Strefa zakazu przy granicy z Białorusią ma zostać zniesiona 1 lipca. - Liczymy na odpowiedzialność osób, które będą chciały tam przyjeżdżać. Nie widzimy potrzeby utrzymywania strefy po ukończeniu bariery fizycznej, ale nadal jest niebezpiecznie - powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska.
Rozporządzenie MSWiA o zakazie przebywania na obszarze 183 miejscowości województw podlaskiego i lubelskiego przy granicy z Białorusią przestanie obowiązywać 1 lipca. Minister Mariusz Kamiński zapowiedział, że dalsze ograniczenia zostaną wprowadzone przez wojewodę tylko na Podlasiu w odległości 200 metrów od linii granicy. W Lubelskiem, gdzie granica przebiega po Bugu, takiego zakazu nie będzie.
- Rekomendowaliśmy, aby nie było już strefy od 1 lipca w związku z tym, że jest mniej prób nielegalnego przekroczenia granicy, ale też w związku z tym, że prace nad budową bariery fizycznej są zaawansowane - powiedziała por. Anna Michalska.
Bariera fizyczna stanie na 187 kilometrach granicy w województwie podlaskim. Rzeczniczka Straży Granicznej poinformowała, że na prawie 140 kilometrach są już ustawione przęsła, a formacja odebrała pierwsze odcinki. - Wykonawcy deklarują, że do końca czerwca ukończą tę barierę - przekazała. Jak wyjaśniła, nawet w razie opóźnień nie będzie potrzeby przedłużania czasu obowiązywania strefy.
Rzeczniczka SG zaznaczyła, że na dniach ruszy też budowa bariery elektronicznej, która zabezpieczy 202 kilometry granicy. Na bezpieczne instalowanie urządzeń ma pozwolić zakaz w szerokości 200 metrów, który wprowadzi wojewoda podlaski na mocy ustawy o budowie zapory. Obszar ten będzie oznakowany.
"Cały czas toczy się wojna hybrydowa"
Por. Michalska podkreśliła, że jeśli presja na granicy polsko-białoruskiej znowu wzrośnie, formacja może zwrócić się o ewentualne przywrócenie strefy zakazu przy granicy. - Ale na razie nie widzimy potrzeby, żeby ta strefa była - dodała.
- Duża rola i odpowiedzialność leży po stronie osób, które będą chciały w pobliże granicy przyjeżdżać. Liczymy na dojrzałość i na świadomość tego, że sytuacja przy granicy jest niebezpieczna - dodała rzeczniczka SG.
Jak podkreśliła, służba funkcjonariuszy "jest trudna". - Musimy być wyjątkowo czujni. Cały czas ta wojna hybrydowa się toczy. Mamy nadzieję, że nikt nam nie będzie przeszkadzał w wypełnianiu zadań służbowych i utrudniał, jak niestety miało to czasami miejsce - powiedziała por. Michalska.
- Prosimy o odpowiedzialność. Jeżeli nawet ktoś z turystów zostanie skontrolowany w pobliżu granicy, liczymy na odpowiedzialne zachowanie i stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy - dodała rzeczniczka SG.
Zakaz przebywania przy granicy z Białorusią obowiązuje od 1 grudnia do 30 czerwca. Wcześniej, od 2 września do 30 listopada, teren ten był objęty stanem wyjątkowym. Restrykcje wprowadzono w związku z presją migracyjną wywołaną przez reżim Alaksandra Łukaszenki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24