Na jednym z wrocławskich cmentarzy pijany mężczyzna groził policjantom łopatą. Wcześniej wymachiwał przed przypadkowymi przechodniami szpadą.
Dyżurny wrocławskiej policji przyjął telefoniczne zgłoszenie o agresywnym, prawdopodobnie pijanym mężczyźnie, który zaczepia i grozi przypadkowym przechodniom na jednym z cmentarzy na Krzykach. Z przekazanej informacji wynikało, że jest on uzbrojony w broń białą - szpadę.
Na miejsce wysłany został patrol prewencji. Wchodząc na cmentarz, policjanci usłyszeli dobiegający z jego głębi krzyk. Pobiegli w kierunku, z którego dochodził.
Szpada i szpadel
- W jednej z cmentarnych alejek zauważyli agresywnego i bardzo pobudzonego mężczyznę. Kiedy policjanci przedstawili się i okazali legitymacje służbowe, 49-latek zaczął wymachiwać trzymaną w ręce łopatą, chcąc uderzyć funkcjonariuszy. Wykrzykiwał również groźby i nie chciał się uspokoić, mimo wielokrotnych próśb ze strony policjantów. Kiedy z uniesioną do ataku łopatą podbiegł do policjantów, ci użyli wobec niego siły fizycznej i założyli mu kajdanki - mówi Krzysztof Marcjan z biura prasowego wrocławskiej policji.
Funkcjonariusze zabezpieczyli łopatę i szpadę. 49-latek został zatrzymany, a następnie przewieziony do komisariatu. Jeszcze tam - jak przekazuje rzecznik - kierował groźby w stronę policjantów. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Następnego dnia, po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych celem zmuszenia funkcjonariusza publicznego do zaniechania czynności służbowej. Grozi mu za to do trzech lat więzienia.
Źródło: KMP Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław