Kim są podejrzani o zbrodnię sprzed 21 lat, za którą skazany został Tomasz Komenda

[object Object]
W sprawie gwałtu i zabójstwa nastolatki zarzuty usłyszały dwie osoby: Norbert B. i Ireneusz M.tvn24
wideo 2/14

- Ireneusz M. to totalne przeciwieństwo Norberta B. Dwa bieguny - mówi o podejrzanych o zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej Małgosi osoba, która zna obu mężczyzn. Są w areszcie, żaden z nich nie przyznaje się do popełnienia zbrodni sprzed ponad 21 lat. Śledczy wciąż szukają trzeciego podejrzanego. Co wiadomo o dotychczas zatrzymanych?

Norbert B. został zatrzymany 24 września 2018 roku. 7936 dni po tym jak na jednej z posesji w Miłoszycach znaleziono nagie ciało zamarzniętej nastolatki. Według prokuratury mężczyzna jest jedną z dwóch osób podejrzanych o brutalne zgwałcenie i zabójstwo dziewczyny, która kilka godzin przed śmiercią świętowała swojego pierwszego sylwestra poza domem.

- Prokuratorzy zdecydowali się wytypować wszystkich mężczyzn, którzy wtedy mieszkali w Miłoszycach oraz okolicach i skończyli 15 lat. Te osoby były przesłuchiwane na okoliczność ich wiedzy w związku z tym zdarzeniem. Pobrano od nich próbki porównawcze do badań genetycznych - tak Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny tłumaczył, jak śledczy dotarli do Norberta B.

Kim jest mężczyzna?

Był ochroniarzem na sylwestrowej dyskotece

Wiadomo, że noc z 31 grudnia 1996 na 1 stycznia 1997 roku 19-letni wówczas B. spędził jako ochroniarz w dyskotece Alcatraz. Miał strzec porządku i rozwiązywać ewentualne konflikty pomiędzy uczestnikami zabawy. Mógł widzieć kto, z kim i kiedy wchodził i wychodził.

– Policjanci na początku mówili o tym, że jest on świadkiem wartościowym, że jako ochroniarz wie kto był tam na miejscu. Mówili, że może pomóc w stworzeniu listy osób. Może przez to, że był ochroniarzem był traktowany trochę jak taka zaufana osoba – przyznaje Ewa Szymecka, wieloletnia pełnomocnik rodziców zamordowanej dziewczyny.

Co faktycznie Norbert B. widział i robił feralnego wieczora? Tego nie wiadomo. O szczegółach swoich ustaleń śledczy na razie mówić nie chcą. Z jego zeznań sprzed lat wynika, że feralnej nocy od godziny 20 do 23 stał przy wejściu i sprzedawał bilety, a po godzinie 23 pomagał przy barze. W trakcie jednego z przesłuchań - w 1997 roku - 19-latkowi pokazano zdjęcie zamordowanej. Wtedy zadeklarował, że jej nie znał i nie widział na dyskotece.

Kilka miesięcy później mężczyzna znalazł się w kręgu zainteresowania policjantów. Twierdził, że był straszony i nękany przez dwóch mężczyzn. W tej sprawie B. złożył zawiadomienie do prokuratury. Okazało się, że mężczyźni byli funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Z dokumentu, do którego dotarł portal tvn24.pl, wynika, że policjanci "prowadzili czynności operacyjne" związane ze sprawą zbrodni w Miłoszycach. "Z uwagi na charakter działań operacyjnych - były one tajne" - podkreślono w piśmie prokuratury. Dlaczego sprawy nie zbadano? - Odmówiono wszczęcia postępowania wobec braku znamion przestępstwa - mówi dziś Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Kilka miesięcy po śmierci nastolatki mężczyzna zgłosił się do ówczesnej dziennikarki "Radia Wrocław". Chciał opowiedzieć o pogróżkach, jakie otrzymywał. Wskazywał też na osoby - które według niego - mogły mieć związek z morderstwem. Jednak później wycofał się ze swoich słów. Przez ponad 20 lat, aż do teraz, nikt go już z tą sprawą nie łączył.

Mieszkał tam, gdzie nastolatka

B. pochodzi z Jelcza-Laskowic. Tej samej miejscowości, w której mieszkała 15-latka. – Jako dzieciaki mieliśmy wspólnych znajomych i tak właśnie go poznałem. Grywaliśmy razem w piłkę, ale nie pałaliśmy do siebie większą sympatią. Był takim trochę cwaniaczkiem. Pochodził z dobrego i poukładanego domu – mówi jeden z mieszkańców gminy. I przyznaje, że na kilkanaście lat ich drogi się rozeszły. Była szkoła, a później wojsko.

Niedawno spotkali się ponownie. – Przyjechał wóz strażacki, patrzę, a z środka wychodzi Norbert. Pomyślałem, że fajnie. Pogratulowałem nawet, że wykonuje taki szanowany zawód – relacjonuje mężczyzna.

