Cała zapora na granicy polsko-białoruskiej ma być gotowa do końca czerwca - informuje Straż Graniczna. W mediach społecznościowych przekazała w czwartek, że przęsła ustawione są już na długości prawie 150 kilometrów z planowanych 187. Wkrótce ruszy instalacja systemów elektronicznych. Z końcem czerwca skończy się zakaz przebywania na terenie przygranicznym.
Straż Graniczna poinformowała na Twitterze w czwartek, że odebrano kolejne odcinki bariery na granicy polsko-białoruskiej. Przęsła ustawione są już na długości prawie 150 kilometrów. Natomiast droga techniczna ukończona jest na odcinku 185 kilometrów.
"Wkrótce ruszy instalacja systemów elektronicznych - dla funkcjonariuszy SG będzie to najważniejszy element bariery" – czytamy.
Migranci próbują sforsować zaporę
Jak mówi starszy chorąży sztabowy z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej Michał Bura, nie ma dnia, aby grupy migrantów nie podejmowały prób sforsowania płotu.
- Wspinają się na zaporę po drabinach zbitych z żerdzi, linowych, a także takich, które można kupić w marketach budowlanych – relacjonuje.
Są próby wykonywania podkopów
Dodaje, że zdarzają się przypadki przecinania metalowych profili elektrycznymi szlifierkami kątowymi, a nawet próby wykonania podkopów.
- Podkopy kończą się jedynie na próbach, bo fundamenty mają ponad półtora metra głębokości - zapewnia.
Trwa budowa przy przejściu w Kuźnicy
Budowa końcowego fragmentu zapory trwa jeszcze m.in. przy przejściu granicznym w Kuźnicy. W miejscu, w którym w listopadzie ubiegłego roku kilkuset agresywnych migrantów szturmowało zasieki z drutu żyletkowego, stoją już słupy ze stali. Ciężkie maszyny przygotowują konstrukcje do montażu stalowych przęseł.
Porucznik Anna Wysocka z placówki SG w Kuźnicy nie ma wątpliwości, że płot będzie stanowił skuteczną zaporę przed ewentualnymi kolejnymi atakami inspirowanymi przez białoruskie służby.
- Nawet, jeżeli jest się wyposażonym w hełm i kamizelkę kuloodporną, to nie jest łatwo wytrzymać presji, gdy lecą kamienie, zapalone konary drzew, wybuchają granaty hukowe – mówi.
1 lipca przestanie obowiązywać zakaz przebywania w 183 miejscowościach
Starszy chorąży sztabowy Bura jest przekonany, że zgodnie z harmonogramem do końca czerwca płot będzie chronił terytorium Polski na długości niemal 190 km.
Szef MSWiA Mariusz Kamiński zdecydował, że w związku z zakończeniem głównych prac przy zaporze, od 1 lipca przestanie obowiązywać rozporządzenie o czasowym zakazie przebywania w 183 miejscowościach na obszarze przygranicznym województw podlaskiego i lubelskiego. Jednocześnie wojewoda podlaski wprowadzi zakaz przebywania w odległości 200 metrów od linii granicy państwowej.
Koszt ponad 1,5 miliona złotych
Budowę zapory prowadzi firma Budimex oraz konsorcjum Unibepu i spółki zależnej Budrex, a stalowe elementy - konsorcjum trzech firm: Polimex-Mostostal, Mostostal Siedlce i Węglokoks. Umowy z tymi firmami Straż Graniczna podpisała 4 stycznia, a ich wartość to razem 1 mld 233 mln zł. Wraz z umową na perymetrię, którą SG podpisała z Elektrotimem 24 marca, daje to koszt 1 mld 565 mln złotych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Straż Graniczna/ Twitter