Perkusja, talerze, kolumny, wzmacniacze, kable i statywy zostały skradzione z jednej z salek prób we Wrocławiu. Muzycy swój sprzęt kompletowali latami, teraz zostali z niczym. Złodziej lub złodzieje swój łup wynieśli pod osłoną nocy. Teraz szuka ich policja.
Złodzieje w salce prób przy ul. Sztabowej pojawili się w nocy z 17 na 18 października. - We wtorek przed godziną 7 rano zadzwonił do mnie gospodarz salki. Powiedział, że ochroniarz podczas obchodu zobaczył przepiłowaną kłódkę, która zabezpieczała kratę przed drzwiami. Do środka nie wszedł, by nie zatrzeć śladów - mówi Bartosz Dolewski, perkusista, któremu skradziono cały sprzęt. W sali swoje umiejętności trenowali członkowie dwóch zespołów: Wölfrider i Dead Mind.
Z pomieszczenia nie wyniesiono tylko odwilżacza powietrza i roweru. Dlatego muzycy uważają, że złodzieje przyszli wyłącznie po sprzęt muzyczny. - To wygląda tak jakby mieli listę. Jakby przyjechał jakiś zespół i zabrał graty na koncert. Wygląda na to, że ktoś naszą salkę sobie upatrzył - przyznaje pan Bartosz.
Sprawę bada policja
Żeby wejść do środka trzeba było pokonać cztery pary drzwi. Zdaniem Dolewskiego pomieszczenie, z którego zniknął sprzęt, było niemal najlepiej chronione i najtrudniej dostępne. Zresztą złodzieje nie mogli mieć łatwego zadania. - Niektóre kolumny nie miały kółek, a mój sprzęt nie jest do zabrania przez jedną osobę. Trzeba pokonać wszystkie progi, schody, rampę. Zabrania tych wszystkich rzeczy na koncert to przynajmniej pół godziny. Złodzieje potrzebowali czasu, musiało to być kilka osób - uważa perkusista. I dodaje: jeden ze świadków twierdzi, że mniej więcej w tym czasie słyszał kręcące się po tym terenie osoby, które rozmawiały po rosyjsku lub ukraińsku.
Sprawą zajmuje się policja. - Przyjęliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem. W tej sprawie prowadzimy czynności operacyjne mające na celu identyfikację osób mogących mieć związek z tym zdarzeniem, m.in. przesłuchiwani są świadkowie posiadający informacje na temat kradzieży. Na miejscu zabezpieczono też ślady jakie zostały pozostawione przez sprawcę, bądź sprawców - informuje st. asp. Wojciech Jabłoński z biura prasowego dolnośląskiej policji.
"Dla nas to może oznaczać koniec działalności zespołu"
O kradzieży muzycy powiadomili nie tylko policję. Zwrócili się też do sklepów muzycznych i lombardów, by uprzedzić, że taki sprzęt może pojawić się na rynku. Zdaniem Dolewskiego sprawca kradzieży będzie miał problem ze sprzedażą swojej zdobyczy w Polsce. - Świadomy, dojrzały muzyk, który obserwuje rynek wie ile kosztują instrumenty. Będzie zdziwiony, że nagle najnowszy sprzęt gitarowy dostępny jest na rynku wtórnym. Nikt normalny by tego nie sprzedawał. Środowisko o kradzieży już wie więc jeśli ktoś będzie chciał sprzedać to tu sprawa się sypnie - twierdzi mężczyzna.
Muzycy wyliczyli, że skradziony sprzęt był wart ok. 35 tys. złotych. To suma jaką sami wydali na jego zakup. Część była nowa, część kupiona jako używana. Jeden z gitarzystów dopiero zainwestował w swój sprzęt. Zagrał dwa koncerty. - Z kolei ja zbierałem elementy przez 6 lat. To były wyszukane elementy, rarytas. Dla mnie ma nie tylko wartość materialną, ale też sentymentalną. Całe szczęście nikt z nas z muzyki nie żył, ale dla nas ta sytuacja może oznaczać koniec działalności - stwierdza pan Bartosz.
Wszelkie informacje na temat losów skradzionego sprzętu można zgłaszać pod numerem telefonu: 504 505 294.
Gitarowe: - Engl Fireball Head 100W (wzmacniacz głowa, czarny kolor) - Engl kolumna 2x12 (czarny kolor) - Engl Footswitch Z4 (przełącznik nożny) - Line 6 M13 (Multiefekt) - Effect Boss Harmonist - Laboga kolumna 4x12 - Line 6 Spider III 75 W (Wzmacniacz combo) - kable typu Jack-Jack Basowe: - Ampeg SVT3 PRO (wzmacniacz głowa) - Kolumny 4x10 z gwizdkiem Wokal: - Powermikser Phonic 60W (podobny do Phonic Powerpod 415RW) - Phonic Sem715 PLUS (kolumny 2 sztuki) - Mikrofony firmy Shure (seria 600 i górę) - Statywy na mikrofony (Athletic) - pulpit na nuty Perkusja: - czarno-brązowy Mapex Black Panther Blaster w konfiguracji stopa 22x20, tom 12x9, floor tom 16x14 - werbel Mapex Black Panther Sledgehammer (mosiężny, kuty „w panterkę”, bardzo ciężki) 14x6.5 z naciągiem czarnym Evans Onyx Talerze: - Sabian HHX Evolution hi-hat 14” (góra starta, ledwo widoczne napisy, lekkie ślady patynowania) - Sabian AAX X-Plosion Fast Crash 17” - Sabian AAX OMNI Jojo Mayer 22” - Sabian HHX Legacy Crash 18” (bardzo lekki) - Sabian AAX Stage Hi-Hat 14” (drugi hi-hat) - Sabian AAX X-Plosion Crash wycinane dziury 16” Hardware/Osprzęt perkusyjny: - Stopa podwójna TAMA Speed Cobra - Hi-hat state TAMA Speed Cobra - Stołek WorldMax czerwony - Statywy pod talerze MES z elementami Gibraltar oraz nakładkami TAMA (czerwone i żółte) zamiast zwykłych motylków - Statywy łamane Dixon - LP Cowbel Diablo czerwony lista skradzionego sprzętu
Hiszpańską gitarę w Poznaniu udało się odzyskać
Ponad rok temu Hiszpanowi podróżującemu po Europie skradziono jego gitarę. Instrument udało się odzyskać. Ktoś kupił ją na jednym z poznańskich rynków i przyniósł na policję, by sprawdzić, czy nie została skradziona. Czytaj więcej na ten temat
Sprzęt muzyczny o szacunkowej wartości 35 tys. złotych został skradziony z salki przy ul. Sztabowej we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: arch. prywatne | Bartosz Dolewski