Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu wychodzi naprzeciw pracownikom i studentom uczelni, którzy codziennie na wiele godzin zostawiają w domu swoje zwierzaki. Od teraz do pracy i na zajęcia mogą zabrać je ze sobą. Są jednak pewne wymagania.
Jak zauważa Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, badania naukowe jednoznacznie wykazały, że obecność zwierząt w miejscu pracy może znacząco wpłynąć na wydajność i dobrostan pracowników. "Eksperci zauważają, że towarzystwo zwierząt nie tylko obniża poziom stresu, ale również zapobiega wypaleniu zawodowemu i zwiększa satysfakcję z wykonywanej pracy" - wskazują przedstawiciele uczelni.
Między innymi z tego względu Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu wyszedł naprzeciw potrzebom właścicieli czworonogów i ich pupili. Studenci i pracownicy, którzy z różnych powodów nie chcą zostawiać swoich psów lub kotów bez opieki, mogą przyprowadzić je od teraz ze sobą do pracy i na zajęcia.
Jak podkreśla rektor uczelni, prof. Jarosław Bosy, to dowód na to, że dla nich, jako uczelni przyrodniczej, dobrostan zwierząt jest niezwykle ważny. Tak samo jak dobre samopoczucie pracowników i studentów.
- Chciałbym, abyśmy byli uniwersytetem, który pokazuje, że można funkcjonować w przyjaźni ze środowiskiem i promuje takie postawy. Jeśli pracownicy chcą dojeżdżać do pracy rowerem, to trzeba im zbudować rowerownie, parkingi na rowery i miejsca, gdzie będą mogli się odświeżyć przed pracą. Jeśli proszą o możliwość przyprowadzania swoich pupili na uczelnię, to nie widzę powodów, by im tego nie umożliwić - tłumaczy rektor.
- Nasza uczelnia jest odpowiednim miejscem do wprowadzenia takich praktyk ze względu na kompetencje i świadomość całej społeczności akademickiej - podkreśla dr Anna Budny-Walczak z Katedry Higieny Środowiska i Dobrostanu Zwierząt UPWr.
Są pewne wymagania
Są jednak pewne wymagania, które muszą spełnić właściciele czworonogów i ich pupile. Próg uczelni mogą przekroczyć wyłącznie zwierzęta zaszczepione i zdrowe. W miejscach publicznych muszą być zaś prowadzone na smyczy. Pupile pracowników i uczniów nie będą mogły wejść do pomieszczeń, w których odbywają się prace laboratoryjne lub są przechowywane substancje chemiczne.
- Nasze czworonogi nie mogą też przeszkadzać kolegom z pracy oraz nie zakłócać zajęć dydaktycznych, a ich właściciele są zobowiązani do natychmiastowego usunięcia wszelkich zabrudzeń spowodowanych przez ich zwierzęta - wymienia Wioletta Fałowska, kanclerz UPWr.
Z obecności zwierząt na uniwersytecie z pewnością ucieszą się nie tylko ich właściciele, ale również inni współpracownicy i studenci.
- To fantastyczna i potrzebna inicjatywa. Zarówno dla mnie, bo nie będą musiała się martwić o psa, którego zostawiam na osiem godzin w mieszkaniu, dla mojego Karmelka, który nie lubi samotności, jak i moich współpracowników z działu. Pies w miejscu pracy integruje, uspokaja i sprawia, że na twarzach pojawia się uśmiech - twierdzi cytowana w komunikacie pracownica uniwersytetu Isabelle Sigrist.
Źródło: UPWr, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: UPWr