"Było wiadomo, że ta inwestycja jest po prostu i zwyczajnie absurdalna"

Źródło:
TVN24
Piotr Woźniak o wstrzymaniu inwestycji Orlenu Olefiny III
Piotr Woźniak o wstrzymaniu inwestycji Orlenu Olefiny IIITVN24
wideo 2/9
Piotr Woźniak o wstrzymaniu inwestycji Orlenu Olefiny IIITVN24

Dobra. Tyle tylko, że oczywiście jest niesłychanie spóźniona - tak decyzję zarządu Orlenu o wstrzymaniu projektu Olefiny III skomentował na antenie TVN24 Piotr Woźniak, były minister gospodarki oraz były szef Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Jednocześnie ostro podsumował plany spółki na kontynuację projektu. Od teraz prace prowadzone będą w ramach projektu Nowa Chemia.

W środę Łukasz Frątczak z TVN24 i Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski w swoim reportażu "Ciało obce" ujawnili, że kosztem 3,7 proc. inwestycji Orlen stracił wyłączną kontrolę nad instalacją zabezpieczającą przyszłość finansową paliwowego giganta.

Reporterzy przeprowadzili wspólne śledztwo dotyczące kulis powstania i budowy przez Orlen kompleksu Olefiny III. "Dotarliśmy do niepublikowanych wcześniej umów, dokumentów oraz materiałów z posiedzeń Rady Nadzorczej Orlenu w latach 2021-2023, a także do prezentacji i plików wewnętrznego zespołu Orlenu, odpowiadającego za wybudowanie Olefin".

Tego samego dnia zarząd Orlenu zdecydował o zatrzymaniu projektu Olefiny III w jego dotychczasowym zakresie - poinformował koncern w komunikacie. Od teraz prace prowadzone będą w ramach projektu Nowa Chemia, w sposób umożliwiający racjonalizację koniecznych do poniesienia nakładów.

CZYTAJ WIĘCEJ O DECYZJI O WSTRZYMANIU INWETYCJI OLEFINY III>>>>

Decyzja Orlenu "niesłychanie spóźniona"

Piotr Woźniak, były minister gospodarki oraz były szef Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, pytany we "Wstajesz i wiesz" o to, jak oceniać decyzje zarządu Orlenu, by nie kontynuować inwestycji w Olefiny III w obecnym kształcie powiedział, że jest to decyzja dobra, tyle tylko, że "oczywiście jest niesłychanie spóźniona". - Ograniczałbym tutaj odpowiedzialność do samego zarządu, bo tu w koncercie pracują dwa organy spółki, zarząd i Rada Nadzorcza - podkreślił.

- To Rada Nadzorcza ma najwięcej instrumentów do tego, żeby ocenić, tak jak to Rada Nadzorcza, ocenić każdą, każdy dział działalności spółki, w tym oczywiście inwestycyjny, przez zatwierdzanie planów, zatwierdzanie budżetów do tych planów i nie mówiąc generalnie o strategii - powiedziała były minister.

Budowa Olefin III

Napompowana inwestycja

Woźniak zaznaczył, że "każda inwestycja (...) generuje koszty i to poważne".

- Za ten okres opóźnienia, to znaczy od momentu, kiedy nowe władze w spółce nastały, do momentu, kiedy skutecznie podjęto decyzję (...), to oczywiście zostały poniesione odpowiednie koszty, które będzie można policzyć - powiedział Woźniak.

Były minister podkreślił, że by je policzyć, to " trzeba mieć dogłębną wiedzę i taką wiedzę ma odpowiedni minister odpowiedzialny za to".

- W tym wypadku tu chodzi o ministra prawdopodobnie aktywów państwowych, który powinien nad tym czuwać. On ma swoich przedstawicieli, albo przynajmniej jednego przedstawiciela w Radzie Nadzorczej, ale do tej pory tak wyraźnie nie skorzystał. Bo pozwolił na to opóźnienie prawie roczne, jeśli nie ponadroczne - wskazał gość TVN24. - I za to poniesienie tych kosztów, które są najwyraźniej nietrafione, oczywiście wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność i to jest do rozliczenia. Mając oczywiście w pamięci to, że cała ta inwestycja od samego początku była, mówiąc kolokwialnie, napompowana - dodał.

NAJWAŻNIEJSZE USTALENIA FRĄTCZAKA I JADCZAKA O OLEFINACH III>>>

Dlaczego Olefiny III były tak drogie?

Na prośbę o podjęcie próby wytłumaczenia "dlaczego tyle to kosztuje" i skąd taki rozmiar kosztów, Woźniak podkreślił, że bez dogłębnej wiedzy możemy mówić tylko ostrożnie.

- Wiadomo było, że koszt, czyli budżet tego projektu był planowany w momencie rozpoczęcia na 8,3 miliarda. Potem szybko został zwiększony i od początku było wiadomo, również obecnym w tej chwili w Radzie Nadzorczej i w Zarządzie, że to jest, mówiąc kolokwialnie, naciągany koszt, bo on jest znacznie wyższy - powiedział Woźniak.

Orlen wyjaśnił, że decyzja o zatrzymaniu projektu Olefiny III uchroni spółkę przed stratą ok. 15 mld złOrlen

Zaznaczył przy tym, że potrzeba na rynku produktów, które produkują takie fabryki jak Olefiny, jest niekwestionowana.

- I jest ich potrzebnych sporo na rynku, z tym, że niestety w większości to są produkty niskomarżowe - podkreślił były prezes PGNiG.

- To jest dosyć duży paradoks tego przemysłu, że produkty, na które jest stały i dosyć dobry popyt, cały czas są niskomarżowe - wyjaśnia były prezes PGNiG. - Podczas planowania inwestycji przy budżecie ośmiomiliardowy, przyjęto te marże na bardzo wysokim poziomie, nierynkowym, znacznie ponadrynkowym - zaznaczył.

Nowa Chemia i opłacalność projektu

- Dzisiaj dowiedzieliśmy się, (...) że do tej pory poniesiono, jak w tym komunikacie podano, (...) 13 miliardów złotych. I teraz ogłoszono, że inwestycja została wstrzymana, została jej nadana nowa nazwa i będzie kosztował 34 miliardy złotych. Wcześniej konsensus rynkowy i "wiedza powszechna" była taka, że ten projekt będzie kosztował co najmniej 50 miliardów złotych - powiedział gość TVN24.

Orlen wyjaśnił, że zapowiadany projekt Nowa Chemia to przedsięwzięcie oparte o nowe założenia technologiczne, operacyjne i biznesoweOrlen

Był minister wskazał, że dotychczasowa suma inwestycji, to 47 miliardów i jest to "oczywiście różnica w stosunku do tych plotkarskich 50 miliardów, ale to jest praktycznie ta sama suma".

- To co się zmieniło po tej decyzji? (...) De facto mamy do czynienia ze status quo, to znaczy budżet jaki był, taki jest. Poza tym, że w mediach się pokazała oświadczenie i koszty jakie były, takie są. (...) Inwestycja, od początku było wiadomo, że ona jest nietrafiona - zaznaczył.

Inwestycja na niemal sto lat?

Były prezes PGNiG zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt związany z rentownością inwestycji.

- Czy rzeczywiście ta inwestycja, nawet po tych 47 miliardach złotych będzie rentowna? Otóż wyczytałem w tym komunikacie i tu sobie wynotowałem, że EBITDA w przypadku zakończenia tej inwestycji będzie rocznie przynosiła 500 do 800 milionów złotych. Przy czterdziestoparomiliardowym budżecie, to oznacza, że ona się spłaci za mniej więcej 70 lat - wypunktował. - Według obecnego stanu wiedzy. A przecież według innego stanu wiedzy nie można niczego oceniać, bo to się wymyka spoza jakiejkolwiek racjonalnej oceny. Więc jeżeli to ma być horyzont 70 lat, to ja nigdy w swojej historii, ja już mam dosyć siły głosu, żeby to powiedzieć, nie planowałem niczego na dłużej, niż to wynika z technicznej zdolności samej instalacji - wskazał Piotr Woźniak.

Były minister finansów podkreślił, że "planowanie inwestycji, która by się spłaciła za 70 lat, to prawie za 100, jest obarczone niesłychanie wysokim ryzykiem i krótko mówiąc jest absurdem".

Do wybuchu doszło w obrębie instalacji Olefiny II
W 2021 roku koszt inwestycji szacowano na 13,5 mld złorlen.pl

- Dlatego, że wiadomo doskonale, że techniczna zdolność do jakiejkolwiek produkcji (...) nigdy nie przekracza 20 czy 25 lat. W związku z tym przez ten okres, przed spłatą jeszcze, trzeba będzie 4 do 5 razy zrobić remont generalny, czyli de facto postawić ją na nowo - zauważył. - Ja nie wiem, czy to zostało uwzględnione w tych kalkulacjach 34 plus (miliardy - przyp. red.) te poniesione już miliardy, czy nie. I cały taki szereg pytań, które właściciel, którym jest w dużej części Skarb Państwa, ma prawo wymagać - podkreślił.

Co się działo przez ten rok?

Piotra Woźniaka zaskakuje duże opóźnienie związane z podjęciem decyzji i w związku z tym zadałby kilka pytań.

- Po pierwsze zapytać, co się działo przez ten rok, że szanowne organy, szanowne i wielkie spółki dochodziły do wniosku, który był na początku znany wszystkim, byle przechodniowi na ulicy i byle pasażerowi, byle pasażerowi każdego tramwaju, że ta inwestycja jest nierentowna, to oni doszli do tego wniosku po 12 miesiącach albo lepiej - stwierdza.

Woźniak pytany o to, dlaczego Daniel Obajtek dostał wolną rękę, by "wydawać tak grube miliardy złotych" oraz czy w jego ocenie można postawić Obajtkowi zarzuty o działanie na szkodę spółki stwierdził, że "takich (zarzutów - przyp. red.) wolałbym nie formułować". Zaznaczył, że chciałby poznać uzasadnienie tej inwestycji.

- Tylko ja chce wiedzieć, czy to uzasadnienie (...) jest stekiem wykrzykników, czy jest rzeczywiście jakikolwiek konkret - nawiązując tym samym najprawdopodobniej do wpisu Daniela Obajtka na portalu X.

- Powtarzam, w momencie, kiedy nowe władze weszły do spółki, na mnie to sprawiło wrażenie, jakby prowadziły stuprocentową kontynuację polityki poprzedniej władzy. Począwszy od pierwszego posiedzenia Rady Nadzorczej, która zrealizowała cały program posiedzenia Rady Nadzorczej,(...), który został ustalony jeszcze przez pana Obajtka. Co do ostatniego punktu, i zgodnie z jego intencjami - stwierdził były prezes PGNiG. - Aż do momentu, kiedy wczoraj się dowiedzieliśmy, że nie trafiono z inwestycją Olefiny, o czym było wiadomo od samego początku, kiedy te władze i jeszcze zanim te władze w dodatku zdążyły wejść do spółki, to już było wiadomo, że ta inwestycja jest po prostu i zwyczajnie absurdalna. Kto za to odpowiada? - dodał.

Właściwe organy powinny to ocenić

Na koniec Woźniak stwierdził, że "już chyba nadszedł na to czas, żeby to przesunąć do organów, które właściwie to ocenią"

- A tu tymczasem mamy do czynienia z sytuacją, kiedy jak pan wie, poszła fala wniosków o zniesienie immunitetu europarlamentarzystom polskim, którzy byli w różnych nieczystych interesach wymieniani. Nie chcę mówić, że są zaangażowani, bo to nie wiadomo. Ale w stosunku do prezesa Orlenu, dobrze powiedziałem, nawet nikt takiego wniosku nie sformułował - zauważył nawiązując tym do sprawy Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości i jego działalności przy Funduszu Sprawiedliwości. - Wiedząc doskonale o tym, że nie tylko ta inwestycja, ale cały szereg tzw. działań Orlenu, były po prostu na granicy jakiegokolwiek zdrowego rozsądku. Ale nikt się nie poważył złożyć wniosku o zniesienie immunitetu - zauważył.

Autorka/Autor:jw/ams

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Rozpoczęliśmy procedurę zwolnień grupowych, która obejmie 220 pracowników zatrudnionych w zakładzie w Przeworsku" - przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl Anna Kula z Black Red White. Firma poinformowała, że proces "wygaszania produkcji" potrwa do końca pierwszego kwartału 2025 roku.

Znana polska firma zamyka fabrykę. "Zwolnienia grupowe"

Znana polska firma zamyka fabrykę. "Zwolnienia grupowe"

Źródło:
tvn24.pl

Osoby, które osiągnęły wiek emerytalny, to wciąż niewykorzystywana rezerwa zasobów pracy - dowiadujemy się z informacji opracowanej przez ministrę do spraw polityki senioralnej Marzenę Okłę-Drewnowicz.

Prawie osiem milionów osób. "Niewykorzystywana rezerwa"

Prawie osiem milionów osób. "Niewykorzystywana rezerwa"

Źródło:
PAP

Gospodarka Niemiec skurczyła się w 2024 roku o 0,2 procent  - przekazał w środę Federalny Urząd Statystyczny. To już drugi rok z rzędu, w którym spada PKB naszego zachodniego sąsiada.

Czarne chmury nad największą gospodarką Europy

Czarne chmury nad największą gospodarką Europy

Źródło:
PAP

- Wspólnie jesteśmy wiele silniejsi, mamy zamożne kraje. To może być najmocniejszy sojusz, sojusz w technologiach, na przykład w dronach, ale też w zakresie bezpieczeństwa żywności - stwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z czterema polskimi redakcjami. 

Zełenski: Rosja może działać nie tylko przy użyciu broni

Zełenski: Rosja może działać nie tylko przy użyciu broni

Źródło:
tvn24.pl

Ekonomiści BNP Paribas przewidują, że w 2025 roku czeka nas szybkie cięcie stóp procentowych. Ich zdaniem do końca grudnia poziom głównej stopy, referencyjnej, spadnie do 4 procent z obecnych 5,75 procent.

"Stopy będą spadać dość szybko". Nowa prognoza

"Stopy będą spadać dość szybko". Nowa prognoza

Źródło:
PAP

Andrzej Klesyk może wrócić do PZU. Nationale-Nederlanden Otwarty Fundusz Emerytalny zgłosił kandydaturę byłego prezesa ubezpieczeniowego giganta na członka rady nadzorczej - poinformowało PZU w komunikacie.

Szykuje się wielki powrót do polskiego giganta

Szykuje się wielki powrót do polskiego giganta

Źródło:
tvn24.pl

Poszukiwany czerwoną notą Interpolu obywatel polski Samer A., były członek zarządu spółki OTS Switzerland Gmbh (Grupa Orlen), został zatrzymany na terytorium Zjednoczonych Emiratów Arabskich - przekazał w środę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar.

Samer A. zatrzymany. "Kolejna z wielkich afer zmierza do rozliczenia"

Samer A. zatrzymany. "Kolejna z wielkich afer zmierza do rozliczenia"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W 2024 roku na wypoczynek w Hiszpanii zdecydowała się rekordowa liczba 94 milionów zagranicznych turystów - przekazał w środę hiszpański resort turystyki. To 10-procentowy wzrost w porównaniu do danych z poprzedniego okresu.

Padł rekord liczby turystów

Padł rekord liczby turystów

Źródło:
PAP

Donald Trump zapowiedział utworzenie nowego urzędu zajmującego się pobieraniem ceł. "Zaczniemy pobierać opłaty od tych, którzy zarabiają na nas pieniądze dzięki handlowi, zaczną płacić uczciwą część" - napisał w mediach społecznościowych.

Trump zapowiedział powołanie nowego urzędu. "Zaczną płacić uczciwą część"

Trump zapowiedział powołanie nowego urzędu. "Zaczną płacić uczciwą część"

Źródło:
PAP

Liczba ludności Polski do 2029 roku spadnie do 36,6 miliona - wynika z najnowszych szacunków Ministerstwa Finansów, przygotowanych na potrzeby prognozy dochodów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

900 tysięcy osób mniej w pięć lat

900 tysięcy osób mniej w pięć lat

Źródło:
PAP

Co piąta skarga na pracodawcę w Polsce, to ta złożona w Warszawie. W 2024 roku inspektorzy pracy w stolicy nałożyli na firmy i instytucje blisko 2,4 tys. mandatów na kwotę ok. 3 mln złotych. To oznacza, że średnia wysokość mandatu wynosiła zaledwie 1,3 tys. zł. Andrzej Cegła, Okręgowy Inspektor Pracy w Warszawie zwraca uwagę w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl na "piramidalne struktury podwykonawców". - Czasami to sam pracownik nie wie, dla kogo pracuje - przyznaje.

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

Źródło:
tvn24.pl

W 2024 roku w Japonii zamknięto rekordową liczbę restauracji serwujących przystępny cenowo ramen - podała agencja Kyodo. Dodała, że w zeszłym roku upadłość ogłosiło 10 006 przedsiębiorstw.

Rekord zamknięć. "Przekroczenie tej granicy jest postrzegane jako cios"

Rekord zamknięć. "Przekroczenie tej granicy jest postrzegane jako cios"

Źródło:
PAP

Komisja Europejska (KE) wyraziła zaniepokojenie limitami wprowadzonymi przez USA na czipy dla niektórych państw Unii Europejskiej (UE), w tym Polski. Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski przekazał, że polska ambasada zwróciła się do amerykańskiej administracji z prośbą o wyjaśnienia.

