29-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej we Wrocławiu (woj. dolnośląskie), po czym zaczął uciekać. W trakcie pościgu mężczyzna stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu.
Wszystko zaczęło w nocy z 26 na 27 marca na parkingu pod jednym z centrów handlowych w zachodniej części Wrocławia, gdzie policjanci wydali polecenie do zatrzymania się kierowcy samochodu marki Mercedes. Kierujący jednak zaczął uciekać.
"Podczas swojej nieodpowiedzialnej jazdy wyrzucał przez okno pojazdu woreczki foliowe, jak się później okazało, zawierające środki zabronione przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii" - informuje w komunikacie mł. asp. Paweł Noga z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad autem, w wyniku czego wjechał do rowu. Po chwili mężczyzna został zatrzymany. Po sprawdzeniu 29-latka w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że jest on poszukiwany przez wałbrzyską prokuraturę.
- Dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, posiadanie narkotyków, niezatrzymanie do kontroli drogowej, uszkodzenie dwóch pojazdów w tym radiowozu - za te czyny odpowie 29-letni mężczyzna - dodaje policja.
Prowadzony przez mężczyznę mercedes trafił na parking strzeżony, natomiast 29-latek do policyjnego aresztu. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. Grozić mu może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP we Wrocławiu