75-latek z pozytywnym wynikiem na koronawirusa uciekł ze szpitala, bo zamierzał się zaszczepić w jednej z pobliskich przychodni. Został odizolowany i wrócił do placówki, z której uciekł. Policja prowadzi postępowanie pod kątem ryzyka sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób.
Wszystko działo się w sobotę, 1 maja, około godziny 10. Pracownik Szpitala Wojewódzkiego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Łomży (woj. podlaskie) poinformował policję, że z jednego z oddziałów uciekł 75-letni pacjent, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem. Mężczyzna miał udać się do przychodni, żeby się zaszczepić przeciw COVID-19.
- Mundurowi ustalili, o którą przychodnię chodzi. Mężczyzna został odizolowany i przekazany załodze karetki pogotowia, która przewiozła go na oddział, z którego uciekł – mówi młodszy aspirant Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Sprawa trafiła do prokuratury
Policjanci prowadzą przeciwko mężczyźnie postępowanie pod kątem złamania przepisów z art. 165 Kodeksu karnego, czyli ryzyka sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób.
- Materiał zgromadzony przez policję został już przekazany Prokuraturze Rejonowej w Łomży. Za przestępstwo z art. 165 kk grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności – zaznacza młodszy aspirant Janowska.
Źródło: tvn.pl