Pożar mieszkania, nie żyją dwie kobiety. Zatrzymano trzy osoby

Pożar mieszkania w centrum Łodzi
Łódź
Źródło: Google Earth
Po pożarze mieszkania w jednym z bloków w Łodzi, w którym zginęły dwie starsze kobiety, zatrzymano trzy osoby. Z ustaleń prokuratury wynika, że pożar został wywołany dla zatarcia śladów po zabójstwie.

Jak podał prokurator Paweł Jasiak z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, jedna z ofiar miała widoczne obrażenia. Chodzi o rany zadane ostrym narzędziem. Przyczynę śmierci drugiej kobiety ustali biegły medyk sądowy po sekcji zwłok, która ma się odbyć we wtorek.

- Policja zatrzymała trzy osoby – kobietę i dwóch mężczyzn. Prokurator prowadzący śledztwo po sekcji zwłok i przesłuchaniach zatrzymanych zdecyduje, kto usłyszy zarzuty i jakie – powiedział Jasiak.

Służby o pożarze mieszkania w Łodzi

W niedzielę około godziny 10.30 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w mieszkanku na ulicy Łanowej w Łodzi.

Jak przekazała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, pożar objął wyposażenie jednego z pomieszczeń. Reszta mieszkania była zadymiona.

Strażacy ewakuowali jedną kobietę, u której prowadzili reanimację. Niestety, nie zakończyła się powodzeniem. Druga z kobiet nie była ewakuowana ze względu na obrażenia ciała.

- W niedzielę przed południem otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze w budynku na drugim piętrze. Przed przyjazdem policjantów do akcji przystąpili strażacy, którzy wynieśli 90-letnią kobietę. Podjęta była próba reanimacji przez zespół ratownictwa medycznego, ale niestety nieskuteczna. W środku była również 62-letnia kobieta. Miała inne ślady na ciele mogące świadczyć o przestępczym charakterze - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl aspirant Kamila Sowińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Pożar mieszkania w centrum Łodzi
Pożar mieszkania w centrum Łodzi
Źródło: KM PSP w Łodzi
OGLĄDAJ: TVN24 HD
Zbigniew Ziobro na komisji ds. Pegasusa

TVN24 HD
WYDANIE SPECJALNE

Zbigniew Ziobro na komisji ds. Pegasusa
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: