Jest wiele dzieci, które wcale nie mają zabawek bądź mają ich bardzo mało - nasza akcja była właśnie dla nich. Zamiast kupować kolejne rzeczy, które z czasem i tak podzielą los dotychczasowych, warto umożliwić dzieciom ich wymianę - tłumaczyli organizatorzy.
W poniedziałek w mieszczącym się na stadionie przy ul. Słonecznej 1 Epi-Centrum Nauki w Białymstoku odbyła się "Wielka wymiana zabawek", w którą zaangażowała się redakcja "Dzień Dobry TVN".
Można przynieść klocki, maskotki, rolki
Akcja miała na celu zwrócenie uwagi na postępujący konsumpcjonizm, czyli nadmierne przywiązywanie wagi do dóbr materialnych.
- Wiem, że to może nie być proste, żeby namówić swoje dziecko, żeby oddało swoją ukochaną zabawkę, ale przecież może są takie zabawki już trochę zapomniane - przekonywała Ewa Drzyzga.
- Jeżeli macie jakieś zabawki, z których Wasze dzieci czy wnuki już wyrosły, a chcecie dostać inne zabawki, to wymieniajmy się. Nie wszystko trzeba kupować - zachęcał Krzysztof Skórzyński.
Bo po co wyrzucać zabawki, które od lat leżą zapomniane w kącie, skoro można je oddać lub wymienić na inne?
Żeby wziąć udział w akcji, wystarczyło między godz. 8 a 11 przyjść z zabawkami do Epi-Centrum Nauki. Można było przynieść klocki, książki, maskotki, samochody, lalki, gry, sanki, rolki, hulajnogi itd.
- Można było przynieść cztery, a wyjść z jedną. Zawsze będzie mniej sprzątania - żartowała Drzyzga.
Zabawki zostaną przekazane m.in. centrum neuropsychiatrii
Na "Wielkiej wymianie zabawek" nie zabrakło też specjalnych gości. Byli to m.in. Przemysław Saleta, Majka Jeżowska oraz Monika Dryl i Joanna Sydor.
- Zabawki, które zostaną po akcji, przekażemy między innymi Mazowieckiemu Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu - zapewnili wcześniej organizatorzy.
Autorka/Autor: tm/ft, adso
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/ yavdat