Do zdarzeń dochodziło w miejscach publicznych na terenie Wrocławia. Jak ustalili wrocławscy policjanci, 23-latek jechał szybko na rowerze i pluł bez powodu na przypadkowo napotkane kobiety, które mijał na swojej drodze.
Początkowo pokrzywdzone nie zgłaszały tego typu zdarzeń, dopiero po pewnym czasie kobiety postanowiły zawiadomić policję. Ich przedstawicielem został jeden z wrocławskich radców prawnych, który złożył w imieniu pokrzywdzonych zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia Stare Miasto o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego naruszenia nietykalności cielesnej.
Po sprawdzeniu wielu miejsc na terenie całego miasta i przejrzeniu zapisów z monitoringu policjantom udało się wytypować i ustalić osobę odpowiedzialną za te czyny. W poniedziałek, 26 maja, policjanci zatrzymali 23-letniego mieszkańca stolicy Dolnego Śląska.
Kilkadziesiąt pokrzywdzonych kobiet
"Do tej pory ustalono, że sprawca działając w ten sposób opluł kilkadziesiąt kobiet na przestrzeni ostatnich 3 lat. Prosimy o to, by osoby, które zostały w ostatnim czasie pokrzywdzone w ten sposób, zgłaszały się do funkcjonariuszy" - informuje kom. Wojciech Jabłoński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Teraz o losie 23-latka zdecyduje sąd. Sprawa jest rozwojowa.
Autorka/Autor: SK/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP we Wrocławiu