Budowa lodowiska przy wrocławskim stadionie idzie pełną parą. Konstrukcja posypana piachem już stoi. Teraz pora na lanie wody.
- Rozpoczął się proces zmrażania. Dzisiejsza pogoda może nie jest zbyt przyjemna, ale jest dobra dla lodowiska. Pozwoli nam je zamrozić w ciągu kilku najbliższych dni - mówi Adam Burak, rzecznik wrocławskiego stadionu.
Budowa lodowiska trwa od kilku dni. Na początku tygodnia przed stadionem pojawiły się pierwsze koparki i wywrotki. Budowlańcy przygotowali już podłoże. Teraz polewają tafle wodą.
- Przypomina to zraszanie trawy, ale tu zraszamy piasek, którym mamy zasypane lodowisko. Stopniowo lejemy warstwę kilku milimetrów wody. Jeżeli ona przymarza, lejemy kolejną, aż utworzymy te minimum 5 centymetrów lodu – wyjaśnia Daniel Nowak z firmy Alles Cool, przygotowującej lodowisko.
Wszystko ma być gotowe za trzy dni. O ile nie będzie ocieplenia. Lodowisko ruszy jednak dopiero 2 stycznia, bo stadion chce mieć kilka dni zapasu na przygotowanie.
Łyżwy pod chmurką
Wokół ślizgawki powstanie jarmark świąteczny, będą ciepłe napoje i jedzenie. - Przewidujemy także zwiedzanie stadionu po zmroku. Będzie można zobaczyć arenę w mrocznym klimacie - zapowiada Burak.
Lodowisko przy stadionie będzie jedynym odkrytym we Wrocławiu. Bilet ulgowy ma kosztować 7 zł, a normalny 8 zł. Za sprzęt zapłacimy 5 zł, a łyżwiarze będą mogli się ślizgać przez cały tydzień. Od poniedziałku do piątku w godzinach 15.30-23.30 i w weekendy od 9.00 do 23.30. Za darmo z lodowiska będą mogły skorzystać dzieci z wrocławskich szkół.
Nad budową czuwa jastrząb, który na co dzień odstrasza gołębie na stadionie - zobacz zdjęcia:
Autor: gwoj, ansa/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: wroclaw2012.pl