Ferrari pokazało pierwsze zdjęcia modelu LaFerrari ze zdejmowanym dachem.
Oficjalna prezentacja auta ma się odbyć w trakcie paryskiego Motor Show na początku października. Wówczas poznamy też nazwę handlową auta, dokładną specyfikację, a także planowaną liczbę egzemplarzy.
Wersja Spider jest praktycznie tym samym autem, co standardowy LaFerrari, tyle że ma zdejmowany dach z włókna węglowego lub płócienny. To oznacza, że pod maska nadal drzemie 800-konną V-dwunastka, która w duecie ze 163-konnym silnikiem elektrycznym potrafi wystrzelić auto ze startu zatrzymanego do pierwszej setki w czasie 2,5 sekundy.
Nie oznacza to, że inżynierowie z Maranello po prostu odcięli dach i poszli odpocząć w cieniu winorośli. Ferrari oznajmiło w swojej notce prasowej, że „(...)znaczące i rozległe modyfikacje zostały poczynione na nadwoziu, a ich celem było utrzymanie tej samej sztywności wzdłużnej i skrętnej, jaką ma wersja coupe". "Ponadto doszlifowaliśmy aerodynamikę auta, by zapewnić ten sam współczynnik oporu powietrza wersji bez dachu” - czytamy.
To doskonała wiadomość, bo prawie 1000-konne auto z nadwoziem niedostatecznie sztywnym mogłoby nie znaleźć zbyt wielu nabywców. Ferrari sprzedało już wszystkie egzemplarze LaFerrari. Ot magia czarnego rumaka.
Autor: Jakub Tomaszewski / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe