We wrocławskim zoo powiększyło się stado kotików. Mała samiczka na razie dokazuje w stworzonym dla niej przedszkolnym kącie i uczy się pływać w niewielkim basenie. Poczynaniom malucha przygląda się mama.
Samiczka - na razie wciąż bezimienna - przyszła na świat we wrocławskim zoo w połowie czerwca. Jednak jej narodziny początkowo utrzymywane były w tajemnicy.
- Zwlekaliśmy z ogłoszeniem tego, bo po porodzie matka była lekko niespokojna. Przenosiła młode z miejsca na miejsce i zrobiła to troszkę mniej delikatnie niż powinna naruszając skórę swojego dziecka - mówi Paweł Borecki, opiekun kotików z Zoo Wrocław.
Waży dwa razy więcej niż po narodzinach
Opiekunowie tego gatunku musieli więc opatrzyć rany malucha.
- Nie były poważne, ale woleliśmy dmuchać na zimne - przyznaje Borecki. I dodaje, że najmłodszy członek kotikowego stada rośnie jak na drożdżach. Samiczka waży 10 kilogramów. A to oznacza, że od przyjścia na świat podwoiła swoją wagę. W przyszłości może ważyć nawet 10 razy więcej niż obecnie.
"Zachowuje się jak szczeniak"
Na razie mały kotik nie bawi się jeszcze z resztą stada. Nie korzysta też z dużego basenu przy Afrykarium. Czas spędza w "przedszkolu". Z resztą mieszkańców basenu pozna się dopiero za kilka tygodni.
- Zachowuje się trochę jak mały szczeniak. Bawi się i uczy. Najpierw sam siebie, tego że ma płetwy, później tego, że potrafi na nich chodzić - relacjonuje Borecki. I choć kotiki czują się jak ryby w wodzie, to umiejętność pływania przychodzi z czasem. - Jak kończy miesiąc zaczyna wchodzić do płytkiej wody, a po skończeniu trzech miesięcy idzie na głębszą wodę i zaczyna się uczyć pływać w głębokim oceanie - opisuje opiekun.
Wrocławskie stado kotików liczy siedem osobników. Oprócz Nabi, matki najmłodszego z kotików w Afrykarium mieszka jej ojciec Nelson, jego dwie pozostałe partnerki Mandisa i Zola, a także Ivy i Hugo, urodzone w 2017 roku.
Kotiki można oglądać we wrocławskim zoo:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | G. Hawałej