W parku w centrum Lipska (Podlaskie) po raz drugi z rządu możemy podziwiać kolorowe jajka, które zawisły w koronach drzew. Wszystko w ramach wspólnych działań mieszkańców, które mają na celu przypomnienie ponad dwustuletnich pisankarskich tradycji tych okolic.
- W zeszłym roku jajka były ozdabiane wedle uznania każdego z autorów. Tym razem zdecydowaliśmy, że należy zaprezentować tradycyjne wzory. Mamy więc na pisankach słoneczka czy też dzieraszki (gałązki palmowe – przyp. red.) – mówi Monika Kobeldzis, prezes Towarzystwa Przyjaciół Lipska.
W parku w centrum miasta już po raz drugi z rzędu pojawiła się pisankowa aleja. Podobnie jak w zeszłym roku, wśród konarów drzew rozwieszone zostały kolorowe jajka. Jest ich 65. Czyli o pięć więcej niż w zeszłym roku.
Tegoroczna nowość - podświetlenie
- Ich ozdabianiem zajęły się między innymi panie z klubu seniora oraz dzieci członków naszego towarzystwa. Liczymy, że tworzenie pisankowej alei stanie się już naszą tradycją – zaznacza nasza rozmówczyni.
Jajka są styropianowe. Po tym jak zostały pomalowane, umieszczono na nich naklejki wycięte w tradycyjne wzory. Jako, że zawisły na linkach z lampkami, dodatkową atrakcją jest to, że są wieczorem podświetlane.
W mieście działa też Muzeum Lipskiej Pisanki i Tradycji
- Dziękujemy naszym strażakom z OSP w Lipsku za ich zawieszenie – mówi Monika Kobeldzis.
Tutejsza pisankarska tradycja ma ponad 200 lat i przekazywana jest z pokolenia na pokolenia. Od 2007 roku w mieście działa Muzeum Lipskiej Pisanki i Tradycji. Natomiast w 2020 roku, w różnych punktach Lipska, ustawiono kolorowe jajka z laminatu, przy których zamieszczono - tworzące grę miejską – zagadki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Towarzystwo Przyjaciół Lipska