Na jednym z parkingów w Łomży (Podlaskie) kierowcy audi nie spodobał się sposób, w jaki kierowca volkswagena zaparkował samochód. Mężczyźni wymienili ze sobą kilka zdań, po czym każdy poszedł w swoją stronę. Gdy jednak jeden z nich wrócił na parking, zastał przebitą oponę. Policjanci zatrzymali drugiego, usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. I nie tylko.
O zdarzeniu na parkingu przy jednej z placówek zdrowia w mieście, łomżyńscy policjanci dostali zgłoszenie na początku kwietnia. Ustalili, że 25-letniemu kierowcy audi nie spodobał się sposób, w jaki 71-letni kierowca volkswagena zaparkował swoje auto. Według niego, starszy mężczyzna stanął stanowczo za blisko jego samochodu.
Straty na ponad 500 złotych
- Po wymianie zdań każdy z kierowców poszedł w swoją stronę. Jednak kiedy 71-latek wrócił do swojego volkswagena, zauważył, że jedna z opon jest przebita. Pokrzywdzony oszacował straty na ponad 500 złotych – mówi podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Po tym, jak mundurowi ustalili świadków zdarzenia i zebrali ich relacje, zapukali do drzwi mieszkania 25-latka. Nie krył zdziwienia. W jego pokoju znaleziono nóż, którym prawdopodobnie przebił oponę.
Stała tam też waga elektroniczna, a policjanci zabezpieczyli torebkę z suszem. - Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że to marihuana – zaznacza policjantka.
25-latek ma dwa zarzuty
Mężczyzna został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty zniszczenia mienia oraz posiadania środków odurzających. - Za te przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje podkom. Janowska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża