Napad na sklep tuż przy polskiej granicy
Czeska policja poszukuje młodej kobiety, która okradła sklep spożywczy w Nowym Mieście pod Smrkiem. Niełatwo ją rozpoznać, na twarzy miała maseczkę, a na głowie czapkę i kaptur. Ale funkcjonariusze zwracają uwagę na jej specyficzny chód. - Kołysze się dość wyraźnie z boku na bok, przypomina chodzenie kaczki - zaznacza rzeczniczka policji z Liberca.
We wtorek 14 kwietnia, chwilę przed godziną 19 w jednym ze sklepów w Nowym Mieście pod Smrkiem, nieopodal granicy z Polską, pozostały tylko dwie pracownice. Klienci nie mieli już wstępu. Drzwi jednak były otwarte. Fakt ten wykorzystała młoda kobieta, która weszła do środka z przedmiotem przypominającym pistolet wycelowanym w obsługę. Podeszła do kasy i rozkazała ekspedientce, aby ta spakowała gotówkę do plecaka.
Obie panie z obsługi zachowały pełen spokój. Jedna tylko na chwilę przerwała mopowanie podłogi. Druga opróżniła kasę. Nikomu nie stała się krzywda. Cała akcja - zarejestrowana przez sklepowe kamery - trwała mniej niż minutę.
Maseczka na twarzy, kaptur na głowie
Sprawa została zgłoszona na policję. Obecnie funkcjonariusze prowadzą poszukiwania. Ale proszą też o pomoc. I podają dość obszerny opis sprawczyni.
Około 160 cm wzrostu. Kobieta najprawdopodobniej w młodszym wieku. Jasne włosy, w trakcie napadu schowane pod czapką i kapturem. Na twarzy miała maseczkę. Ciemne, zbyt duże ubrania być może po to, aby ukryć swoją figurę. I być może najważniejsza wskazówka:
- Jej chód jest specyficzny. Kołysze się dość wyraźnie z boku na bok, co przypomina chodzenie kaczki. Mówi po czesku, bez obcego akcentu. Jeśli spotkasz, bądź rozpoznajesz tę kobietę, skontaktuj się z dowolną jednostką policji w Republice Czeskiej - informuje Ivana Balakova, rzeczniczka policji z Liberca.
Policjantka przestrzega, aby nie próbować zatrzymywać kobiety na własną rękę, ponieważ nadal może mieć przy sobie broń.
Autorka/Autor:ib
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policie ČR
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku poinformowało o planowanych i wprowadzonych już zmianach w wystawie głównej. Ma wrócić do formy z 2017 roku. Zdaniem wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza działanie obecnych władz jest "niedopuszczalne". "Usuwanie z niej tych, którzy dawali świadectwo patriotyzmu i niezłomnej walki o dobro Ojczyzny jest niedopuszczalne" - napisał na platformie X.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zmienia wystawę główną. Burza w sieci po słowach Kosiniaka-Kamysza
- Źródło:
- PAP, TVN24
Massachusetts Institute of Technology (MIT) jest najlepszą uczelnią świata - wynika z rankingu QS World University Rankings. Spośród polskich szkół wyższych najlepiej oceniony został Uniwersytet Warszawski, który awansował z 262. na 258. miejsce.
Najlepsze uczelnie świata. Awans polskiego uniwersytetu w prestiżowym rankingu
Paweł Skowroński z Białegostoku, kajakarz i radny Trzeciej Drogi, opublikował w mediach społecznościowych film, na którym mówi, że włączył telewizję, a tu "oranie łba". W tym czasie z ekranu zniknęła minister Barbara Nowacka i pojawiły się nagrania z warszawskiego marszu równości. Komentując burzę, jaką wywołał filmik, twierdzi, że nie chciał obrazić osób LBGT+, a mówiąc, że nie ogląda tego "śmiecia", chodziło mu o telewizor.
W Sądzie Rejonowym w Brzozowie rusza proces 78-latki, która w Humniskach (Podkarpacie) śmiertelnie potrąciła 11-letniego chłopca. - Syna, brata, wnuka, kuzyna nikt nam już nie wróci, ale wszyscy mamy nadzieję, że wyrok będzie sprawiedliwy - mówi tvn24.pl mama zmarłego chłopca.
