Marcin Wrona daje przykład. Co powinien zbadać mężczyzna po pięćdziesiątce?

Kolonoskopię powinna zrobić każda osoba po 50. roku życia
Rusza program "Moje zdrowie". Dostępny dla osób po 20. roku życia
Źródło: TVN24
- Kilka osób z kręgu moich znajomych miało raka jelita grubego. To mnie mocno zmotywowało do badania się regularnie - mówi Marcin Wrona, korespondent "Faktów" TVN w USA i namawia do badań profilaktycznych. Które z nich powinien wykonać mężczyzna po pięćdziesiątce?
Kluczowe fakty:
  • Marcin Wrona, korespondent "Faktów" TVN w Stanach Zjednoczonych, poddał się profilaktycznej kolonoskopii.
  • Kolonoskopia to badanie endoskopowe jelita grubego. Powinna się na nią zgłosić każda osoba, która skończyła 50 lat. Dlaczego to ważne?
  • Wielu mężczyzn po pięćdziesiątce badania krępują. Unikają nawet tych najprostszych, jak morfologia. Tymczasem korzystanie z programów profilaktycznych pozwala uniknąć problemów w przyszłości.
  • Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl i i w "Wywiadzie Medycznym" Joanny Kryńskiej w TVN24+.

"Są takie badania, które po pięćdziesiątce prewencyjnie trzeba robić. I Państwa też do tego namawiam - badajmy się" - napisał w mediach społecznościowych Marcin Wrona, korespondent "Faktów" TVN w Stanach Zjednoczonych, zamieszczając zdjęcie ze szpitala.

56-letni dziennikarz poddał się kolonoskopii. Jak powiedział w rozmowie z tvn24.pl, w USA dla osób to badanie dla osób w jego wieku jest zalecane co 5-7 lat, w zależności od dostawcy ubezpieczenia zdrowotnego. Lekarz nie znalazł u niego żadnych nieprawidłowości, więc zaprosił go na kolejne badanie za 5 lat.

- Kilka osób z kręgu moich znajomych miało raka jelita grubego. To mnie mocno zmotywowało do badania się regularnie - mówi Marcin Wrona. Po kolonoskopii czuł się "rewelacyjnie".

Kolonoskopia obowiązkowa po pięćdziesiątce

Na kolonoskopię powinna zapisać się każda osoba, która skończyła 50 lat. Jeżeli lekarz nie odkryje w jelicie nic niepokojącego, a w rodzinie pacjenta nie było żadnych przypadków zachorowania na raka jelita grubego, można zgłosić się na kolejne badanie dopiero za 10 lat.

Pacjentom, którzy mają w historii rodzinnej nowotwory jelita grubego, zaleca się wcześniejsze rozpoczęcie badań profilaktycznych. Zwykle mówi się, że powinni pierwszy raz zgłosić się na kolonoskopię 10 lat przed osiągnięciem wieku, w którym zachorował ich krewny.

Dlaczego warto zgłaszać się na to badanie? -  Ponad 90 proc. nowotworów jelita grubego rozwija się na podłożu polipa. Polipy stopniowo rosną. Kiedy przekroczą 2 centymetry, ryzyko transformacji w nowotwór złośliwy lawinowo rośnie. Dlatego wykonanie kolonoskopii i usunięcie wszystkich polipów zabezpiecza przed zachorowaniem na raka jelita grubego, choć nie jest tak niestety we wszystkich przypadkach. Kolonoskopia pozwala na wykrycie i usunięcie zmian zanim w polipie powstanie złośliwy nowotwór, na etapie, kiedy pacjent nie ma żadnych objawów - mówi w rozmowie z tvn24.pl prof. Adam Przybyłkowski, specjalista chorób wewnętrznych, farmakologii klinicznej, gastroenterologii i transplantologii klinicznej, kierownik Kliniki Gastroenterologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. 

W badaniach przesiewowych nakierowanych na wykrycie raka jelita grubego poza kolonoskopią wykorzystywane są również testy na obecność krwi utajonej w kale. Nie zastępują one jednak badania endoskopowego. - Test na krew utajoną w kale wykrywa nowotwór i zaawansowane polipy, natomiast najlepiej jest interweniować zanim one się rozwiną. Badanie na krew utajoną nie uwidacznia światła przewodu pokarmowego i nie daje możliwości usunięcia polipów, a nie wszystkie z nich krwawią - mówi prof. Przybyłkowski. Dodatni wynik testu na krew utajoną w kale jest zawsze wskazaniem do pilnego wykonania kolonoskopii.

