We wtorek o godzinie 11.45 dyżurny policji w Jaworze odebrał zgłoszenie od obsługi tunelu usytuowanego na drodze ekspresowej S3 relacji Bolków-Kamienna Góra dotyczące dwóch pojazdów, które miały zawracać wewnątrz obiektu.
- Na miejsce natychmiast skierowano policjantów ruchu drogowego pełniących służbę na motocyklach - wyjaśnia podkomisarz Ewa Kluczyńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Analiza monitoringu potwierdziła, że o godzinie 11.37 kierowca seata zawracał w tunelu na drodze ekspresowej. - W trakcie tego manewru uruchomił system bezpieczeństwa tunelu, co spowodowało dodatkowe zagrożenie dla innych uczestników ruchu - podkreśla.
Identyczny manewr kilkadziesiąt sekund później wykonała kierująca pojazdem marki Porsche.
W tunelu włączyła się sygnalizacja zakazująca wjazdu. - Pojawił się "krzyżyk" na wjeździe i napis informujący o zamknięciu tunelu na drodze S3 w kierunku Lubawki, ale też komunikat głosowy w środku: "Zakaz zatrzymywania się, proszę wyjechać z tunelu" w dwóch językach – po polsku i angielsku - wyjaśnia tvn24.pl Szymon Piechowiak, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Przejazd został zablokowany na blisko 40 minut. W tym czasie inne pojazdy kierowano objazdami.
Kobieta zasugerowała się drugim autem
- Obaj kierowcy zatrzymali się na drodze ekspresowej przed wjazdem do tunelu. Tam też jaworscy policjanci wykonali z ich udziałem czynności - przekazuje Kluczyńska.
Jak informuje policja, zarówno kierujący seatem 42-letni obywatel Ukrainy jak i 46-letnia mieszkanka powiatu kamiennogórskiego jadąca porsche ponieśli surowe konsekwencje swojego skrajnie niebezpiecznego zachowania. - 42-letni kierowca nie potrafił wytłumaczyć policjantom, dlaczego zawracał. Jego manewr uruchomił tryb awaryjny i kobieta - prawdopodobnie sugerując się tym, co on robi - powtórzyła ten manewr, co oczywiście nie jest w tym przypadku żadnym wytłumaczeniem - mówi Kluczyńska.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami zostali oni ukarani przez jaworskich policjantów mandatami karnymi w kwocie 2000 złotych, a ich konto powiększyło się o dodatkowe 12 punktów karnych - wymienia Kluczyńska.
Jak podkreśla jaworska policja, jazda niezgodna z kierunkiem ruchu drogą ekspresową jest wykroczeniem, lecz przede wszystkim stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla samego kierującego, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. - Na szczęście w tym przypadku nie doszło do tragedii - komentuje Kluczyńska.
I przypomina, że na autostradach i drogach ekspresowych nie wolno cofać, ani zawracać. - Jeśli kierowcy zdarzy się wjechać pod prąd na autostradę lub drogę ekspresową, należy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, najlepiej pasie awaryjnym, i włączyć światła awaryjne. Następnie należy powiadomić służbę drogową lub policję, która pomoże kierowcy bezpiecznie wyjechać z trasy - wyjaśnia oficer prasowa policji w Jaworze.
Autorka/Autor: FC/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Jawor