Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych lada dzień zacznie montować nowe tablice ostrzegające przed jazdą pod prąd - wynika z ustaleń Łukasza Wieczorka z programu "Polska i Świat" w TVN24. Duże żółte tablice z napisem "STOP Zły kierunek" mają pojawić się w kilkudziesięciu lokalizacjach, przy autostradowych węzłach, drogach ekspresowych oraz miejscach obsługi podróżnych.
GDDKiA przypominała w lutowym komunikacie, że pierwszych 10 takich tablic, w ramach pilotażu, ustawiono już w ubiegłoroczne wakacje. Teraz ponad 100 dużych żółtych tablic z napisem "STOP Zły kierunek" i symbolem dłoni z umieszczonym na niej piktogramem znaku zakaz wjazdu pojawi się w kilkudziesięciu lokalizacjach. Tablice ostrzegają przed wjazdem pod prąd.
Nowe tablice przy drogach
Dyrekcja zapowiadała, że tablice pojawią się m.in. na autostradowych węzłach Łódź Górna i Piątek na A1 oraz Stryków i Zgierz na A2. Pozostałe dotyczą węzłów na drogach ekspresowych lub MOP-ów, m.in. S1 - Bielsko-Biała Lipnik, Żywiec Soła i Zwardoń; S6 - Gdynia Chylonia, Gdańsk Osowa i Kowale; S7 - Barcza, Kielce Południe, Jaworznia, Skarżysko Północ i Powierz oraz na MOP-ach Ostróda, Grabin, Olsztynek, Lutek i Pawliki oraz S3 - Myślibórz, Gryfino, Pyrzyce, Skwierzyna i Gorzów Wielkopolski Południe.
GDDKiA w lutym informowała, że przy drogach pojawi się 111 nowych tablic. Jednocześnie drogowcy nie wykluczali również zamówienia kolejnej partii.
Dyrekcja zastrzegała, że "tablice informacyjne nie są znakiem drogowym, a mają służyć jako wzmocnienie obowiązującej organizacji ruchu". "Kwestię znaków drogowych reguluje tzw. czerwona książka, czyli rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach" - wyjaśniano.
Jak się zachować?
GDDKiA zwracała uwagę, że jeżeli zobaczymy tablicę "STOP Zły kierunek" będzie to oznaczało, że jedziemy pod prąd. "Jeżeli mamy jeszcze możliwość wyboru - wjedźmy w prawidłową łącznicę lub skręćmy w kierunku wyjazdu z MOP" - radzą drogowcy.
Jeżeli nie będzie takiej możliwości, należy bezzwłocznie się zatrzymać w bezpiecznym miejscu - najlepiej na pasie awaryjnym i włączyć światła awaryjne. "Następnie z zachowaniem szczególnej ostrożności opuścić pojazd i jeśli to możliwe schronić się za barierą ochronną. Kolejną czynnością powinno być powiadomienie służby drogowej lub policji" - wyjaśniono.
Drogowcy ostrzegają, żeby pod żadnym pozorem nie próbować samodzielnie zawracać. "Powoduje to dodatkowe zagrożenie dla nas samych i innych uczestników ruchu. Takie manewry mogą skończyć się tragicznie" - podkreślono.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock