Pierwszy notowany na warszawskiej giełdzie broker - Dom Maklerski IDM SA - złożył w krakowskim sądzie wniosek o upadłość układową - pisze "Gazeta Wyborcza". KNF zapewnia, że pieniądze klientów na rachunkach są bezpieczne.
Wniosek to konsekwencja tarapatów finansowych, w jakich znalazła się firma kontrolowana przez krakowskich biznesmenów Grzegorza Leszczyńskiego i Rafała Abratańskiego.
- Zgodnie z prawem w razie ogłoszenia upadłości firmy inwestycyjnej pieniądze klientów korzystających z usług maklerskich podlegają wyłączeniu z masy upadłościowej firmy - mówi Łukasz Dajnowicz z KNF i uspokaja klientów IDM SA. - Nasze rachunki maklerskie funkcjonują cały czas bez zarzutu. Jednak widzimy, że klienci przenoszą się do innych biur albo przelewają pieniądze do banków - mówi w rozmowie z "GW" Leszczyński. Dodaje, że jeśli DM IDM SA wyjdzie na prostą, zajmie się doradztwem oraz zarządzaniem własnymi aktywami. Nie będzie już obsługiwał klientów.
Próba ratowania
Zanim zarząd zdecydował się na ogłoszenie upadłości, próbował ratować firmę. Pod koniec kwietnia poinformowano o ograniczeniu działalności maklerskiej przez spółkę i zaprzestaniu wykonywania usług pośrednictwa w zakresie obrotu instrumentami finansowymi. Pracę straciło 83 proc. pracowników.
Zdaniem komentatorów, IDM SA popadła w kłopoty ponieważ poczyniła szereg złych decyzji inwestycyjnych.
Autor: bgr / Źródło: "Gazeta Wyborcza", tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: idmsa.pl