Uczniowie klas I-III szkoły podstawowej w Sztabinie (województwo podlaskie) zostaną dziś i jutro w domach. Dyrekcja placówki, w porozumieniu z wójtem, odwołała zajęcia. Wszystko przez siarczyste mrozy. Dyrektor obawia się, że dzieci i tak nie dojechałyby do szkoły. Na Podlasiu temperatura przy gruncie spadła w nocy do -33 stopni Celsjusza.
- Dziś około godziny 7.30 termometry pokazały u nas -22 stopnie Celsjusza. Nasza placówka jest szkołą obwodową. Najodleglejsza miejscowość, z której dowożeni są uczniowie, leży kilkanaście kilometrów od Sztabina. Chociaż słyszałem, że drogi są przejezdne, to obawiam się, że autobusy mogą nie dowieźć wszystkich dzieci – mówi Marek Marciniak, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Karola Brzostowskiego w Sztabinie.
W czasie mrozów w autobusach mogłyby np. rozładować się akumulatory. - Takie sytuacje już się zdarzały – zaznacza dyrektor.
Chodzi o 66 dzieci
Razem z wójtem tamtejszej gminy dyrektor podjął decyzję, że w poniedziałek i wtorek (18-19 stycznia) uczniowie klas I-III, którzy - tak jak dzieci w całej Polsce - mieli wrócić do nauczania stacjonarnego, zostaną jednak w domach.
66 uczniów miało nadal uczyć się zdalnie, ale na to nie zgodziło się kuratorium. Dziś i jutro mają więc wolne, ale te dni będą musieli odrobić w późniejszym terminie.
Także w gminie Suchowola
Z powodu silnych mrozów, sięgających w regionie przy gruncie 30 stopni, szkolne zajęcia odwołano też w podlaskiej gminie Suchowola. Jej burmistrz Michał Matyskiel już w minioną sobotę poinformował w mediach społecznościowych, że chodzi o zajęcia dla klas I-III w szkołach podstawowych w Suchowoli, Chodorówce Nowej i Czerwonce. - W tym dniu nie będą kursować autobusy szkolne. Nie chcemy narażać dzieci z klas 0 i 1-3 na ryzyko przeziębienia w oczekiwaniu na poranny autobus szkolny, w temperaturze minus 25 stopni Celsjusza – napisał burmistrz. W tych placówkach są jedynie zajęcia opiekuńcze.
Zmrożone Podlasie
-26,5 st. C w Jabłonowie-Wypychach, a przy gruncie nawet -33 st. C w Białymstoku, to najniższe temperatury, jakie odnotowano w nocy z niedzieli na poniedziałek w Podlaskiem – poinformowała Magdalena Pękala z Biura Prognoz IMGW w Białymstoku.
Niskie temperatury wciąż się utrzymują. W poniedziałek rano w Jabłonowie-Wypychach temperatura sięgała -26, a np. w Białymstoku -23 st. C.
W ciągu dnia, według prognoz synoptyków, temperatura w regionie ma się utrzymywać od -13 do -16 st. C. W nocy ma spaść nawet do -20 st. C.
Źródło: TVN24 Białystok