Tragiczny wypadek w aquaparku. Nie żyje 65-letni mężczyzna

65-latek zasłabł w aquaparku w Suwałkach
Do tragedii doszło w aquaparku w Suwałkach
Źródło: Google Earth

W aquaparku w Suwałkach (Podlaskie) zasłabł 65-letni mężczyzna. Zmarł po przewiezieniu do szpitala. Prokuratura wszczęła postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Trwa przeglądanie monitoringu. Sekcja nie dała na razie jednoznacznej odpowiedzi, jaka była przyczyna śmierci. 

Do tej tragedii doszło w sobotę, 9 kwietnia, przed godziną 7.

- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna zasłabł, gdy był w wodzie. Zmarł w szpitalu po tym, jak został reanimowany przez pracowników aquaparku i zabrany przez karetkę – mówi Krystyna Szóstka, Prokurator Rejonowy w Suwałkach.

65-latek zasłabł w aquaparku w Suwałkach
65-latek zasłabł w aquaparku w Suwałkach
Źródło: Google Maps

Trwa przeglądanie monitoringu

Jak nieoficjalnie ustalił lokalny portal Suwałki Nasze Miasto, mężczyzna pływał na basenie sportowym i był jedyną osobą na obiekcie, a gdy zniknął pod wodą, ratownik zauważył to dopiero po pewnym czasie.

- Na razie nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, czy faktycznie taki przebieg miało to zdarzenie. Zabezpieczyliśmy monitoring. Trwa jego przeglądanie – zaznacza prokurator.

Prokuratura wie na razie o jednym ratowniku

Dodaje, że postępowanie prowadzone jest obecnie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, czyli przestępstwa, za które grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Czytaj też: Zaczęli tonąć w tym samym momencie, tylko jednego udało się uratować

- Jeżeli materiał dowodowy wykaże, że doszło do zaniedbań ze strony personelu aquaparku, będziemy ewentualnie prowadzili postępowanie również w kierunku niedopełnienia obowiązków przez pracującego w tym czasie ratownika czy też ratowników. Na razie wiemy tylko o jednym. Ustalamy, czy było ich więcej – podkreśla Krystyna Szóstka.

Będą dodatkowe badania

Zaznacza, że prokuratura o sprawie dowiedziała się w poniedziałek, 11 kwietnia.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Organy ścigania zawiadomił syn 65-latka. Zleciliśmy sekcję. Na razie biegli nie ustalili jeszcze jednoznacznej przyczyny zgonu. Mają jednak wstępne podejrzenie zawału mięśnia sercowego. Czekamy na potwierdzenie. Sekcja ma być uzupełniona o badania histopatologiczne - mówi prokurator, zaznaczając, że dopiero po zebraniu wszystkich dowodów prokuratura zdecyduje, czy i komu zostaną postawione zarzuty.

Dyrekcja aquaparku na razie nie komentuje sprawy. - Trwa śledztwo prokuratorskie - zaznacza Grzegorz Krysa, zastępca dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach.

Czytaj także: