Kilkanaście centymetrów śniegu przybyło w nocy na ulicach Dolnego Śląska. - Na drogi wyjechały piaskarki i pługi, jesteśmy w pełnej gotowości - informuje dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Śnieg zaczął sypać na Dolnym Śląsku w niedzielę wieczorem i padał całą noc. Synoptycy zapowiadali, że miejscami może spaść nawet 20 cm śniegu. Na ulice Wrocławia i całego regionu ruszyły pługosolarki.
- Wszystkie główne trasy są przejezdne - zapewnia GDDKiA. - Przez chwilę mieliśmy problem na przejściu granicznym w Jakuszycach. Tam drogę zablokowała kolejka ciężarówek. Samochody stawały w poprzek, nie mogły podjechac pod górę, łamały się w pół, ale dlatego, że kierowcy zapomnieli o łańcuchach - dodaje.
I mimo, że w regioniem główne drogi są czarne, a od rana na głównych trasach pracuje łącznie 50 pługopiaskarek, miejscami mogą występować oblodzenia. Najtrudniejsza sytuacja jest w górach, gdzie na lokalnych drogach zalega pośniegowe błoto.
Bez mrozu w poniedziałek
Jak informuje synoptyk TVN Meteo, mieszkańcy Polski zachodniej muszą się przygotować na kolejne godziny z opadami śniegu. Dołączy do nich dość silny wiatr, co może powodować zawieje i zamiecie śnieżne.
Autor: bieru/par/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24