwings i Cargo. Piloci obecnie przechodzą na emeryturę średnio w wieku 59 lat. Dyrekcja linii lotniczych chce podnieść do 65 lat wiek uprawniający do odejścia z pracy przy zachowaniu pełnych świadczeń, na co nie zgadzają się przedstawiciele Cockpitu. Związkowcy domagają się ponadto podwyżki uposażeń o 10 proc.
Długi spór w Lufthansie
Obecny strajk to kolejna odsłona sporu między pilotami a Lufthansą. Fala strajków w kwietniu doprowadziła do odwołania 3,8 tys. lotów. W wyniku trzydniowej akcji protestacyjnej 425 tys. pasażerów nie odleciało w zaplanowanym terminie. Straty firmy oszacowano na kilkadziesiąt milionów euro. Piloci Lufthansy należą do najlepiej zarabiających na świecie. Ich początkowe wynagrodzenie wynosi 78 tys. euro brutto rocznie i wzrasta wraz z liczbą przepracowanych lat do maksymalnie 260 tys. euro.
Autor: msz//km / Źródło: Reuters, Lufthansa