Od godziny 7.00 we wtorek ruch graniczny na drogowym przejściu w Kuźnicy został zawieszony do odwołania. Podróżni powinni się kierować na przejścia graniczne w Terespolu i Bobrownikach - poinformowała Straż Graniczna.
To efekt sytuacji na granicy z Białorusią, gdzie w poniedziałek dochodziło do wielokrotnych prób siłowego sforsowania granicy przez migrantów, którzy zebrali się w okolicach przejścia granicznego w Kuźnicy.
We wtorek o godz. 16.00 zbierze się Sejm na posiedzeniu, w trakcie którego wysłucha informacji rządu o sytuacji na granicy Polski z Białorusią.
Przejście graniczne w Kuźnicy - ruch drogowy zawieszony
O zawieszeniu ruchu na przejściu w Kuźnicy Straż Graniczna poinformowała w poniedziałek wieczorem. "W związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej, od godziny 07.00 w dniu 9 listopada br. do odwołania zostanie zawieszony ruch graniczny na drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy. Podróżni powinni się kierować na przejście graniczne w Terespolu i Bobrownikach" - czytamy na stronie oraz w mediach społecznościowych SG.
"Strona polska została zmuszana do takich działań w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania granicy polsko - białoruskiej przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów w rejonie drogowego przejścia granicznego w Kuźnicy" - przekazano.
Rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska powiedziała, że przejście drogowe będzie zamknięte w obu kierunkach. Działać ma natomiast przejście kolejowe.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik powiedział w poniedziałek, że zamknięcie przejścia granicznego w Kuźnicy nastąpiło ze względów bezpieczeństwa. - Nie chcemy, aby przy tak ogromnej liczbie migrantów odbywał się ruch graniczy, gdzie stoją samochody w kolejce, gdzie może dochodzić do różnych niebezpiecznych sytuacji - dodał.
Kryzys na granicy z Białorusią
W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską. Migranci znajdują się w okolicy Kuźnicy. Resort obrony narodowej poinformował po południu, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Obecnie migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy. Pilnują ich służby białoruskie.
Policja, późnym wieczorem w poniedziałek, zamieściła w mediach społecznościowych nagranie, wykonane po zmroku na granicy polsko-białoruskiej. Widać na nim zasieki oraz koczujących ludzi po białoruskiej stronie granicy.
To kolejne, wykonane w poniedziałek nagranie policji; wcześniej na Twitterze opublikowała wideo z rejonu Kuźnicy Białostockiej wykonane po zmroku, na którym widać, że po stronie białoruskiej koczuje duża grupa migrantów. Na nagraniu widać kordony służb pilnujących tego odcinka granicy oraz patrolujący okolicę śmigłowiec.
Po południu również rzecznik rządu Piotr Mueller opublikował dwa nagrania dotyczące sytuacji na granicy. Widać na nich z jednej strony dużą grupę migrantów po białoruskiej stronie, którzy podejmują próby nielegalnego przekroczenia granicy oraz polskie służby – policję, wojsko oraz strażników granicznych, którzy utworzyli kordon, aby temu zapobiec.
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W ostatnim czasie dochodziło do prób siłowego wejścia na terytorium Polski przez cudzoziemców grupowanych przez białoruskie służby pod granicą, a także do prowokacji ze strony tych służb.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Na odcinku granicy z Białorusią w ciągu pierwszego półrocza 2022 roku ma powstać zapora.
Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: MON