Justyna Roczeń nie uwierzyła, że jej brat zmarł po tym, jak zasłabł podczas ćwiczeń strażackich. A tak przekonywali koledzy zmarłego i dowódca. Dopiero gdy telewizja TVN24 nagłośniła sprawę, śledczy ustalili prawdziwą wersję wydarzeń. - Jestem przekonana, że gdyby nie pomoc mediów, nie mielibyśmy wygranych spraw - podkreśla siostra strażaka.