Za pierwszym wnioskiem o wotum nieufności dla przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen złożonym przez skrajnie prawicową grupę w PE Patrioci dla Europy zagłosowało 179 europosłów. Przeciw było 378.
Drugi wniosek skrajnej lewicy poparło jeszcze mniej posłów, bo 133, a przeciw zagłosowało 383.
"Głęboko doceniam silne wsparcie, które dziś otrzymałam. Komisja (Europejska) będzie wciąż blisko współpracować z Parlamentem Europejskim, aby stawić czoła postawionym przed Europą wyzwaniom" - napisała w serwisie X von der Leyen.
Wnioski o wotum nieufności wobec von der Leyen odrzucone
Przewodnicząca KE drugi raz w ciągu trzech miesięcy stanęła w obliczu próby odwołania jej ze stanowiska. Agencja Reutera zwróciła uwagę, że wynik głosowania prezentuje się nieco lepiej dla Ursuli von der Leyen w porównaniu z głosowaniem z lipca, kiedy przeciwko odwołaniu Niemki głosowało 380 deputowanych.
Jordan Bardella, francuski europoseł i przewodniczący skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego, w imieniu grupy Patrioci dla Europy podczas poniedziałkowej debaty ostro krytykował Ursulę von der Leyen m.in. za umowy handlowe z Mercosurem i Stanami Zjednoczonymi.
Krytykę skierował również przeciw polityce budżetowej i rolnej Unii. Mówił, że Komisja "sabotuje wspólną politykę rolną", pozbawiając rolników części ich dochodów.
Europosłanka Manon Aubry ze skrajnie lewicowej grupy Lewica oskarżyła szefową KE o m.in. "tchórzostwo i bezczynność" wobec sytuacji w Strefie Gazy oraz o "wspieranie ludobójstwa" poprzez brak działań wobec Izraela.
Aby wniosek o wotum nieufności został przyjęty, musi uzyskać większość dwóch trzecich oddanych głosów, reprezentującą jednocześnie większość członków PE. W przypadku jego przyjęcia KE jako całość podaje się do dymisji.
Autorka/Autor: sz/tr
Źródło: TVN24, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: RONALD WITTEK/EPA/PAP