Jedni pacjenci tolerują kolonoskopię bez znieczulenia bez najmniejszego problemu, co zależy po części od anatomii, inni - mają przed tym badaniem duże opory. Wówczas badanie można wykonać w znieczuleniu, jest to finansowane przez NFZ. Kolonoskopia zwykle trwa 20 minut, czasem ponad 40. To zależy od tego, jak skomplikowane jest ułożenie i budowa jelita, czy znajdujemy w nim zmiany, czy nie - mówi prof. Przybyłkowski.

Mężczyźni nie chcą się badać

Kolonoskopia to tylko jedno z badań profilaktycznych, które powinni robić mężczyźni po pięćdziesiątce.

- Wielu mężczyzn w Polsce bardzo boi się wizyty u lekarza. Przychodzą tylko dlatego, że żona im kazała. Zupełnie nie chcą wyjść ze swojego macho systemu wartości, do którego nie pasuje im okazywanie słabości, stosowanie profilaktyki, zadbanie o siebie.
dr n. med. Michał Sutkowski, specjalista medycyny rodzinnej, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych.

Pacjentom, którzy czują się skrępowani i z tego powodu odraczają badania lub ich unikają, prof. Przybyłkowski zwykle mówi jasno i stanowczo: "Pan jest pacjentem, ja jestem lekarzem, proszę się nie wstydzić". Nie straszy, ale podkreśla, że dobrze byłoby zrobić badania, by w przyszłości uniknąć kłopotów. - Namawiamy mężczyzn na różnego rodzaju badania - kolonoskopię, PSA (marker przerostu prostaty), USG przezodbytnicze z oceną gruczołu krokowego, ale czasami nie jesteśmy nawet w stanie ich skłonić do zrobienia najprostszych badań krwi takich jak morfologia, cholesterol, cukier – mówi dr Sutkowski, zaznaczając, że wśród młodszych mężczyzn podejście do profilaktyki jest nieco lepsze niż wśród starszych pokoleń.

Prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych zachęca do korzystania z programu "Moje Zdrowie", czyli bilansu zdrowia osoby dorosłej, który ruszył 5 maja br. - Wszyscy powyżej 20. roku życia mogą wypełnić ankietę, na podstawie której lekarz zleci im badania. Robią je w swojej przychodni, a potem z wynikami przychodzą do lekarza i otrzymują indywidualny plan zdrowia, który zawiera informacje o tym, jakie dalsze badania dany pacjent powinien wykonywać - mówi dr Sutkowski.

Podstawowe badania w ramach programu "Moje Zdrowie" obejmują morfologię krwi, poziom glukozy, kreatyninę, lipidogram, TSH, a także lipoproteinę A. Mężczyźni po 50. roku życia mogą także zbadać PSA i wykonać badanie kału na krew utajoną. Osoby, które mają 50 lat i więcej mogą korzystać z badań refundowanych w ramach programu "Moje Zdrowie" raz na trzy lata.

Kiedy do urologa?

Wizyta u urologa zalecana jest przede wszystkim w przypadku wystąpienia niepokojących objawów ze strony układu moczowego lub płciowego, takich jak konieczność oddawania moczu w nocy, osłabienie strumienia moczu, występowanie parć naglących (nagła potrzeba oddania moczu), ból lub dyskomfort przy oddawaniu moczu albo występowanie zaburzeń erekcji.

- Szczególnie niepokojącym objawem jest krwiomocz (obecność widocznej krwi w moczu), który może być oznaką choroby nowotworowej układu moczowego i wymaga bezwzględnie pilnej wizyty u urologa - mówi Błażej Kuffel, specjalista urologii.

Jakie objawy powinny skłonić do wizyty u urologa?
  • Konieczność oddawania moczu w nocy
  • Osłabienie strumienia moczu
  • Występowanie parć naglących (nagła potrzeba oddania moczu)
  • Ból lub dyskomfort przy oddawaniu moczu
  • Zaburzenia erekcji
  • Krwiomocz.

Jak wyjaśnia urolog, przy całkowitym braku niepokojących objawów pierwsza wizyta urologiczna sugerowana jest między 40. a 50. rokiem życia. Możliwe jest wtedy zebranie szczegółowego wywiadu oraz pełne badanie urologiczne. - Zalecanymi badaniami laboratoryjnymi do takiej wizyty jest oznaczenie między innymi poziomu PSA (w populacji ogólnej zalecane w 50. roku życia), oznaczenie poziomu kreatyniny oraz wykonanie badania ogólnego moczu - wylicza Kuffel.

O konieczności wykonania innych badań decyduje urolog, każdorazowo dobierając je do indywidualnych potrzeb pacjenta. Należy pamiętać, że pierwszorazowe oznaczenie poziomu PSA jest zalecane we wcześniejszym wieku - 45 lat - u mężczyzn z wywiadem rodzinnym nowotworu prostaty i u czterdziestolatków z potwierdzonymi mutacjami genu odpowiedzialnego za agresywny przebieg nowotworu stercza.

Czytaj także: