W Norwegii i Szwecji w budownictwie można zarobić nawet 3,8 tysiąca euro netto miesięcznie. Jeszcze lepiej wypadają zarobki w spawalnictwie i obróbce - w Skandynawii dochodzą do 4,2 tysiąca euro netto miesięcznie. W Czechach najwyższe stawki czekają na pracowników opieki zdrowotnej i spawaczy. Z kolei w Niemczech w branży sprzątającej wynagrodzenia sięgają ponad trzy tysiące euro brutto miesięcznie.
Z ostatnich danych GUS podsumowujących 2023 rok wynika, że poza granicami Polski czasowo przebywało ok. 1,5 mln obywateli, o 43 tys. więcej niż rok wcześniej. Zdecydowana większość, bo ok. 1,4 mln mieszkała w Europie, z czego aż 896 tys. w krajach Unii Europejskiej. Najwięcej Polaków przebywało w Wielkiej Brytanii (440 tys.), Niemczech (436 tys.), Holandii (128 tys.), Norwegii (80 tys.) oraz Irlandii (68 tys.).
Eksperci Personnel Service przeanalizowali, gdzie Polacy mogą liczyć na najwyższe zarobki i w których branżach opłaca się szukać zatrudnienia.
- W ostatnich dwóch latach widzimy wzrost zainteresowania wyjazdami do krajów skandynawskich. Norwegia i Szwecja stają się coraz popularniejszym kierunkiem wśród Polaków nie tylko ze względu na atrakcyjne zarobki, ale także wysoką kulturę pracy - mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service.
Atrakcyjne zarobki
W analizie czytamy, że praca w gastronomii, hotelarstwie czy przy sprzątaniu nie wymaga zwykle formalnych kwalifikacji, ale nadal potrafi być opłacalna. W Niemczech osoby zatrudnione w gastronomii mogą liczyć na zarobki rzędu 2,3 tys. euro brutto miesięcznie. Niewiele mniej oferują Czechy - 2 tys. euro brutto miesięcznie. Branża ta często przyciąga studentów oraz osoby szukające sezonowego zatrudnienia. W branży sprzątającej szczególnie atrakcyjne są stawki w Niemczech - nawet 3,1 tys. euro brutto miesięcznie. Norwegia i Szwecja oferują ok. 2,5 tys. euro netto miesięcznie, a Czechy - 2 tys. euro brutto miesięcznie.
W sektorach takich jak budownictwo, spawalnictwo czy opieka zdrowotna wynagrodzenia dla Polaków pracujących za granicą są bardzo atrakcyjne, jednak wiążą się z koniecznością odpowiednich umiejętności, doświadczenia zawodowego, a często także znajomości języka kraju, w którym podejmuje się zatrudnienie. W branży budowlanej w Norwegii i Szwecji można zarobić średnio ponad 3,8 tys. euro netto miesięcznie, podczas gdy w Niemczech – od 2,6 tys. do 2,7 tys. euro brutto miesięcznie, a w Czechach – 2,1 tys. euro brutto miesięcznie.
Jeszcze lepiej wypadają zarobki w spawalnictwie i obróbce - w Skandynawii dochodzą do 4,2 tys. euro netto miesięcznie, w Niemczech wynoszą ok. 2,9 tys. euro brutto miesięcznie, a w Czechach – między 2,1 tys. euro a 2,2 tys. euro brutto miesięcznie.
Eksperci Personnel Service zwracają jednak uwagę, że w tych zawodach kluczowe są jednak odpowiednie uprawnienia. Pracodawcy najczęściej wymagają certyfikatów potwierdzających kwalifikacje oraz doświadczenia w pracy z określonymi metodami spawania czy obsługą maszyn przemysłowych.
W opiece zdrowotnej, gdzie rośnie zapotrzebowanie na opiekunów osób starszych, najwyższe zarobki oferuje Szwecja - od 2,6 tys. do 3 tys. euro netto miesięcznie. W Niemczech to 2,3 tys. euro miesięcznie, a w Czechach przedział wynosi między 2,1 tys. a 2,2 tys. euro brutto miesięcznie. Branża ta dynamicznie się rozwija ze względu na starzejące się społeczeństwa Europy.
- Choć Skandynawia zdecydowanie dominuje pod względem wysokości wynagrodzeń i wysokiej jakości warunków pracy, obserwujemy również rosnące zainteresowanie takimi kierunkami, jak Austria, Belgia czy Hiszpania. Wiele osób rozważa je jako alternatywę, nie tylko z powodu zarobków, ale także klimatu, stylu życia czy dostępu do konkretnych ofert w niszowych zawodach. Widać też coraz większą świadomość wśród pracowników. Nie chodzi już tylko o wysokość pensji, ale o stabilność, świadczenia socjalne i możliwość rozwoju. To zmiana, która będzie coraz mocniej kształtować migrację zarobkową w najbliższych latach - podkreśla Krzysztof Inglot.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock