- Mamy niskie bezrobocie, mamy dobrze funkcjonujące firmy w Polsce - przekonywał w programie "Fakty po Faktach" poseł Maciej Konieczny z partii Razem, komentując kwestię obniżania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Zwolennikiem zmiany przepisów jest poseł Ryszard Petru (Polska 2050-Trzecia Droga).
Sejm uchwalił 4 kwietnia głosami KO, Polski 2050-TD i PSL-TD obniżkę składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Przeciwko byli posłowie PiS, Lewicy i koła Razem. Konfederacja wstrzymała się od głosu. Senat ma się zająć nowelizacją na rozpoczynającym się w środę dwudniowym posiedzeniu - wynika z opublikowanego porządku obrad. Nie zajął się nowelą w pierwszym możliwym terminie, czyli na posiedzeniu 9 kwietnia.
"Mamy ogromną sferę optymalizacji podatkowej"
- Nie ma żadnej tragedii, jeśli idzie o polskich przedsiębiorców - mówił w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 poseł Maciej Konieczny z partii Razem, pytany o zasadność obniżenia składki zdrowotnej.
- Mamy niskie bezrobocie, mamy dobrze funkcjonujące firmy w Polsce. Szczególnie te małe i średnie. Ale mamy też ogromną sferę optymalizacji podatkowej, polegającą na fikcyjnym samozatrudnieniu - stwierdził.
Jak wyjaśnił, część firm w ten sposób nawiązuje współpracę z osobami, które powinny być na etatach. - To jest zwykłe oszustwo - powiedział, dodając, że w jego ocenie z dwóch milionów obecnie prowadzonych jednoosobowych działalności gospodarczych "to większość to jest (fikcyjne) samozatrudnienie". Jak wyjaśnił, chodzi na przykład o dużo zarabiających doradców czy o większość programistów.
Konieczny przyznał, że osoba prowadząca małą kwiaciarnię zyska na zmianie przepisów w sprawie składki zdrowotnej około 100 zł, jednak "dużo więcej zarobią osoby bogatsze".
Z kolei zdaniem Ryszarda Petru po wprowadzeniu przez poprzedni rząd Polskiego Ładu upadło najwięcej polskich małych i średnich przedsiębiorców. - Efekt jest taki, że one w ogóle przestały płacić składkę zdrowotną. Ona tak wzrosła, że oni nie byli w stanie dalej prowadzić swojego biznesu - powiedział.
Większa dziura w kasie NFZ?
Goście TVN24 zostali zapytani również, czy obniżenie składki zdrowotnej spowoduje zapaść Narodowego Funduszu Zdrowia. Według wyliczeń resortu finansów zmiana przepisów spowoduje spadek wpływów NFZ o 4,6 mld zł.
Zdaniem Ryszarda Petru zapaści Narodowego Funduszu Zdrowia nie będzie, gdyż mniejsze wpływy z tytułu składki zdrowotnej od przedsiębiorców zostaną uzupełnione pieniędzmi z budżetu państwa. - Problem polega na tym, że wzrost wydatków na ochronę zdrowia szedł dotychczas w wynagrodzenia, a nie w jakość usług. W związku z tym ochrona zdrowia wymaga reformy systemowej, a przedsiębiorcy muszą móc funkcjonować - dodał Petru.
Wskazał, że obecnie mamy prawie 60 mld zł wpłacanych na prywatną ochronę zdrowia. - Gdyby te systemy połączyć, to mamy 7 procent PKB na ochronę zdrowia - stwierdził gość TVN24.
- Polska ochrona zdrowia, i do tego naprawdę Polaków nie trzeba przekonywać, już jest w bardzo kiepskiej formie - powiedział z kolei Maciej Konieczny. - Wiemy już, że w tym roku brakuje 20 miliardów złotych i że to rypnie. Po prostu - dodał.
W jego ocenie minister finansów powinien ratować służbę zdrowia dodatkowymi pieniędzmi, a nie "dawać prezenty" i rekompensować z budżetu ubytek składki dla przedsiębiorców.
Zmiany w składce zdrowotnej
Ustawa zakładająca obniżenie składki zdrowotnej przedsiębiorcom od 2026 r. wprowadza dwuelementową podstawę wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - do pewnego poziomu będzie ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów będzie procentowa. Część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Druga część będzie obliczana od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym (stawka 4,9 proc.).
W przypadku przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem druga część składki będzie naliczana od nadwyżki przychodów powyżej 3-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (stawka 3,5 proc.). Ustawa zakłada także obniżenie składki do 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (obecnie jest 9 proc. minimalnego wynagrodzenia) dla przedsiębiorców opłacających podatek w formie karty podatkowej. Uchylona będzie możliwość rozliczenia zapłaconych składek zdrowotnych w podatku dochodowym.
Nowe przepisy nie zmieniają wysokości składki zdrowotnej płaconej przez pracowników na etacie i nadal będzie to 9 proc. Nie będzie też zmian, jeśli chodzi o składkę w przypadku świadczeń emerytalnych - dalej będzie to 9 proc.
Czytaj także: Składka zdrowotna po zmianach. Wyliczenia>>>
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24