Polska krajem drugiej kategorii. "Jednak ta mapka okazała się prawdą"

Polska krajem drugiej kategorii. "Jednak ta mapka okazała się prawdą"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wycofanie zasady, pozwalającej ludziom korzystać z kawiarni Starbucks, nawet jeśli nic nie kupili, nie dotyczy lokali w Polsce - wynika z oświadczenia, wysłanego portalowi tvn24.pl przez biuro prasowe sieci. Wcześniej firma poinformowała o wycofaniu tej zasady w swoich lokalach w Ameryce Północnej. Osoby, które nie zastosują się do nowych reguł, mają być tam wypraszane, w razie potrzeby nawet przy asyście policji.

Kupujesz albo wychodzisz. Oświadczenie sieci popularnych w Polsce kawiarni

Kupujesz albo wychodzisz. Oświadczenie sieci popularnych w Polsce kawiarni

Źródło:
tvn24.pl, Reuters

Meta, właściciel Facebooka, Instagrama i WhatsAppa, planuje zwolnienia. Redukcje mają objąć do 5 procent ogólnej liczby zatrudnionych, czyli około 3600 osób. Jak wyjaśnia koncern, najbardziej zagrożone mogą czuć się osoby osiągające "słabsze wyniki".

Technologiczny gigant zwolni ponad 3,5 tysiąca osób

Technologiczny gigant zwolni ponad 3,5 tysiąca osób

Źródło:
BBC

Banki pozytywnie oceniają propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości dla ułatwienia zawierania ugód w sprawach frankowych, ale wątpliwości budzi pomysł wykonalności wyroków po I instancji, czy automatyzm wstrzymania obowiązku spełnienia świadczeń z umowy frankowej - poinformował prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek.

Ustawa frankowa na ostatniej prostej. Banki mają wątpliwości

Ustawa frankowa na ostatniej prostej. Banki mają wątpliwości

Źródło:
PAP

Zakład Ubezpieczeń Społecznych prognozuje deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w 2025 roku na poziomie 80,1 miliarda złotych w wariancie pośrednim, a w 2029 roku na poziomie 115,3 miliarda złotych. ZUS wskazuje na konieczność dalszego zasilania Funduszu przez budżet państwa.

Potężna dziura w kasie ZUS

Potężna dziura w kasie ZUS

Źródło:
PAP

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu wzrosły w ujęciu rocznym o 4,7 procent, a w porównaniu z poprzednim miesiącem nie zmieniły się - podał Główny Urząd Statystyczny. Wcześniej we wstępnym szacunku GUS podawał, że inflacja wyniosła 4,8 procent rok do roku.

Tak rosną ceny w Polsce. Najnowsze dane

Tak rosną ceny w Polsce. Najnowsze dane

Źródło:
PAP

Amerykański producent samolotów Boeing próbuje odbić się po zeszłorocznym kryzysie związanym ze strajkiem pracowników. W całym 2024 roku firma miała zamówienia na 569 maszyn, czyli o 60 procent mniej niż w 2023 roku - podał portal stacji CNN.

Producent samolotów zamknął rok na dużym minusie

Producent samolotów zamknął rok na dużym minusie

Źródło:
CNN, PAP

Madera wprowadza przepisy, które obligują turystów do pokrycia kosztów operacji ratowniczych na wyspie - wynika z przepisów zatwierdzonych przez władze tego autonomicznego regionu Portugalii. Dotyczy to podróżnych, którzy łamią zakazy, schodzą ze szlaków i doprowadzają tym samym do zagrożenia.

Turyści mogą dostać po kieszeni. Nowe przepisy na rajskiej wyspie

Turyści mogą dostać po kieszeni. Nowe przepisy na rajskiej wyspie

Źródło:
PAP

W sobotę zakończył się XXXV Międzynarodowy Festiwal Szachowy CRACOVIA, największe wydarzenie szachowe w Polsce i jedno z najważniejszych w Europie w zakresie szachów klasycznych. W Krakowie zawodnicy rywalizowali aż w dziewięciu grupach turniejowych a specjalnie do stolicy Małopolski przyjechali szachiści nawet z odległych Filipin!

CRACOVIA jeszcze bardziej międzynarodowa. Na festiwal szachowy nawet z Filipin

CRACOVIA jeszcze bardziej międzynarodowa. Na festiwal szachowy nawet z Filipin

Źródło:
Materiał promocyjny