Olefiny III to największa i najdroższa inwestycja Orlenu z czasów prezesury Daniela Obajtka. Reporterzy Łukasz Frątczak z TVN24 i Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski dotarli do niepublikowanych wcześniej dokumentów, w tym umów oraz materiałów z posiedzeń rady nadzorczej. Wynika z nich, że kluczowa inwestycja Orlenu została uzależniona od najbogatszego Polaka, Michała Sołowowa. Oto najważniejsze fakty, do których dotarli dziennikarze.
Analiza setek stron dokumentów, rozmowy ze źródłami i opinie ekspertów wskazują, że Orlen w czasie, gdy kierował nim Daniel Obajtek, podpisał kontrakt, który uzależnia płocki koncern od firmy Synthos, należącej do najbogatszego Polaka Michała Sołowowa.
Po publikacji reportażu, w środę rada nadzorcza Orlenu, po uchwale zarządu, wyraziła zgodę na zatrzymanie projektu budowy kompleksu Olefiny III w jego dotychczasowym zakresie. W komunikacie prasowym Orlen podkreślił, że "rzeczywiste koszty realizacji sześciokrotnie przekroczyłyby pierwotne założenia".
- W 2020 roku, z bliżej nieznanych przyczyn, Daniel Obajtek i Michał Róg, czyli były prezes i wiceprezes Orlenu, (..) postanowili wydzielić jedną małą działeczkę i wydzierżawić ją zewnętrznej firmie. Na tej działce ma powstać instalacja do produkcji butadienu, po prostu do przerabiania pewnych związków chemicznych. Ta instalacja jest jednak niezbędna i kluczowa do tego, aby działała reszta instalacji. My próbowaliśmy się dowiedzieć, dlaczego tak zrobiono - mówił na antenie TVN24 jeden z autorów reportażu, dziennikarz TVN24 Łukasz Frątczak.
Frątczak zwrócił uwagę, że Olefiny III to największa inwestycja Orlenu "z czasów prezesury Obajtka", a być może "w ogóle największa w historii Orlenu". - Mówimy o inwestycji, której koszt zamyka się w 50 miliardach złotych, to jest mniej więcej tyle, ile kosztuje obecnie Orlen na giełdzie - podkreślał reporter.
Najważniejsze ustalenia dziennikarzy
W skróconej formie prezentujemy najważniejsze ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP.
- Informator dziennikarzy przekazał im, że Orlen budując Olefiny w ostatniej chwili wydzielił działkę w środku budowy Olefin, a następnie wydzierżawił ją najbogatszemu Polakowi Michałowi Sołowowi i zawarł z nim długoletnią umowę na produkcję budatadienu właśnie.
- W ten sposób spółka Synthos Michała Sołowowa, jednego z wielu klientów odbierających produkty Olefin, stała się kluczowym partnerem Orlenu. Instalacja butadienowa jest ważnym fragmentem Olefin. Jeżeli instalacja Synthosu, z jakiegokolwiek powodu, nawet na chwilę przestanie działać, wtedy najdroższa część Orlenu, krater parowy, również nie będzie pracować.
- W razie awarii, z wewnętrznych dokumentów wynika, że Orlen musiałby sprowadzać 350 ton rafinatu dziennie z zewnętrznych źródeł. To mało realne i horrendalnie drogie.
- Spółka przekonywała, że główną zaletą takiego działania jest zmniejszenie kosztów budowy przez Orlen. Według dokumentów koszt budowy instalacji, za którą miał odpowiadać Synthos to około 500 milionów złotych. Przy założeniu, że inwestycja miała na początku pochłonąć 13,5 mld zł, Orlen oszczędziłby w ten sposób zaledwie 3,7 procent całkowitego kosztu inwestycji.
- Konsekwencją oszczędności kilku procent jest utrata pełnej kontroli nad inwestycją przez Orlen.
- Relacje z Orlenu z Synthosem reguluje tzw. umowa parasolowa, czyli umowa ramowa. W dokumencie wyszczególniono 10 różnych umów powiązanych z dzierżawą działki i dostawą mediów. Złamanie którejkolwiek z nich skutkowałoby odszkodowaniem dla spółki Sołowowa wynoszącym 25 milionów dolarów. Razem daje to nawet 250 mln dolarów, czyli ok. 1 mld zł.
- Na mocy umowy w przypadku zaniechania budowy Olefin III, Orlen zobowiązany jest odkupić instalację butadienową od Synthosu.
- Dokumenty, do których dotarli dziennikarze, wskazują, że już w chwili podejmowania decyzji o budowie kompleksu Olefin zarząd zdawał sobie sprawę, że projekt jest na krawędzi opłacalności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Orlen