Pierwsze w Polsce wiejskie domowe hospicjum prowadzi Fundacja Proroka Eliasza. Działalność pomaga na udzielaniu fachowej pomoc "od drzwi do drzwi". Lekarze, pielęgniarki, psychologowie, a także opiekunowie osób starszych zapewniają profesjonalną opiekę paliatywną chorym w ich domu. W lipcu ma być też otwarte hospicjum stacjonarne. Jednak by mogło przyjąć pierwszych pacjentów, potrzeba ponad miliona złotych.
- Pracownicy domowego hospicjum docierają wszędzie tam, gdzie dostęp do leczenia jest ograniczony. W tym przypadku chodzi o obszary wiejskie. Pacjenci mają różne schorzenia. Najczęściej są po udarach czy wylewach, są też leczeni onkologicznie - relacjonował Adrian Zaborowski, reporter TVN24.
Hospicjum zostało utworzone przez Fundację Proroka Eliasza. Organizacja opiekuje się osobami dorosłymi, nieuleczalnie i przewlekle chorymi mieszkańcami pięciu podlaskich gmin.
Pomoc udzielają między innymi lekarze, pielęgniarki i psycholodzy
- Fachowa pomoc medyczna jest udzielana przez lekarzy, pielęgniarki, rehabilitantów, a także przez psychologów. Obecnie pod opieką fundacji jest około 50 pacjentów. Osoby te bardzo często wymagają opieki przez 24 godziny na dobę, a taka opieka nie jest zazwyczaj refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia - mówił reporter TVN24.
Prezes hospicjum dr Paweł Grabowski podkreśla, że pomoc otrzymują między innymi mieszkańcy wykluczeni komunikacyjnie.
- Są miejscowości, w których autobus przyjeżdża raz na dwa tygodnie. A nawet jeśli jest jeden rano, a drugi wieczorem, to do przystanku trzeba iść przez godzinę czy 45 minut. Co dla osoby w wieku 70 czy 80 lat jest niemożliwe - zaznacza.
Dodaje, że w części miejscowości nie ma zasięgu telefonii komórkowej. - A w punktach aptecznych nie można zamówić wszystkich leków, które są potrzebne - relacjonuje dr Grabowski.
ZOBACZ W TVN24 GO: "Staramy się, żeby ten etap był możliwie najpiękniejszy". Ostatnie dni w hospicjum
Pomoc w wyniesieniu śmieci i zrobieniu zakupów
W hospicjum, ze środków pochodzących z Unii Europejskiej, powstało też specjalne stanowisko koordynatorki opieki osób zależnych. Taka osoba pomaga chorym, ale także ich rodzinom. Zajmuje się m.in. tworzeniem bazy kontaktów oraz koordynacji pomocy - na przykład, żeby wynieść śmieci czy zrobić zakupy.
Czytaj też: Hospicja perinatalne w Polsce. "Ma mieć ciepło, ma je nie boleć, ma mieć bliskie osoby przy sobie"
- Mamy taką rodzinę, która nie ma w domu wody. Trzeba im też przynosić drewno. Robią to nasze opiekunki. Rozwozimy też paczki, żywność - mówiła na antenie TVN24 koordynatorka opieki osób zależnych Irena Szwarc.
W lipcu ma być otrwarte również hospicjum stacjonarne
Fundacja zamierza też otworzyć - w Makówce w gminie Narew - stacjonarne hospicjum. Termin otwarcia zaplanowano na lipiec. Budowa trwała cztery lata. Koszt to ponad 15 mln zł. Budowę sfinansowały osoby prywatne i firmy. Fundacja wciąż apeluje o pieniądze, które potrzebne są po to, aby przyjąć pierwszych pacjentów. Chodzi o ponad milion złotych.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24