Sąd Najwyższy oddalił kasacje złożone przez pełnomocnika Czeczenów prawomocnie uniewinionych przez białostockie sądy od zarzutów wspierania terroryzmu. Mężczyźni chcieli wyższych rekompensat. Ostatecznie dostaną blisko dwa miliony złotych.
W grudniu 2023 roku pisaliśmy, że Sąd Apelacyjny w Białymstoku obniżył rekompensaty dwóm Czeczenom, który zostali niesłusznie pozbawieni wolności w sprawie o terroryzm. Trzeciemu kwota przyznana w pierwszej instancji została podniesiona. Wyrok był prawomocny. Wcześniej mężczyźni zostali skazani m.in. za rzekomą działalność w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała gromadzić pieniądze na potrzeby tzw. Państwa Islamskiego. Zostali jednak uniewinnieni, co otworzyło im drogę do roszczeń.
Do Sądu Najwyższego wpłynęły kasacje złożone przez pełnomocnika Czeczenów. SN oddalił je jako oczywiście bezzasadne. To ostatecznie kończy sprawę, która od postawienia mężczyznom zarzutów karnych, trwała blisko dziesięć lat.
Zarzucali im, że gromadzili pieniądze na potrzeby tzw. Państwa Islamskiego
Śledztwo prowadziła białostocka delegatura Prokuratury Krajowej we współpracy z ABW. Zarzuciła czterem Czeczenom, że w 2014 roku działali w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała m.in. gromadzić pieniądze na potrzeby działań o charakterze terrorystycznym, prowadzonych przez tzw. Państwo Islamskie (IS).
Oskarżała ich też o organizowanie i kupowanie sprzętu paramilitarnego i rekrutowanie bojowników na tzw. dżihad w rejonach konfliktu zbrojnego.
Twierdzili, że zbierali na działalność niepodległościową czeczeńskich bojowników
Zarówno w śledztwie, jak i przed sądami oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Argumentowali, że co prawda pieniądze były zbierane i przekazane (była mowa o kilkunastu tysiącach euro), ale nie na potrzeby IS, lecz na działalność niepodległościową bojowników czeczeńskich walczących o Czeczeńską Republikę Iczkerii.
W sierpniu 2017 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał nieprawomocnie trójkę Czeczenów na kary po dwa lata i miesiąc więzienia. Czwartego uniewinnił. Skazanych uznał za winnych wspierania jednak działań nie IS, lecz tzw. Emiratu Kaukaskiego - prowadzącego działalność o charakterze terrorystycznym na terytorium Rosji - jak zaznaczył sąd w wyroku - "ukierunkowaną na utworzenie na Kaukazie Północnym fundamentalistycznego państwa islamistycznego, opartego na prawie szariatu".
Najpierw Sąd Najwyższy uwzględnił kasację
W czerwcu 2018 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał odwołania wszystkich stron za bezzasadne i utrzymał zarówno wyroki skazujące, jak i uniewinniający.
Obrona złożyła jednak kasacje od wyroków skazujących, które Sąd Najwyższy uwzględnił. Uchylił swoim wyrokiem zaskarżone orzeczenie (czyli wyroki skazujące wobec trójki oskarżonych) i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Prawomocne uniewinnienie
Ten zajmował się sprawą od marca 2021 przez rok. Odbyło się kilka rozpraw, m.in. powołany i przesłuchany został dodatkowy biegły, ekspert ds. sytuacji społeczno-politycznej na Kaukazie. Ostatecznie sąd apelacyjny wszystkich trzech Czeczenów prawomocnie uniewinnił, natomiast Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury od tego wyroku.
Prawomocne wyroki uniewinniające otworzyły trzem Czeczenom drogę do ubiegania się o odszkodowania i zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za niesłuszne pozbawienie wolności.
Chcieli w sumie kwoty blisko 10 mln zł. Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził im ponad 2,1 mln zł. Od czego odwołała się prokuratura, pełnomocnik Skarbu Państwa i pełnomocnik wnioskodawców.
Druga instancja obniżyła dwóm wyroki, a trzeciemu podwyższyła
Sąd Apelacyjny w Białymstoku w przypadku dwóch Czeczenów obniżył przyznaną kwotę, zgadzając się z wnioskiem prokuratora, że w pierwszej instancji przyjęty został zbyt długi okres aresztowania Czeczenów.
Ostatniemu z wnioskodawców przyznaną kwotę podwyższył, bo sąd okręgowy nie uwzględnił faktu, iż mężczyzna nie tylko był tymczasowo aresztowany, ale też odbył w całości karę więzienia (zanim doszło do ostatecznego uniewinnienia w powtórnym procesie).
Ostatecznie Czeczeni dostali łącznie blisko 2 mln zł. Zadośćuczynienie w kwotach 480-600 tys. zł, do tego odszkodowania, np. za utracone zarobki.
Określając wszystkie te kwoty, sąd wziął pod uwagę nie tylko okres pozbawienia wolności, ale też takie dolegliwości, jak rozłąka z rodziną, traktowanie wnioskodawców jako przestępców niebezpiecznych, co wiązało się ze stosowaniem obostrzeń w areszcie, obawy przed deportacją do Rosji, czy też fakt, że - jako muzułmanie - wymagali stosownej diety warunkowanej religią, co nie było uwzględniane.
Czwarty też dostał pieniądze
Warto dodać, że już kilka lat temu prawomocnie zakończył się proces o podobną rekompensatę dla Czeczena uniewinnionego jeszcze w pierwszym postępowaniu sądowym.
W sumie wnioskował on o ok. 1,6 mln zł. Sąd przyznał mu łącznie 337 tys. zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24