Pijany 64-latek w sobotę wieczorem wjechał cysterną z paliwem do rowu w miejscowości Krupe (woj. lubelskie). Pojazd przewrócił się na bok i w niedzielę nadal tam leżał. Policja podkreślała, że nie wiadomo, czy - przez bardzo trudne warunki pogodowe - uda się postawić pojazd na koła i odblokować drogę. Udało się po niemal 20 godzinach od zdarzenia.
W sobotę (10 stycznia) około godziny 18 w miejscowości Krupe na drodze wojewódzkiej nr 812 na trasie Chełm-Krasnystaw wywróciła się ciężarówka z paliwem.
Jak wynika z ustaleń policji, za kierownicą siedział 64-letni obywatel Litwy, który nie dostosował prędkości jazdy do warunków pogodowych. Jak widać na zdjęciach opublikowanych przez policję, w chwili zdarzenia na drodze nie było śniegu. Kolejna fotografia pokazuje jednak pojazd leżący w zaśnieżonym rowie.
Kierowca miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie
Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu. Ciężarówka przewróciła się na bok.
"Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało, że miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Mężczyzna został przewieziony do szpitala" - informowała w komunikacie aspirant Jolanta Babicz z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Dodała, że w niedzielę zostanie podjęta próba postawienia cysterny na koła, co ze względu na warunki pogodowe było bardzo utrudnione.
"Apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze i o stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy. Warunki na drodze są bardzo trudne" - podkreślała policjantka.
Ciężarówka już na kołach, droga odblokowana po niemal 20 godzinach
Tuż przed godziną 14 poinformowała nas, że cieżarówka została podniesiona, a droga odblokowana. - Akcja trwała od godziny siódmej. Służby użyły specjalistycznego sprzętu, który został w tym celu ściągnięty z Lublina - zaznaczyła.
Droga wojewódzka w miejscowości Krupe była zablokowana od sobotniego wieczora. Kierowcy korzystali z objazdów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Krasnystaw