Stołeczne pogotowie ratunkowe poinformowało w mediach społecznościowych, że do wypadku doszło o godz. 12.44 na Bielanach.
"72-letnia kobieta spadła ze ścianki wspinaczkowej z wysokości około 10 metrów. Doszło do zatrzymania krążenia. Na miejscu są nasi ratownicy medyczni. Trwa resuscytacja krążeniowo-oddechowa" – napisali medycy.
Podinspektor Elwira Kozłowska z bielańskiej komendy potwierdziła zdarzenie i dodała, że według jej informacji życia kobiety nie udało się uratować. Na miejsce wypadku został wezwany prokurator.
Oświadczenie klubu wspinaczkowego
Do tragedii doszło w klubie Arena Wspinaczkowa Makak przy ulicy Palisadowej. Przedstawiciele klubu wydali oświadczenie w sprawie wypadku. Podali też prawdopodobną jego przyczynę.
"Wstrząśnięci i zdruzgotani zawiadamiamy, że dziś na Makaku, na skutek nieszczęśliwego wypadku zginęła nasza koleżanka Bogusia. Przed rozpoczęciem swojej wspinaczki nie wpięła się do taśmy autoasekuracyjnej i spadła z dużej wysokości. Niestety, mimo natychmiastowo udzielonej pomocy nie udało się jej uratować" - napisano w oświadczeniu.
"Słowa, które teraz czytacie, nie są w stanie oddać tego, co obecnie wszyscy przeżywamy. Kierujemy najszczersze kondolencje w stronę najbliższych Bogusi. Jej ciepła, optymizmu i serdeczności będzie nam w całym środowisku wspinaczkowym ogromnie brakować" - czytamy na stronie w mediach społecznościowych klubu.
Poinformowano również, że dziś Arena Wspinaczkowa Makak będzie nieczynna.
Autorka/Autor: dg
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Mżyk/tvnwarszawa.pl