"Oby to nie był on"

Strażakiem B. był od 2004 roku. Zdobył stopień starszego ogniomistrza. A do dnia zatrzymania służbę pełnił w jednostce ratowniczo-gaśniczej w Jelczu-Laskowicach. Był operatorem sprzętu specjalnego. Nie miał problemów z prawem.

- Wyjeżdżał do pożarów, ratował życie. Służbę pełnił wzorowo. Był dobrym strażakiem - mówił bryg. Krzysztof Gielsa, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Oławie.

Gdy informacje o zatrzymaniu B. się potwierdziły, został zawieszony w obowiązkach.

Postawione mu zarzuty są zaskoczeniem dla jego kolegów. – Oby to nie był on. To dla nas jest wielki szok. Wszystkim się nogi ugięły, gdy to usłyszeliśmy i chyba nikt do końca w to nie wierzy. Jak będzie wyrok, wtedy będzie inna gadka – mówi jeden z kolegów strażaków dziennikarzowi "Gazety Powiatowej – Wiadomości Oławskich".

W zarzuty stawiane mężczyźnie niełatwo też uwierzyć mieszkańcom niewielkiej wsi, w której mieszkał wraz z żoną i dwójką dzieci. – Trudno mi w to wszystko uwierzyć. Sprawa jest rozwojowa, wolę poczekać z komentarzami, bo różne przypadki mogą spowodować niemiłe konsekwencje – podkreśla w rozmowie z nami jeden z sąsiadów mężczyzny. A inni dodaje: - To zatrzymanie totalnie mnie zdziwiło.

Prasa publikowała portrety pamięciowe sprawców
Prasa publikowała portrety pamięciowe sprawcówSłowo Polskie - 10.07.1997/ TVN24 Wrocław

Do winy się nie przyznaje

- Norbert jest zaradny i koleżeński. Mówili na niego "Cygan", bo często kupował i sprzedawał samochody. Sprowadzał je z Niemiec – opowiada "Gazecie Powiatowej" inny z kolegów B. Po strażackiej służbie mężczyzna dorabiał też jako kierowca autobusu. Pasażerów woził między innymi do Wrocławia. Właśnie w drodze na taki kurs miał zostać zatrzymany przez policjantów.

40-latek do winy się nie przyznaje. O treści jego zeznań prokuratorzy mówić nie chcą. Choć te, jak twierdzi "Gazeta Powiatowa – Wiadomości Oławskie", mają być "mętne". "Raz mówił, że w ogóle nie znał Małgosi. Innym razem, że znał ją i nawet nawet owej feralnej nocy sylwestrowej doszło między nimi do pewnego zbliżenia, może nawet się całowali, ale nic więcej. Nie w tym miejscu, gdzie potem znaleziono martwą dziewczynę i na pewno nie był to gwałt" – czytamy w gazecie.

Prokuratorzy wnioskowali do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. W drodze na posiedzenie aresztowe mężczyźnie towarzyszyła rodzina.

– Norbert, jesteśmy z tobą. Nie jesteś sam, pamiętaj. Bądź silny – mówiła jedna z kobiet. Z mediami jednak rozmawiać nie chciała.

Sąd przychylił się do wniosku śledczych. - Wniosek i akta zawierają takie dowody, które uprawdopodabniają w stopniu znacznym popełnienie przez Norberta B. zarzucanego mu przestępstwa. Przynajmniej, co do przestępstwa zgwałcenia małoletniej - przekazała Agata Regulska z Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Podejrzany M.

Drugim z podejrzanych w tej sprawie jest Ireneusz M. Mężczyzna zarzuty w sprawie gwałtu i zabójstwa Małgosi usłyszał w czerwcu 2017 roku. Na przesłuchanie w prokuraturze został doprowadzony z zakładu karnego, bo jest w trakcie odbywania wyroku za gwałty i groźby karalne. Wcześniej także miał problemy z prawem. W 2010 roku został po raz pierwszy skazany – na 4,5 roku więzienia - za gwałty, usiłowanie gwałtów i groźby karalne.

Gdy w Miłoszycach doszło do zbrodni M. był już mężem i ojcem dwójki dzieci. 43-letni dziś mężczyzna w sylwestrową noc bawił się w tej samej dyskotece, co Małgosia. Był też na posesji, na której dziewczyna zginęła. Kilka dni po znalezieniu zwłok nastolatki mężczyzna był przesłuchiwany przez śledczych.

- Opowiadał takie rzeczy, które mógł widzieć tylko wtedy, kiedy Małgosia była rozebrana – relacjonowała w 2017 roku mecenas Szymecka. Ponad 20 lat temu mężczyzna zeznawał, że podczas imprezy widział dziewczynę, która miała na sobie czarne rajstopy i białe skarpetki z charakterystycznym wzorem. Twierdził, że wystawały one znad butów. Takie same feralnej nocy miała na sobie Małgosia. Ubrała je pod rajtuzy, bo miała za luźne buty. Gdy znaleziono ją pod stodołą, miała na sobie tylko te skarpetki. - Mówił o skarpetkach, ale w normalnej sytuacji nie mógł ich widzieć, bo miała na sobie kozaczki, rajstopy, a skarpetki były dopiero pod nimi. Analiza tego, co mówił, zapalała czerwoną lampkę – przyznaje Szymecka.

W sprawie zabójstwa Małgosi po 20 latach zatrzymano Ireneusza M.
W sprawie zabójstwa Małgosi po 20 latach zatrzymano Ireneusza M.A. Łukaszewicz/ K. Połosak | TVN24 Wrocław

"Uważam, że morderstwem tego nie można nazwać"

Po latach śledczy "znaleźli DNA M. na niemal każdej części garderoby nastolatki". Jednak on do winy się nie przyznaje.

– Nie ma takiej możliwości, żeby moje DNA znalazło się na tej dziewczynie. Chyba, że ktoś podrzucił – mówił, po usłyszeniu zarzutów, mężczyzna w rozmowie z dziennikarzami "UWAGI!" TVN. I dodawał: - Uważam, że morderstwem tego nie można nazwać, bo ta dziewczyna zamarzła. Nie została tam też pobita. To, że prokurator jest pewny mojej winy, to dla mnie jest to totalną głupotą. W życiu nikogo nie zgwałciłem.

W to, że mógł być oprawcą Małgosi nie wierzy jego matka. – Wydaje mi się, że coś by kiedyś wspomniał, czegoś by się bał. Nawet jak siedział, mówiłam, że będą wznawiali, to mówił: "a co mnie to obchodzi” – twierdziła kobieta w rozmowie z "UWAGĄ!" TVN.

- Ireneusz M. to totalne przeciwieństwo Norberta. Dwa bieguny. Jeden z dobrego domu, drugi z wyrokami na koncie. Dziwne, że ci dwaj mogliby razem coś takiego zrobić – mówi mężczyzna, który zna dwóch mężczyzn ze swoich nastoletnich lat.

Minister sprawiedliwości: szukamy jeszcze jednej osoby

Zbigniew Ziobro, prokurator generalny i minister sprawiedliwości, powiedział, że śledztwo w sprawie zbrodni w Miłoszycach wciąż nie jest zakończone.

- Poszukujemy jeszcze jednej osoby, która mogła mieć związek z tym strasznym przestępstwem - oświadczył minister.

Trzecia osoba przewija się w śledztwie od początku. Nie ma jednak podejrzanego.

Skazany za zbrodnię, której nie popełnił

W 2000 roku, a więc trzy lata po zabójstwie nastolatki, zatrzymano Tomasza Komendę. Oskarżono go to, że w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 1997 roku w Miłoszycach "działając ze szczególnym okrucieństwem, wspólnie i w porozumieniu z innymi (...) nieustalonymi osobami, używając przemocy polegającej na stosowaniu dużej siły fizycznej w celu przełamania oporu ofiary (...) dopuścił się zgwałcenia nieletniej (...) w następstwie czego doznała ona obrażeń (...) stanowiących trwałą chorobę realnie zagrażającą życiu, które to obrażenia w połączeniu z wychłodzeniem organizmu skutkowały jej śmiercią".

W 2003 roku został skazany na 15 lat więzienia. Rok później sąd drugiej instancji wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności. W 2005 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację od wyroku. W 2016 roku prokuratorzy wrócili do sprawy tak zwanej zbrodni miłoszyckiej.

W trakcie powtórnej analizy sprawy na jaw wyszło, że Tomasz Komenda może być niewinny. - Został skazany na postawie konkretnych dowodów, na tamtym etapie ocenionych jako mocne. Nasza ocena, w świetle zgromadzonych nowych dowodów, jest dzisiaj zupełnie inna - mówił Robert Tomankiewicz z Dolnośląskiego Wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

15 marca 2018 roku Komenda warunkowo opuścił więzienne mury. Dwa miesiące później Sąd Najwyższy uniewinnił mężczyznę, który odsiedział 18 lat za kratami.

"Nie ma zbrodni doskonałej"

Teraz komentuje kolejne zatrzymanie w sprawie. za którą został skazany. - To pokazuje, że nie ma zbrodni doskonałej, że wcześniej, czy później prawdziwi sprawcy trafią na ławę oskarżonych – podkreśla Komenda. I dodaje: - Poczekajmy na efekt końcowy, aż zapadnie wyrok. Ale jeśli zostali zatrzymani i są takie dowody, jakie są, to życzę im jak najgorzej, żeby nigdy więcej nie wyszli na wolność.

Tu w Sylwestra 1996/1997 działała dyskoteka Alcatraz:

Autor: tam, gł/gp / Źródło: tvn24.pl, Uwaga TVN, Gazeta Powiatowa-Wiadomości Oławskie

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław, UWAGA TVN

Pozostałe wiadomości

Na Lewicy mamy bardzo kompetentne kobiety. Uważam, że jest już czas, żeby to właśnie kobieta wystartowała w wyścigu o Pałac Prezydencki - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Powiedziała też, kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała "16-letniego obywatela Polski mającego związek" z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie.

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Z jednego z jezior w Lipnicy (województwo pomorskie) wyłowiono ciała dwóch Kolumbijczyków - 19- i 29-latka, którzy po skokach do wody nie wypłynęli na powierzchnię. Okoliczności tej tragedii bada policja.

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Źródło:
PAP

Zbliża się szczyt eta Akwarydów, roju meteorów związanych z kometą Halleya. Chociaż te spadające gwiazdy najłatwiej zaobserwować na półkuli południowej, w tym roku warto zerknąć w niebo także w Polsce - astronomowie przewidują, że tegoroczny deszcz może być najsilniejszy od początku wieku.

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Źródło:
The Conversation, earthsky.org, PAP, tvnmeteo.pl

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

36-letnia kobieta nie żyje, a 62-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 9 i 10 lat trafili do szpitala po tym, jak zawaliła się ściana budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (woj. małopolskie).

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Źródło:
PAP, TVN24

W miejscowości Głuszyna w Wielkopolsce doszło do wypadku z udziałem quada. Maszyna zderzyła się z "pojazdem osobowym". Dwie jadące quadem 17-latki zostały przetransportowane Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Drugi kierowca uczestniczący w wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia.

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Źródło:
TVN24

Przypadek Georgii Meloni, której wizerunek wykorzystano w porno, jest bardzo hardcore'owy, ale deepfake to także imitacja głosu człowieka z banku, który dzwoni w sprawie naszych pieniędzy - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Przegalińska, badaczka AI, filozofka i futurolożka. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nowa technologia wchodzi do życia człowieka dość nieoczekiwanie, może je demolować - komentuje wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda na majówkę. Trwa długi weekend majowy, który w tym roku przywitał nas słonecznym niebem i wysoką temperaturą. Pogodowa sielanka powoli jednak się kończy, a na horyzoncie widać chmury, deszcz i wyładowania atmosferyczne. Sprawdź najnowszą aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Liczba ofert sprzedaży działek rekreacyjnych w pierwszym kwartale 2024 roku wzrosła o 190 procent rok do roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny. O ponad jedną trzecią w górę poszła też średnia cena za metr kwadratowy. Z raportu wynika, że podczas pierwszych trzech miesięcy tego roku na portalach internetowych pojawiało się średnio blisko 500 ofert tygodniowo, a w kwietniu liczba ta wzrosła do 1000.

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Źródło:
tvn24.pl

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Od dwóch tygodni na uniwersytetach w całych Stanach Zjednoczonych trwają protesty. Jedne skierowane przeciw działaniom Izraela w Strefie Gazy - inne, jako odpowiedź na antyizraelskie wystąpienia grup wspierających Palestyńczyków. W sumie aresztowano już ponad 1000 demonstrantów na co najmniej 26 kampusach. We wtorek po południu i w nocy do gwałtownych starć doszło na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku i na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Źródło:
PAP, Reuters, "New York Times"

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

W imieniu prezydenta Joe Bidena zdecydowanie potępiam ten atak na synagogę Nożyków - powiedział w środę ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich stwierdził, że gdyby koktajl Mołotowa trafił kilkanaście centymetrów bardziej w lewo, mogłoby dojść do pożaru synagogi. Ambasador Izraela Jakow Liwne powiedział, że ci, którzy chcieli podpalić budynek, "starali się spalić relacje żydowsko-polskie, a nie możemy pozwolić im na skuteczność tego aktu".

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Źródło:
TVN24, PAP

Anne Hathaway wyznała, że od kilku lat nie pije alkoholu. - Normalnie o tym nie mówię, ale od pięciu lat jestem trzeźwa - powiedziała. W 2019 roku aktorka przyznała, że problemem był dla niej kac, z którym się zmagała zwykle przez kilka dni.

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Źródło:
New York Times, Today, People

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

IMGW opublikował prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. Tuż przed weekendem w części kraju spodziewane są burze. W weekend gwałtowna aura zacznie obejmować swoim zasięgiem coraz większy obszar Polski.

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kolumbia jako trzeci kraj Ameryki Łacińskiej po Boliwii i Belize zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Stanie się to w czwartek - zapowiedział prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Źródło:
PAP
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24