Kiedy zakażony koronawirusem 29-letni Mateusz trafił w grudniu z odmą płucną do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, lekarze musieli zastosować terapię pozaustrojowego utlenowania krwi ECMO, aby w ogóle przeżył. Sytuacja była krytyczna, pacjent był już szykowany do przeszczepu płuc. Jednak jego stan zaczął się poprawiać.
Pacjent początkowo leczony był w szpitalu w Wałbrzychu, ale - jak słyszymy - jego stan się szybko pogarszał. Pod koniec grudnia przewieziono go do Wrocławia.
- Tam podjęto wentylację mechaniczną, dość agresywną, która spowodowała pewne komplikacje płucne w postaci obustronnej odmy opłucnowej. Decyzja o terapii ECMO nastąpiła natychmiast po przyjęciu. Podłączyliśmy go do urządzenia i leczyliśmy bardzo długo. W sumie trwało to 42 dni, sześć tygodni terapii ECMO. To jest jedna z najdłuższych terapii, jaką przeprowadziliśmy do tej pory – przyznaje prof. Waldemar Goździk, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK we Wrocławiu.
Terapia ratująca życie
Czym jest ECMO? Lekarze nazywają ten rodzaj terapii protezą, stosowaną w leczeniu m.in. ostrej niewydolności oddechowej, spowodowanej - tak jak w tym przypadku - chorobą COVID-19, która atakuje płuca. Metoda ta jest mocno inwazyjna, polega na pozaustrojowym utlenowaniu krwi, poprzez użycie specjalistycznej aparatury medycznej.
Wdrożenie terapii najprawdopodobniej uratowało życie 29-latkowi. W pewnym momencie jego stan pogorszył się na tyle, że mężczyzna został wpisany na listę osób oczekujących na przeszczep płuc.
- Sytuacja w sylwestra była krytyczna – przyznaje anestezjolog Jakub Śmiechowicz z USK we Wrocławiu.
Jednak w kolejnych dniach stan pacjenta powoli zaczął się normować. Przez cały styczeń płuca się regenerowały. Przeszczep okazał się zbędny.
Pan Mateusz dziś czuje się już na tyle dobrze, że zostanie przetransportowany z powrotem do szpitala w Wałbrzychu, gdzie będzie kontynuował rehabilitację. Przed opuszczeniem wrocławskiej placówki zdążył jeszcze powiedzieć kilka słów przed naszą kamerą.
- Jest dużo lepiej, duża poprawa. Chciałbym zacząć chodzić – życzy sobie pacjent.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław