Do 12 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy - zgodnie z ustaleniami policji - zadzwonili w nocy do 44-latka z prośbą o pilne spotkanie. Gdy ten zmierzał na umówione miejsce, napastnicy wciągnęli go do samochodu, a później pobili. Jego rower wrzucili do rzeki.
Do zdarzenia doszło na terenie powiatu kolneńskiego (woj. podlaskie). Jak wynika z policyjnych ustaleń, w środę (13 kwietnia) w nocy do 44-latka zadzwoniło trzech mężczyzna, prosząc o pilne spotkania. Gdy 44-latek szedł, prowadząc rower, w umówione miejsce, podjechał do niego volkswagen. Z auta wysiadł 24-letni kierowca i kazał 44-latkowi wsiąść do środka.
- Gdy ten odmówił, napastnicy zabrali mu rower i schowali do bagażnika. Następnie, wbrew jego woli, siłą wciągnęli mężczyznę do pojazdu. Podczas jazdy zażądali pieniędzy. Gdy 44-latek odmówił, zatrzymali auto i wyrzucili jego rower do rzeki - opisuje sierżant Ewa Zabłocka z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie.
Policja: mężczyznę okradli, pobili i odjechali, rower wrzucili do rzeki
Następnie mężczyźni - jak podaje policja - wyciągnęli pokrzywdzonego z samochodu, zaczęli go bić i kopać po całym ciele.
- Zabrali mu 150 złotych oraz telefon, a następnie odjechali. Podejrzani zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu - informuje policjantka. I dodali, że zatrzymani to 21-, 24- i 25-letni mieszkańcy powiatu kolneńskiego.
Zarzuty i areszty
Mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności i spowodowaniem uszczerbku na zdrowiu.
Czytaj też: Rozbój w Wołominie. Usłyszał zarzut po 23 latach
- Decyzją sądu, cała trójka została tymczasowo aresztowana. 21-latek spędzi w areszcie miesiąc, a dwóch starszych napastników - dwa miesiące. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności - Zabłocka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kolno