Południowokoreańska agencja Yonhap opublikowała nagranie z kamery monitoringu, ukazujące moment wybuchu pożaru w fabryce produkującej baterie litowe pod Seulem. "Pokazuje ono wstrząsającą chronologię: gęsty dym pochłonął zakład w ciągu zaledwie 42 sekund od początkowej eksplozji baterii" - podała Yonhap.
Tak zaczął się pożar, w którym zginęły 23 osoby
Dwie siostry z Genui znalazły w piwnicy domu swojego zmarłego dziadka ogromną sumę pieniędzy - donosi agencja Adnkronos. Mają jednak teraz problem, gdyż znalezione oszczędności są we włoskich lirach. Od 2002 roku we Włoszech obowiązuje euro, a rodzimej waluty nie można już od lat wymieniać. Jednak walczą. - Wielu dziadków i rodziców oszczędzało pieniądze przez całe życie, a w ten sposób ich wysiłki idą na marne - podkreślają.
"Kupa ludzi poginęła". Poszedłem z drwalami do lasu
- Urzędnicy unijni teraz będą się przyglądać, czytać gazety, analizować, co tam obiecują - powiedział w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych Sławomir Dudek, odnosząc się do procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Stwierdził jednak, że "paradoksalnie jest to bardzo dobra informacja, bo politycy nie będą mogli tak łatwo puścić nas z torbami".
IMGW opublikował ostrzeżenia przed zagrożeniami pogodowymi. W środę w części kraju rozpocznie się kilkudniowa fala upałów - ostrzeżenia przed nimi obowiązują w dziewięciu województwach. W południowej Polsce zagrożenie stanowić mają również burze.
Przed nami dokuczliwy skwar i burze z gradem. IMGW ostrzega
Policja hrabstwa North Yorkshire podała w oświadczeniu, że we wtorek aresztowała czterech mężczyzn pod zarzutem wkroczenia do domu premiera Rishiego Sunaka. Mężczyźni pozostali w areszcie policyjnym w celu przesłuchania, a dochodzenie jest w toku - dodała policja.
Mieli pomysł na "prezent pożegnalny" dla premiera. Zostali aresztowani
- To jest tak naprawdę bardzo niedobra wiadomość dla Joe Bidena - tak Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP w Łotwie i Armenii, komentował w "Faktach po Faktach" wizytę Andrzeja Dudy w Pekinie. Przekonywał, że prezydent USA chce mieć wsparcie ze strony sojuszników z NATO, jeśli chodzi o relacje z Chinami. Politolożka, profesor Katarzyna Pisarska wskazywała, że w Polsce nie dyskutuje się o tym, czy Chiny są "naszym przyjacielem", czy "przyszłym poważnym konkurentem".
"Dwie interpretacje" wizyty Dudy. Jedna to "naprawdę niedobra wiadomość" dla Bidena
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z monitoringu, na którym widać moment tragicznego wypadku w Słupsku. Rozpędzone białe auto osobowe wjeżdża na skrzyżowaniu w wykonującego manewr skrętu motocyklistę. Kierowca samochodu został doprowadzony do prokuratury, motocyklista walczy o życie.
Przerażający wypadek ze Słupska na nagraniu
W gminie Barczewo w województwie warmińsko-mazurskim na posesji, na której są dwie hodowle psów, znaleziono zwłoki pogryzionej siedmiolatki. Jak podaje młodszy aspirant Jacek Wilczewski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, dziewczyna znała właściciela hodowli i była zaznajomiona z psami.
Siedmioletnia dziewczynka zagryziona przez psy
Zgłoszenie o próbie kradzieży lexusa wpłynęło w nocy. Kilkadziesiąt minut później trzej mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów z warszawskiego Bemowa. W aucie, którym jechali znaleziono narzędzia służące do kradzieży pojazdów. Podejrzani usłyszeli już zarzuty karne i zostali tymczasowo aresztowani.
Próbowali ukraść luksusowe auto, kilkadziesiąt minut później byli w rękach policji
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Benedyktyńska robota - tak o rozwiązaniu zagadki śmierci 39-letniej Natalii z Gortatowa pod Poznaniem mówi dziennikarz "Gazety Wyborczej" Piotr Żytnicki, który dotarł do ustaleń śledczych. Według niego kobieta przed śmiercią zostawiła wskazówkę, według której jeśli coś miałoby się jej stać, o zbrodnię należy podejrzewać jej męża. W trakcie pracy nad sprawą funkcjonariusze usypiali czujność mężczyzny, zarządzając poszukiwania w zupełnie innym miejscu niż to, w którym pracowali śledczy.
Natalia bała się o życie, przed śmiercią zostawiła ważną wskazówkę
Tylko w ciągu pięciu miesięcy skarbówka wystawiła przedsiębiorcom ponad cztery tysiące mandatów za nieprawidłowości przy wydawaniu paragonów fiskalnych - podało Ministerstwo Finansów. Resort podkreślił przy tym, że wystawienie paragonu jest poświadczeniem uczciwości przedsiębiorcy.
W tej sprawie interesy plażowiczów bez psów i plażowiczów z psami są sprzeczne. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, który w rozstrzygnięcie sporu włączył sąd. Jest rozstrzygnięcie - nie można zakazać wejścia z psem na plażę. To nie znaczy, że dalej jest wolna amerykanka.
Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?
- Źródło:
- Fakty TVN
Zapora na rzece Blue Earth w amerykańskim stanie Minnesota jest w stanie "nieuchronnej awarii" po tym, jak uszkodziła ją woda powodziowa. Podmyte zostały fundamenty jednego z domów położonych nad rzeką, budynek zawisł nad urwiskiem, musieli się ewakuować jego mieszkańcy.
Tama grozi zawaleniem, dom na skraju urwiska
Bardzo wysoki indeks UV prognozowany jest w środę w sporej części kraju. Bezchmurne niebo spowoduje, że w centralnej i południowej Polsce przebywanie na słońcu może być niebezpieczne. Podczas wypoczynku na łonie natury należy pamiętać o nakryciu głowy i nałożeniu na skórę kremu z filtrem przeciwsłonecznym.
Uważajmy na słońce. Wysoki indeks UV w całym kraju
Ośmiu członków załogi statku, który uderzył w most Key Bridge w Baltimore i doprowadził do jego zawalenia, wróciło do domów. Wcześniej marynarze trzy miesiące spędzili na kontenerowcu, ponieważ nie wolno im było go opuścić. Oczekiwano od nich "pomocy w dochodzeniu", nie mieli też potrzebnych dokumentów.
Ich statek uderzył w most w Baltimore. Co się stało z załogą kontenerowca
Wystarczyło znieść limit wieku - to było trzy tygodnie temu - by na badania prenatalne zaczęło zgłaszać się o wiele więcej pacjentek. Badania są za darmo. Wystarczy skierowanie od lekarza prowadzącego ciążę. Warto, bo można wykryć wady płodu i można je leczyć jeszcze w łonie matki.
Od czerwca badania prenatalne są za darmo dla wszystkich kobiet w ciąży. Mogą uratować życie
- Źródło:
- Fakty TVN
- Zacząłem się bać schodzić po kawę. Unikałem rozmów z ludźmi, bo nie chciałem, żeby to pytanie padło. Uświadomiłem sobie, że muszę powiedzieć na głos, jak jest - mówi Piotr Jacoń, dziennikarz TVN24, ojciec transpłciowej córki. Właśnie ukazała się jego druga książka "Wiktoria. Transpłciowość to nie wszystko". Z Piotrem Jaconiem rozmawia Natalia Szostak.
Piotr Jacoń: Myśleliśmy, że nasze życie się skończyło. Dziś ledwie ten dzień pamiętamy
Politycy Konfederacji rozpowszechniają przekaz, jakoby Rada Unii Europejskiej "chciała zalania 400 tysięcy hektarów jednych z najlepszych ziem w Polsce", przez co "ucierpi 35 tysięcy gospodarstw rolnych". To nieprawda. Fałszywy przekaz dotyczy niedawno przyjętego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych. Sprawdziliśmy jego zapisy.